weekend
: 2023-07-10, 17:54
Start z Brzezin
warunek brzegowy wycieczki - unikać skupisk ludzkich
bezpieczna odległość
na przełomie czerwca/lipca tętni życiem ta księżycowa kraina
Czerwony Staw
Na przełęczy Krzyżne
Buczynowo
dwa epizody: na kilka minut przysiadła się młoda kozica nie dalej niż metr, ot tak sobie posiedzieć, a później przysiadł ratunkowy sokół w trakcie akcji...
Dwa świstaki ze straży przedniej zalarmowały kumpli o intruzie
Żywioł Kmetow z bliska potrafi zrobić prawdziwe wrażenie
Jedyne 800m podejścia na 8km klasycznego słowackiego szlaku, którym nikt nie wchodzi. Te chaszcze to europejska norma, bez maczety ani rusz, mam składaną z piłą w komplecie.
witamy w twinlight zone
autentycznie są miejsca, które wydaje się ze mijało godzinę wcześniej
za to woda lub jej szum jest ciągle obok
i w koniec końcu Pyszniańska Przełęcz
pozostaje podejście na Błyszcza
nie ukrywam ponad 36km w słońcu dało wycisk
na farcie mimo pogodnego weekendu w pełni sezonu nie było problemu z miejscem bez rezerwacji. Wypocząłem i co istotne genialnie się wyspałem.
Wyszedłem około 5:00, z pół godzinnym opóźnieniem. W ramach śniadania podgrzałem podwójne espresso na tomanowej ławce z takim widokiem
Na Małołączniaku zaczął się wyścig z czasem żaby powoli pieczącej się w pełnym słońcu.
kum
kum
kum
kum
kum
kum
przysiadłem na krawędzi
trzy łańcuchy zamontowane są na widocznym progu żlebu
bardzo wygodny szlak w partiach leśnych
kum, kum
i z godzinnym poślizgiem o 10:00 zameldowałem się na dole.
warunek brzegowy wycieczki - unikać skupisk ludzkich
bezpieczna odległość
na przełomie czerwca/lipca tętni życiem ta księżycowa kraina
Czerwony Staw
Na przełęczy Krzyżne
Buczynowo
dwa epizody: na kilka minut przysiadła się młoda kozica nie dalej niż metr, ot tak sobie posiedzieć, a później przysiadł ratunkowy sokół w trakcie akcji...
Dwa świstaki ze straży przedniej zalarmowały kumpli o intruzie
Żywioł Kmetow z bliska potrafi zrobić prawdziwe wrażenie
Jedyne 800m podejścia na 8km klasycznego słowackiego szlaku, którym nikt nie wchodzi. Te chaszcze to europejska norma, bez maczety ani rusz, mam składaną z piłą w komplecie.
witamy w twinlight zone
autentycznie są miejsca, które wydaje się ze mijało godzinę wcześniej
za to woda lub jej szum jest ciągle obok
i w koniec końcu Pyszniańska Przełęcz
pozostaje podejście na Błyszcza
nie ukrywam ponad 36km w słońcu dało wycisk
na farcie mimo pogodnego weekendu w pełni sezonu nie było problemu z miejscem bez rezerwacji. Wypocząłem i co istotne genialnie się wyspałem.
Wyszedłem około 5:00, z pół godzinnym opóźnieniem. W ramach śniadania podgrzałem podwójne espresso na tomanowej ławce z takim widokiem
Na Małołączniaku zaczął się wyścig z czasem żaby powoli pieczącej się w pełnym słońcu.
kum
kum
kum
kum
kum
kum
przysiadłem na krawędzi
trzy łańcuchy zamontowane są na widocznym progu żlebu
bardzo wygodny szlak w partiach leśnych
kum, kum
i z godzinnym poślizgiem o 10:00 zameldowałem się na dole.