29-30.09.2018 - Śnieżnik - dzień świtaka...

Relacje z gór całego świata, niepasujące do pozostałych działów.
Awatar użytkownika
Robert J
Posty: 1375
Rejestracja: 2013-12-08, 21:46
Kontakt:

29-30.09.2018 - Śnieżnik - dzień świtaka...

Postautor: Robert J » 2019-01-04, 15:45

W końcu postanowiłem wybrać się w tym roku rowerem w Masyw Śnieżnika. Celem jest spędzenie nocy na najwyższym szczycie Sudetów Wschodnich po polskiej stronie, czyli na Śnieżniku. Przy okazji można zaliczyć zachód oraz wschód słońca ;) Dodatkowo u podnóża weekend ze znajomymi spędza Artur, z którym umawiam się na niedzielny poranek.

Obrazek

Oczywiście jak to ostatnimi czasy u mnie ciężko jest mi się wcześnie zebrać do drogi. Wyjeżdżam dopiero około południa. Aparat wyciągam jeszcze później bo o drugiej po południu. Tak sobie tym razem postanowiłem, że przejadę to pasmo górskie od południa. Jadę więc z Brannej na Vikantice i Habartice. Tam dopiero pierwszy postój. Kilka fotek z poziomu gruntu.....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

....kilka fotek z powietrza.....

Obrazek

Obrazek

Za początek konkretnego podjazdu uważam szlak żółty w miejscowości Vysoka. Trochę po trasach rowerowych, trochę po szlakach pieszych docieram do granic rezerwatu.

Obrazek

Jest tu zakaz jazdy rowerem(zresztą i tak byłby problem z jazdą, więc i tak prowadzę dalej rower). Niebieskim szlakiem docieram na szczyt Podbělka i niewiele dalej na inny - Sušina.

Obrazek

Obrazek

Tak jak wcześniej pisałem zbyt późno wyjechałem z domu i teraz są marne szanse zdążyć na zachód słońca na Śnieżnik. Postanawiam schować gdzieś w okolicy szczytu Sušina rower i dalej już pieszo. Słońce już nisko i otocznie zalewa cieplutkie światło.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wiedząc, że nie zdążę na zachód słońca nie forsuję tempa. Przez szczyt Stříbrnická schodzę na przełęcz pod szczytem. Kawałek czerwonym szlakiem i z okolic Frantiskovej chaty robię skrót do "słonia" po całkiem dobrze widocznej ścieżce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na szczyt Śnieżnika docieram dość sporo po zachodzie słońca. Zaczynam się bawić sprzętem foto. Już chyba wszystko obfotografowałem ze szczytu i to zarówno cieplejszą porą roku jak i zimą. Ciężko więc jest wymyślić coś nowego.

Nim jeszcze jest widoczna poświata na zachodzie to skupiam się właśnie na tamtym kierunku. Warunki widocznościowe trafiałem tu już znacznie lepsze, ale i teraz nie jest źle ;)

Obrazek

Obrazek

Karkonosze całkiem dobrze widoczne, podobnie jest ze światłami odległych miast na terytorium Republiki Czeskiej jaki i Polski....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

O ile za dnia było fajnie cieplutko tak teraz w środku nocy temperatura spada wyraźnie poniżej zera. Na szczęście czynnika chłodzącego czyli wiatru brak.

Obrazek

Noc przede mną długa. Bawię się w długie czasy naświetlania...

Obrazek

Było też wiele prób z autoportretem. Chcąc mieć na jednym ujęciu zarejestrowaną swoją postać oraz Drogę Mleczną trzeba być nie lada cierpliwym. Zanim końcowy efekt był zadowalający minęła dobra godzina i kilkanaście powtórzeń ;)

Obrazek

Obrazek

Zaczyna mi doskwierać pragnienie i też odczuwam mały głód, a ja jak na złość wszystko w pośpiechu pozostawiłem w sakwach na rowerze :/

Dostaję wiadomość od Artura, który wyruszył na szlak. Umawiamy się, że zejdę w okolice schroniska na hali pod Śnieżnikiem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Następnie wspólnie wracamy na szczyt. Po drodze spotykamy dwójkę turystów schodzących ze szczytu do schroniska. Okazuje się, że to kolejny znajomy, Piotrek. Jeszcze przed wschodem spotkamy się ponownie na szczycie. Tam już jaśnieje horyzont...

Obrazek

Obrazek

Sesja foto na całego.

Obrazek

Obrazek

Widać również Karpackie pasma z najbardziej odległym Klakiem(188 km).

Obrazek

Otoczenie nabiera kolorów, a przed samym wschodem docierają Piotrek z Dominiką.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Siedzimy na szczycie jeszcze chwilę i wszyscy idziemy do schroniska na zasłużone śniadanie. Próbuję puścić drona, ale ten odmawia posłuszeństwa, więc tylko kilka zdjęć i ląduje na dłuższy czas w plecaku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W schronisku siedzimy długo, bardzo długo. W sumie to nie ma się gdzie śpieszyć ;)

Artur schodzi już na dól, a my ponownie na szczyt. Tam chwila podziwiania widoków i już każdy schodzi w swoją stronę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ja uderzam zielonym na przełęcz pod Stříbrnicka.

Obrazek

Obrazek

Tą samą trasą, ale w przeciwnym kierunku docieram do pozostawionego gdzieś w lesie roweru ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozostawione piwo w sakwie nieźle się przez noc schłodziło ;)

Z Sušiny zjeżdżam trochę po szlaku pieszym, trochę po wyznaczonych szlakach rowerowych ale również były odcinki poza szlakowe. W masywie jest poprowadzonych wiele dróg technicznych dzięki którym poznałem nowe okolice.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Planowo docieram do chaty Návrší. Wewnątrz jeszcze nigdy nie byłem, więc teraz planowałem wstąpić na obiad. Zdążyłem niemal w ostatniej chwili bo restaurację zamykają o dość wczesnej godzinie. Jedzenie natomiast smaczne i w przyzwoitych cenach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i cóż pozostaje wrócić kilkadziesiąt kilometrów do domu. W taką pogodę to sama przyjemność. Chcąc jeszcze wykorzystać dzień robię przeloty Igorem w okolicy Starego Miasta pod Śnieżnikiem oraz Brenną.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i to by było na tyle z tego wypadu rowerowo-pierszego. Teraz pozostaje poczekać na jakieś fajne zimowe warunki i postaram się odwiedzić masyw kolejny raz ;)


A i tradycyjnie galeria: https://photos.app.goo.gl/BfTwGyEvE3gXvssM7
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6083
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2019-01-04, 16:33

Jak zwykle mistrzowska relacja. Sudety są fajne, można pojeździć na rowerze :)
laynn

Postautor: laynn » 2019-01-04, 18:51

Jak zwykle podziw. Dla zdjęć, dla niespania.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10956
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2019-01-04, 21:19

Zachód i wschód podczas jednego wypadu - piękne 2 w 1 :ok

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości