Dobrze wiedzieć z tą Stefanovą. Byłam przedwczoraj i Pan parkingowy właśnie kazał nam auto przeparkować, myśleliśmy, że zrobił to dlatego, by pokazać kto tu rządzi i poczuć się ważny, a okazało się, że to w trosce o bezpieczeństwo naszego dobytku, jak miło ^^ Chociaż w sumie i tak sami pilnowaliśmy auta, z racji faktu, że w nim nocowaliśmy. Jakby ktoś chciał sie do niego zakraść w nocy, to miałby niezłego zonka, widząc cztery chrapiące zmarnowane mordy w środku
Znajomym w zeszlym roku okradli namiot gdzies tam na kempingu, teraz ty piszesz o aucie...
