Banówka w niebanalny sposób na koniec tatrzańskiej jesieni

Relacje z Tatr polskich i słowackich.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5633
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Banówka w niebanalny sposób na koniec tatrzańskiej jesieni

Postautor: sprocket73 » 2023-10-19, 11:16

Zachęcony relacją forumowicza Prezesa, którego zainspirowała relacja forumowicza 100, postanowiłem wybrać się na Banówkę. Pomysł średni, bo dojazd daleki, góry wysokie, zimno i w ogóle.
Kładąc się spać uczuliłem Tobiego, żeby nie budził przed 3:30. Niestety nie poskutkowało. 2:30 pies mnie trąca nosem, on chyba funkcjonuje w innej strefie czasowej. Skrytykowałem jego głupotę i kazałem wracać do siebie. To był największy błąd tego dnia. Zamknąłem oko i godzina minęła w momencie.
Jedziemy do Bobroveckiej Vápenicy. Po drodze miejscami mgły jak mleko. Trzeba objechać całe Tatry, przed 8:00 meldujemy się na miejscu. Słońce już wstało, ale wciąż nisko.

Obrazek

Mroźny poranek, Ukochana ubiera na siebie wszystko co ma.

Obrazek

Na szczęście szybko wchodzimy w strefę słońca i robi się przyjemnie.

Obrazek

Na podejście wybraliśmy wariant idący górą. Liczyłem na jakieś widoki i nie zawiodłem się.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Droga szeroka, dla pojazdów mechanicznych. Nabieranie wysokości szło sprawnie.

Obrazek

Mgiełki w dole utrzymywały się długo.

Obrazek

Obrazek

Niby jesteśmy tam gdzie chodzić nie wolno, a po drodze takie źródełka, tabliczki wskazujące kierunek... rozumiem, że to wszystko dla prawdziwych ludzi gór ;)

Obrazek

Docieramy do chatki. Jest opanowana przez 2 rodziny, z 5 dzieci i psem. Częstujemy ich mini-pączkami, aby pomyśleli, że fajni są turyści z Polski. Potem oni w zamian częstują nas kiełbaską z ogniska. Miła atmosfera :)

Obrazek

Kosówkowym "premium duktem" wychodzimy na Trnác. Spójrzcie jakie nieprzebyte morze kosówki po prawej.

Obrazek

Pierwszy widok na nasz cel. Jest śnieg, a my nie mamy raczków!

Obrazek

Idziemy w górę. Piękne widoki wstecz, na zachód: Babki, Chocz, Mała Fatra.

Obrazek

Przed nami Ráztoka.

Obrazek

Wstecz, z Siwym po prawej.

Obrazek

Nasz cel, Banówka z lewej i Príslop z prawej.

Obrazek

Zaczyna się jakiś magiczny kolorkowy moment.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obieramy kierunek północny, w kierunku głównej grani.

Obrazek

Po drodze zaliczamy wszystkie szczyty, nic nie obchodzimy bokiem. Widok z Jałowieckiej Kopy na Baraniec.

Obrazek

Schodzimy na Jałowiecką Przełęcz, gdzie dołącza szlak.

Obrazek

Potem straszne podejście. Na miejscu wydawało mi się, że to tylko takie złudzenie, ale teraz sprawdziłem, że ma prawie 300 metrów w pionie, więc ma prawo się dłużyć.

Obrazek

Widok na wschód. Ta najbardziej ośnieżona góra to Bystra.

Obrazek

Jeszcze kawałek do szczytu.

Obrazek

W dole dolina Parichvost - tamtędy będziemy schodzić.

Obrazek

Kozice zainteresowane Tobim. Kilka sekund później skoczyły w przepaść.
Obrazek

Ciekawy kadr na Rohacze.

Obrazek

Pachoł i Banówka.

Obrazek

W końcu szczytujemy. Podczas wędrówki nie śledziłem czasu. Tutaj Ukochana mnie zaalarmowała, że wg tego co jej obiecałem na dole powinniśmy już rozpocząć schodzenie z przełęczy. No cóż. Jak do tego doszło - nie wiem.

Obrazek

Widok w stronę Tatr Wysokich.

Obrazek

Bardzo ciekawy kadr. Na miejscu zidentyfikowałem, że to wielkie z prawej to Czerwone Wierchy, a to małe z lewej, które zlewa się z Giewontem to Wołowiec. W domu wpatrując się w to zdjęcie uznałem, że to jednak niemożliwe, żeby Wołowiec był taki malutki. A jednak po weryfikacji okazało się, że dobrze rozpoznałem za pierwszym razem.

Obrazek

Mamy do pokonania jeszcze trochę oblodzony najtrudniejszy technicznie odcinek do Banówki.

Obrazek

Oblodzone trawki.

Obrazek

Szczytujemy, w końcu. Tobi 5-ty raz na Banówce. Dzisiejszego dnia spotkaliśmy 2 psy na szlaku, oba szły luzem.
Obrazek

Schodzimy na przełęcz.

Obrazek

Przed nami mocno strome zejście do doliny.

Obrazek

Na szczęście szlak robi przyjemne zygzaki.

Obrazek

Obłędny kolor trawek.

Obrazek

W ogóle obłędne kolory.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec dnia słońce schowało się za rzadkimi chmurkami dając bardzo rozproszone światło.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A potem pozostał długi powrót doliną.

Obrazek

Niestety nie zapytałem na FB o której robi się ciemno i nas zaskoczyło.
Zaskoczyły nas też naprawdę niebanalne mostki.

Obrazek

Zrobiłem 423 zdjęcia - rekord :)

p.s.
A gdybyśmy posłuchali rano Tobiego i wstali godzinę wcześniej, to nie brakło by nam dnia, nawet mimo bardzo wolnego tempa ;)
Ostatnio zmieniony 2023-10-19, 14:44 przez sprocket73, łącznie zmieniany 5 razy.

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2023-10-19, 12:09

Tobi to jesienny piesek, idealnie maskuje się w jesiennych trawach :)

Ładne barwy i widoki ...

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14465
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2023-10-19, 12:14

Obłędna wycieczka.

P.s. Wandal z Ciebie.

https://portaltatrzanski.pl/aktualnosci ... lania,5243
Ostatnio zmieniony 2023-10-19, 12:38 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5633
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2023-10-19, 13:36

Dobromił pisze:Wandal z Ciebie.

Spaliliśmy za sobą wszystkie mosty ;)

laynn

Postautor: laynn » 2023-10-19, 20:07

Extra!

Awatar użytkownika
100
Posty: 242
Rejestracja: 2013-10-21, 19:29

Postautor: 100 » 2023-10-19, 20:30

Pięknie! Magia kolorów plus lukier on top.
sprocket73 pisze:po drodze takie źródełka

Liczyłem, że poeksploruję na jednym jabłku, a różne ujęcia się przydały. Po drodze tempo podkręciło mi spotkanie jakiegoś ptasznika. Jak zobaczyłem zarys obu szczytów, łatwo było interpolować lokalizację chatki w granicy lasu, z którego wyszedłem z prawej od chatki.

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5934
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2023-10-19, 21:56

Magia i piękne kolorki. Canon to jednak klasa! A te oblodzenia na górze bardzo niebezpieczne - łatwo się pośliznąć na takiej oblodzonej trawce. Mieliście jakieś zabezpieczenie?

Bardzo skromnie udokumentowane zejście Parzychwostem. Zmęczenie, czy może dyplomatycznie przemilczasz "uroki" doliny? Ale wycieczka pierwsza klasa, jesteś niczym młody Bóg!

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2023-10-19, 22:33

Genialne zdjęcia, zadroszczę!

Ale jedno mnie nurtuje, co to za anteny na Banówce? Jakaś nowość chyba, jak byłem w okolicy jako jeden z trzech siwych chu**w, to nie było ich chyba, a to w sumie nie było aż tak dawno temu....

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5633
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2023-10-19, 23:48

Sebastian pisze:A te oblodzenia na górze bardzo niebezpieczne
E nie, oblodzenia dopiero przed nami... winter is coming ;)

Sebastian pisze:Bardzo skromnie udokumentowane zejście Parzychwostem.
Najciekawiej jest u góry i jeszcze w pasie kosówek. A potem już tylko długa, wąska ścieżka lasem, trochę wiatrołomów, kilka rozpadających się mostków. Poza tym zrobiło się ciemno, a canon nie ma lampy ;)

sokół pisze:co to za anteny na Banówce?
To jest stacja meteorologiczna na Príslopie.

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14465
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2023-10-20, 08:29

Się bardzo cieszę, że kolejne osoby z Forum tam się pojawiły. Sprockecie - może udamy się w przyszłym roku pośpiewać "W stepie szerokim ..." w Dolinie Głębokiej ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5633
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2023-10-20, 11:36

W zasadzie wypadało by przejść wszystkie szlaki w Tatrach, a w Głębokiej jeszcze nie byłem ;)

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14465
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2023-10-20, 11:49

Mi zostało z siedem do przejścia, tylko po południowej stronie.

Ostatni szlak ... Pochód, orkiestra, łzy, miłe towarzystwo ...

Sprocket - na Głęboką przygotuję spory zestaw "żywieckich" turystów - opowiadałem im o tym szlaku, są chętni ( młodzi, szaleni, romantyczni ). Jak wejdziemy na grań to Tatry nam się pokłonią.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
100
Posty: 242
Rejestracja: 2013-10-21, 19:29

Postautor: 100 » 2023-10-22, 18:50

sprocket73 pisze:Zrobiłem 423 zdjęcia - rekord
Nie bądź takim psujkiem mostków i wrzuć jeszcze kilka obrazków. Przy takiej widoczności podejrzewam sporo nie ujrzało światła dziennego. Nie muszą być opisane. Za każdą kozicę sprowadzoną na złą drogę.
sprocket73 pisze:Częstujemy ich mini-pączkami, aby pomyśleli, że fajni są turyści z Polski. Potem oni w zamian częstują nas kiełbaską z ogniska. Miła atmosfera

Zachowanie godne górołazów bez granic. W chatkach wszystko wszystkich.

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5633
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2023-10-22, 19:51

100 pisze:wrzuć jeszcze kilka obrazków

Poniżej link do całości. Będzie działał przez parę dni, potem usunę, bo jednak to sporo waży ;)
https://photos.app.goo.gl/YxRWjirQgcSfHMRQA

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2023-10-22, 20:09

Nie dziwię się że było duuuużo zdjęć, bo warunki trafiłeś super, te zmrożone rude trawy i widoczki :)

Zdecydowanie za mało zdjęć wrzucasz do relacji !