W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022, 2023)

Relacje z gór całego świata, niepasujące do pozostałych działów.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2024-01-19, 17:31

Z miejscowości Provodin tuptamy ku skałom i jaskiniom. Horyzonty mają tu fajnie najeżone.

Obrazek

Z oddali jakby coś nadciągało...

Obrazek

Ptactwo obserwuje nas z zainteresowaniem.

Obrazek

Stare napisy wykute w omszałej przydrożnej skale. Pewnie data budowy drogi.

Obrazek

A w ogóle to fajna ta droga. Niby asfalt, a taki jednak przyjemny!

Obrazek

Obrazek

Skałka w cieniowanych kolorach.

Obrazek

Docieramy do miejsca, gdzie spora część lasu jest ogrodzona płotem. Wiszą na nim tabliczki "obora Velky Dub". Dalsze obserwacje sugerują, że jest to miejsce hodowli rogacizny. Są to chyba daniele. Tu pewnie je rozmnażają, podkarmiają. Czy później je wypuszczają do lasu na wolność czy przeznaczają na szaszłyki? Tego już nie wiemy. Ale różnych sympatycznych jegomości możemy spotkać łażąc wzdłuż ogrodzenia. Takie czeskie safari!! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Portrecik

Obrazek

Z daleka myśleliśmy, że to chatka. A to jakiś luksusowy paśnik!

Obrazek

Podchodzimy do skalnej bramy. Tak się ona prezentuje z oddali:

Obrazek

Obrazek

Gładka, pomarańczowa ściana z dziwnymi otworami.

Obrazek

Szczyt porosły korzeniowiskiem.

Obrazek

Skalna brama w pełnej krasie.

Obrazek

Pnie sosen są tutaj jakieś inne niż zwykle. Jak skóra węża!

Obrazek

Zapewne już wspominałam, że bardzo sobie cenię te okolice ze względu na tradycje ogniskowe. Gdzie się nie ruszyć to widać ślady po minionych biwakach. Tu np. w takowej pięknej scenerii. Ale nie zostajemy tu - mamy w planie jeszcze lepszą miejscówkę! :)

Obrazek

Zza drzew przygląda się nam główny cel dzisiejszej wędrówki.

Obrazek

Tak, tak... To nie złudzenie! Miejsce, do którego zmierzamy gapi się nas swoimi czarnymi oczodołami!

Obrazek

W sumie to nie jedyna skała, która dziś na mnie patrzyła ;)

Obrazek

Tak docieramy do jaskini. Mają tu jakieś pradawne malunki naskalne! Słonie, bawoły!

Obrazek

Obrazek

Solidnie okopcone sufity przypominają, że niejedno ognisko tu płonęło, napełniając okolice zapachem wędzonki. Palenisk jest kilka - do wyboru do koloru! Drewno też przygotowane dla kolejnych, coby nie zamokło. Ale póki co zwiedzamy, zaglądamy w różne zaułki grot, pieczar i skalnych nisz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czyżby tu żyły niedźwiedzie szablozębne? Ale tabliczka stara i leży gdzieś w kącie - więc może już wymarły i nie są groźne dla turystów? ;)

Obrazek

W końcu i my zasiadamy z kiełbachą na patyku a ciepły blask odbija się w skalnych ścianach, napełniając okolice przyjemnym trzaskiem i aromatem. Miło się siedzi popijając herbatkę z termosa i nalewkę, przegryzając grzankami i chrzęszczącą w zębach kiełbaską, która chwilę wcześniej nurknęła w popiół.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Za "oknami" wiatr huśta rudymi pniami sosen. Są takie chwile, które chciałoby się by trwały jak najdłużej!

Obrazek

Ile tu siedzimy ciężko powiedzieć. Chyba nawet nie wiemy - nie było powodu gapić sie na zegarek. Napewno długo... :)

Tuptamy dalej. Po drodze szybka zmiana szaty roślinnej. Gęsty, młody brzeziniak smaga nas po pyskach.

Obrazek

A chwilę później bujne paprociowisko. Trochę już podeschłe, no jesień w końcu mamy...

Obrazek

Tak w sumie to chyba się całkiem dobrze maskujemy w tutejszych okolicach ;)

Obrazek

Wędrując przez wioski mijamy przydomowe ozdoby. Nie tylko krasnale mogą strzec obejścia ;)

Obrazek

Nieco upiorne aniołki o kolebiących się na wietrze główkach. Jak widać jedna bujała się za bardzo ;)

Obrazek

Skład opału na czarną godzinę.

Obrazek

Architektura drewniana trzymająca się bardziej w kupie.

Obrazek

I takowa w formie naskalnej.

Obrazek

Urokliwa studnia. Prawie jak w Mołdawii!

Obrazek

A ten pomniczek to nie pamiętam gdzie dokładnie był. Gdzieś po drodze jak jechaliśmy busiem. U nas zapewne by się nie ostał...

Obrazek

cdn
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-01-19, 19:28

Mogliście się przez chwilę poczuć jak jaskiniowcy w tych grotach :)

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2024-01-19, 22:01

Adrian pisze:Mogliście się przez chwilę poczuć jak jaskiniowcy w tych grotach :)


No zupełnie! :lol Nawet lasy były bogate w dziczyznę jak za dawnych czasów!

A jaskiniowcy to w tych rejonach to zyli jak książęta - sale z kolumnadą, no i jaki wybór miejscówek! :D
Ostatnio zmieniony 2024-01-19, 22:02 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2024-06-01, 23:35

Jaskinie, skalne miasta i pozostałości zamków. Okolice Vojtechova (Pokličky, Nedamy). Więcej w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... ce_16.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2024-06-07, 18:34

I znów ruszamy w skalne labirynty, w poszukiwaniu jaskiń i innych tajnych przejść. Przyznam, że nie bardzo potrafię (zwłaszcza pół roku później pisząc relację) odtworzyć jaką dokładnie trasą szliśmy. Były po drodze różne szlaki, częściowo tuptaliśmy widocznymi ścieżkami, ale też nieraz nas zdryfowało jak oczy poniosą i nurkowaliśmy w co bardziej rokujące skalne załomy, wąwozy i chaszcze. Jak widać chodzenie bez mapy ma swoje prawa. Nie zawsze wiesz dokąd idziesz i potem nie pamiętasz, gdzie byłes ;)

Mogę jedynie powiedzieć, że było to gdzieś nad Svojkovem ;)

Relacja i więcej zdjęć:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... i-nad.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..