Góry Bez Granic

Kapitan Bomba pisze:40 urodziny czy wycieczka na terenie Wielkiej Fatry ?

To i to.

Basia Z. pisze:zainteresowanym podam namiary

Odezwę się. Zresztą z innymi turystycznymi pytaniami też. Obecnie książkę Twego autorstwa ma ten Bydlak Dziki więc nie mogę jej czytać

Kapitan Bomba pisze:Dla mnie to Tatry są naj. naj. naj.

Ja kiedyś już pisałem, mnie miłość do jakiegoś pasma, zależy od ilości wyjść w nie. A np skoro ostatnio nie mam okazji, to nawet bardzo dobrze przezze mnie Beskid Żywiecki jest moim ukochanym.
Co do gór Słowackich. Trzy lata jechałem do Budapesztu i jechaliśmy tamtymi rejonami i wiem, że chce tam jechać! Choć do niedawna chciałem poznać wpierw Polskie góry, a tych jeszcze mam do odwiedzenia.
Pogoda zacna. Zdjęcia jak z lustra hehehe
Przepraszam za rozpisanie się.

na Plosce byliśmy w 2011 roku i podejście trochę dało się we znaki potem spaliśmy w Chacie pod Suchym Vrchem - kapitalne miejsce! Od tego czasu czekam na okazję, aby tam wrócić i wleźć w końcu na Ostredok, gdyż wtedy odpuściliśmy z powodu silnego wiatru i, ogólnie, nieciekawej pogody

Basia Z. pisze:Jeszcze tylko w końcu Słowacy dokończą drogę przez Zwardoń i Skalite i z Bielska będzie się tam jechać 1,5 godz. Akurat aby wyskoczyć na weekend.

Lepiej popatrzeć na siebie - fragment ekspresówki z Bielska Białej Mikuszowic do Żywca wciąż niegotowy a gotowy miał być już dawno.

Czas przejazdu w niedzielę z Żywca do Bielska - 70 minut.
Plus brak ekspresówki z Węgierskiej Górki do Milówki....

1,5 h samochodem z Bielska do Fatry, nawet jeśli Słowacy skończą swoją robotę - obawiam się, że jeszcze dłuuuugo poczekamy.

Kapitan Bomba pisze:

Basia Z. pisze:Jeszcze tylko w końcu Słowacy dokończą drogę przez Zwardoń i Skalite i z Bielska będzie się tam jechać 1,5 godz. Akurat aby wyskoczyć na weekend.

Lepiej popatrzeć na siebie - fragment ekspresówki z Bielska Białej Mikuszowic do Żywca wciąż niegotowy a gotowy miał być już dawno.

Czas przejazdu w niedzielę z Żywca do Bielska - 70 minut.
Plus brak ekspresówki z Węgierskiej Górki do Milówki....

1,5 h samochodem z Bielska do Fatry, nawet jeśli Słowacy skończą swoją robotę - obawiam się, że jeszcze dłuuuugo poczekamy.

Mam podejrzenia że jednak u nas skończy się prędzej niż na Słowacji (za wyjątkiem tunelu przed Milówką). Jednak budowa jest znacznie bardziej zaawansowana.
Tak patrząc na drogi tu i tu (czyli u nas i na Słowacji) to na prawdę nie mamy teraz na co narzekać. Tunel autostradowy przez Małą Fatrę budują już chyba dziesiąty rok.
A tego pod Czebratem (Szipska Fatra) jeszcze w ogóle nie zaczęli, a gada się o tym od lat chyba 15.
Ale trochę odbiegliśmy od tematu

Oj narobiłeś "smaka" na VF

Kapitan Bomba pisze:Czas przejazdu w niedzielę z Żywca do Bielska - 70 minut.

Nie narzekaj Kolejnym razem daj znak, wyjdę Cie powitać chlebem i solą. A tak w szczególe to o której jechałeś wieczorem przez Żywiec ?

Super wycieczka, bardzo ładne rejony, ale coś mnie po raz kolejny strasznie zastanawia.... dlaczego tak szybko kończysz? Nie pierwszy raz zresztą...

Dobromił pisze:Kolejnym razem daj znak, wyjdę Cie powitać chlebem i solą

Strach się bać

Dobromił pisze:A tak w szczególe to o której jechałeś wieczorem przez Żywiec ?

Bardziej po południu - przed 16 były światła przy ruchu wahadłowym na ekspresówce, potem ciągnik, którego nie szło ominąć, później....wóz asenizacyjny i tak ten czas zleciał

sokół pisze:dlaczego tak szybko kończysz

Bo długo dochodzę, zanim skończę. Kiedy będziesz taki stary i schorowany oraz gruby jak ja, to zrozumiesz.

Pisząc nieco bardziej poważnie - gdy ,,pada" cel główny (tu Ploska) to na inne rzeczy nie mam ciśnienia. Wtedy jest pretekst do powrotu i poświecam się turystyce leżącej, stosownie do lat przeżytych.
Im dłuższy dojazd - tym krótsza wycieczka.

podoba mi się bardzo... przyznam się, że jestem trochę zawistnie zazdrosny, ale mi przejdzie z czasem

Kapitan Bomba, to jest istna bomba, wypaliło mi oczy i rzęsy:


Już prawie zapomniałam jaka ta Wielka Fatra piękna, niestety przypomniałeś mi o tym i teraz mi żal będzie d*** ściskał. Ale mam jedno "ale" - też bym tak szybko nie kończyła wycieczki Raz, że nie mam ku temu warunków (z pewnością o 16, to byłabym dopiero w okolicach Ploskiej), dwa, że po prostu żal tak szybko opuszczać szlak