Strona 1 z 1

Tatry part 2 - wieczorny wyskok

: 2023-07-15, 08:33
autor: sokół
Tak, jak już się okazało, że oplem nie wrócimy do domu, to troszkę czasu mi zajęły poszukiwania nowego pojazdu. Dodatkowo dziewczyny łaziły sobie same, a ja pilnowałem psa.
No ale w końcu trafiły się wolne dwie godziny wieczorem, tom zabrał aparat i plecak, zahaczyłem jeszcze o sklep :usm i taka to była wycieczka.

Z racji usytuowania domku (2 minuty do ronda kuźnickiego) nie musiałem się martwić o cel.

Kilka minut spaceru wzdłuż ruchliwej ulicy i oto jestem, ja, samotnie podążający w kierunku gór, podczas, gdy wszyscy inni właśnie z nich wracają. Dolina Olczyska, zawsze traktowana po macoszemu, bo nudno, nieciekawie, tym razem jest moim celem - bo blisko, bo dawno nie byłem, bo dlaczego by nie? Lepiej tu niż na jakieś mocno oklepane trasy.

Obrazek

Hmm, las się szybko kończy i wychodzę na otwartą przestrzeń - troszkę zaskoczony jestem, bo dawno temu kojarzę, ze całość w lesie była. Ale płakać nie będę, może widoki nie powalają na kolana, ale jest bardzo przyjemnie.

Obrazek

Szybko osiągam Polanę Olczyską, a tu to już powiedzmy teren jest przypomniany niedawno, bo pięć lat wcześniej zaczynaliśmy tu jedne z tatrzańskich wakacji. Troszkę się zachmurzyło, niebo zrobiło się "mleczne", zdjęcia krajobrazu przestają wychodzić. Próbuję zrobić jakies bohehy, ale nie mam przy sobie stałki, bo w sumie liczyłem chyba na dalekie widoki, a nie na "kwiotki".

Obrazek

Tak czy inaczej po kilku chwilach melduję się na Nosalu i czekam z niecierpliwością, aż wielka czarna chmura wisząca nade mną łaskawie się przesunie i nieco podświetli okoliczne szczyty, bo póki co jest "tak sobie" - niby coś tam widać, ale nie ma efektu "wow" - o ile można go w ogóle osiągnąć na Nosalu...

Ta, można, można wszędzie, ale trzeba po prostu mieć nosa, szczęście i... Nikona? :o-o

Obrazek

Chmura idzie bardzo powoli, ale bez obaw, ja mam czas, nie spieszy mi się. Przecież byłem w sklepie, to mam co robić, a w takich okolicznościach przyrody smakuje wybornie. Tym razem nie popełniam błędów z Granatów, tym razem otwieram turystyczny napój izotoniczny dopiero po szczytowaniu. Dodatkowo bawię się troszkę targanym dzielnie, poleconym kiedyś przez Sebę obiektywem. Ach, uwielbiam go.

Obrazek

Mam też towarzysza. Niestety nie mam dla niego żadnego okrucha, bo na dwie godziny nie opłacało się brać bułki z kiełbasą.

Obrazek

Minęły dwie puszki. Chmura w końcu się zlitowała. Nie do końca, ale dzięki temu znów nabrałem ochoty do łapania kadrów.

Obrazek

O, a tam byłem na pierwszej wycieczce, chyba miałem zrobić to na odwrót, ale w sumie nie ma czego żałować, nogi mnie bolały tylko dwa dni, trzeciego już prawie normalnie chodziłem.

Obrazek

Zaczynają się pojawiać ludzie, do tej pory siedziałem sam. Pewnie idą łapać zachód, nie, nie, ja nie będę czekać na zachód, bo wydaje mi się, że nic z niego nie będzie - złaże na dół, karkołomną ścieżką.

Obrazek

Jeszcze na chwilkę w połowie zejścia zaświeciły jakieś nieśmiałe promienie...

Obrazek

Po czym zaciągneło się znów, a ja zadowolony wróciłem do domku, naśmiewając się w duchu z ludzi czekających na zachód słońca na szczycie...
I tyle, fajnie wykorzystane dwie godziny z hakiem. To znaczy mnie się podobało. :D

: 2023-07-15, 10:23
autor: Sebastian
Spacerek bardzo przyjemny. Jak zacząłeś pisać o Dolinie Olczyskiej, to pierwsza myśl, jaka mi przyszła do głowy, to że idziesz na Wielki Kopieniec. Może dlatego, że byłem na nim cztery razy, a na Nosalu jeszcze nigdy.

sokół pisze:Dodatkowo bawię się troszkę targanym dzielnie, poleconym kiedyś przez Sebę obiektywem. Ach, uwielbiam go.

Ta 70-300 wymiata.

: 2023-07-15, 11:07
autor: Adrian
My robiliśmy Nosal, Olczyską i Kopieniec jako jedna wycieczkę i do dziś wspominam jak mnie zaskoczył Nosal swoim podejściem od Kuźnic, bo miało być lajtownie po trudach dnia poprzedniego :lol

: 2023-07-17, 09:25
autor: Dobromił
sokół pisze:Dolina Olczyska, zawsze traktowana po macoszemu, bo nudno, nieciekawie


Przez kogo jest tak traktowana ?

Sebastian pisze:Może dlatego, że byłem na nim cztery razy, a na Nosalu jeszcze nigdy.


Fakt jest faktem - z Kopieńca widok ciekawszy ale i z Nosala są piękne widoki. No chyba że akurat nic z niego nie widać.

: 2023-07-17, 09:48
autor: sokół
Przeze mnie. Zawsze była omijana. Dwa razy tylko tam byłem, w sumie przelotem, nie zastanawiając się, co jest wokół.

A wiesz, teraz sobie uświadomiłem, że nie byłem nigdy przy tych szałasach, co są pod Kopieńcem.

: 2023-07-17, 09:54
autor: Dobromił
Cudowne miejsce.