Góry Bez Granic

Sebastian pisze:Pisałaś mi ostatnio o pomyśle wyjazdu w Bieszczady wiosną, gdy połoniny są tam zielone

połoniny to robią się zielone raczej późną wiosną i początkiem lata, jeszcze w maju mogą być rudo-żółte po zimie...

Pudelek pisze:

Sebastian pisze:Pisałaś mi ostatnio o pomyśle wyjazdu w Bieszczady wiosną, gdy połoniny są tam zielone

połoniny to robią się zielone raczej późną wiosną i początkiem lata, jeszcze w maju mogą być rudo-żółte po zimie...

Tak, chodziło o późną wiosnę, czyli czerwiec. I początek lata też się jeszcze nadaje

Miałem kiedyś okazję iść dwa dni z Lubochni do Lubochni przez Klak , Ploskę, Rakytov właśnie mało uczęszczanym grzbietem turczańskim , Rejon Klaka i Szopronia kapitalny , ale że Chata pod Suchym pusta to ciekawe , byłem 8 razy zawsze ktoś tam był

Gór Ski pisze:Miałem kiedyś okazję iść dwa dni z Lubochni do Lubochni przez Klak , Ploskę, Rakytov właśnie mało uczęszczanym grzbietem turczańskim , Rejon Klaka i Szopronia kapitalny , ale że Chata pod Suchym pusta to ciekawe , byłem 8 razy zawsze ktoś tam był

W dwa dni? No to zazdrościć kondycji i tempa!
Też zdziwiliśmy się, że Chata pod Suchym jest pusta. Może to dlatego, że było jeszcze przed wakacjami i środek tygodnia?
8 razy w chacie? Ty to chyba ciągle w górach bywasz...

Czas na zakończenie wędrówki. Dzień trzeci, czyli Halna Fatra z Ostredokiem i zejście przez Zvolen do Donoval.



Relacja: http://www.kuzniapodrozy.pl/ostredok-kr ... o-donoval/

Mnie Halna Fatra mega zauroczyła. Ale ja byłem tam pod koniec lipca, wysokie trawy na Plosce, kolorowe między Ostredokiem a Kriżną, miały jakiś urok w sobie.
Nie wiedziałem o tej lawinie, ale stoki Kriżnej tam opadają na prawdę mocno. Bo ja robiłem kółko wtedy z Vysnej Revucy żółtym pod Czarny Kamień, Ploskę i Ostredok, schodziłem żółtym szlakiem z przełęczy Východné Prašnické sedlo. Widzę, że dalej na Zvolen warto się puścić.
Niemniej po Twojej relacji widzę, że chyba rzeczywiście w zielonej porze roku, to te polany z dnia drugiego najbardziej zrobiły robotę.
Jak kiedyś będę planował WF na kilka dni, to kto wie? Może skorzystam z podobnej trasy?

Aż mnie relacja Wiolci natchnęła, żeby poszperać po zdjęciach, pooglądać, przypomnieć sobie .
Ale skleroza daje się we znaki, bo namiot gdzie mieliśmy rozbity, w którym miejscu to już nie pamiętam :

Drzewo pożerające znak - demoniczne.

To chyba najbardziej widokowa, panoramiczna, przestrzenna relacja jaką widziałem na tym Forum.

Przeszedłem może 1 /4 Waszej trasy. Warto nadrobić.

Warto na pewno

Pewnie jakieś jednodniówki będę chciał zrobić w tym paśmie, bo na nocki w życiu Izy nie namówię
Bardzo przyjemnie się oglądało i czytało wasze przejście.

Teraz mapy w dłoń ! ...

Seba, mamy tam już jakieś gotowe pomysły?

Adrian pisze: bo na nocki w życiu Izy nie namówię

Powiedz Izie, że zamówisz chór żabek.

Adrian pisze:Teraz mapy w dłoń ! ...

Byłeś na Sipie ( to ponoć W F ), Ostrej i Tłustej ?

Dobromił pisze:Byłeś na Sipie ( to ponoć W F ), Ostrej i Tłustej ?

Ja byłem na Sipie, byłem też na Ostrej i Tlstej - obie wycieczki bardzo fajne.

Adrian pisze:Seba, mamy tam już jakieś gotowe pomysły?

Jasne, że mamy.

Wiolcia, piszesz, że Halna Fatra jakaś taka pusta i nie, a mnie właśnie ta przestrzeń Ostredoka i Kriżnej fascynuje. Jeszcze tam nigdy nie byłem, a ciągnie mnie tam strasznie. Jednocześnie podziwiam cię za zrobienie takiej trzydniowej trasy z noclegami po drodze, ja chyba bym nie dał rady jej zrobić w ten sposób.
Mimo burzowej pogody zdjęcia bardzo fajne.

Dobromił pisze:

Adrian pisze: bo na nocki w życiu Izy nie namówię

Powiedz Izie, że zamówisz chór żabek.

Adrian pisze:Teraz mapy w dłoń ! ...

Byłeś na Sipie ( to ponoć W F ), Ostrej i Tłustej ?

Nie byłem, byłem tylko raz z Sebą

Tak więc trenuj ! Żaby czekają.

No to kto chętny na 3 dniową trasę?
Póki co namiotu nie mam.

Wiolcia pisze:8 razy w chacie

ale 3 razy spałem bo często tam nie było.

Wiolcia pisze: Dzień trzeci, czyli Halna Fatra z Ostredokiem i zejście przez Zvolen do Donoval.

a potem zaczyna się kolejne 100km pasmo Niżnych Tatr , kiedyś może się uda mi jednym ciągiem przejść od Strecna przez Małą i Wielką Fatrę kończąc w Telgracie.

Warto dodać że Maju od Ploskiej po Kriżną to jedno wielkie pole krokusów