Borišov - Słowacki wypruwacz !

Relacje z gór całego świata, niepasujące do pozostałych działów.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-03-15, 21:36

Dobromił pisze:
Adrian pisze:Ty chyba też nie miałeś się najgorzej w niedzielę


Tak. Wróciłem z miedzianym ryjem.


Po Małej Fatrze tydzień temu, tym razem wysmarowałem przed wyjazdem pyszczysko filtrem i pomogło :D

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2022-03-15, 21:39

Co by nie mówić, masz Adrian ostatnio rękę do ładnej pogody.
Można powiedzieć, że masz pogodną serię :D

Dobromił pisze:
Rzuć tutaj. Nie byłem wtedy a podobno chlaliście jak bydlęta trawiaste.



No, i to by tłumaczyło braki w pamięci tego wydarzenia :D
Ale znalazłem na googlach foty
1 dzień https://goo.gl/photos/UPVHQj3quK8JTzpX9
2 dzień https://goo.gl/photos/pMKaJwfLmRNrYugK7

12 lat temu... :rol

laynn

Postautor: laynn » 2022-03-15, 21:58

Podobnie do Wioli, podobają mi się, nie misie, a powykręcane drzewa i schronisko pod B.
Jednak mnie WF jednak zimowo mniej podchodzi niż letnia, czy jesienna.
Ale i zimową nie pogardziłbym :)

Ps. już wiem, po zdjęciach nachyleń i trawersu Ploskiej, czemu to najbardziej lawiniasty szczyt WF, bo czytając o tym, pamiętałem wejście tym szlakiem jak Wy, oraz zejście na przełęcz Chyzkie i dziwiłem się temu - dziś już to rozumiem.

O Schronisku czytałem różne opinie, niemniej ja postaram się kiedyś popełnić w nim rezerwację, co by poczuć klimat.

Fajne zdjęcia, wycieczki zazdroszczę :)

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-03-15, 22:06

W sobotę idę za ciosem i jadę w Niżne Tatry. A ta wycieczka była kosmiczna.

laynn

Postautor: laynn » 2022-03-15, 22:07

No to będę baaardzo zazdrościł i trzymał kciuki, aby była jeszcze lepsza!

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-03-16, 05:57

Piotrek pisze:Co by nie mówić, masz Adrian ostatnio rękę do ładnej pogody.
Można powiedzieć, że masz pogodną serię :D

Dobromił pisze:
Rzuć tutaj. Nie byłem wtedy a podobno chlaliście jak bydlęta trawiaste.



No, i to by tłumaczyło braki w pamięci tego wydarzenia :D
Ale znalazłem na googlach foty
1 dzień https://goo.gl/photos/UPVHQj3quK8JTzpX9
2 dzień https://goo.gl/photos/pMKaJwfLmRNrYugK7

12 lat temu... :rol


Poza głową między szlakowskazem nie widzę większych ekscesów, pełna kultura ;)

Ale powiem Ci że jak jest zielono, to jest moc i bardzo chętnie bym tam pojechał późna wiosna-lato :)

Pogodowym szamanem został mianowany Seba, chyba że trochę dobrej Energi przeszło na mnie :D

Podobnie do Wioli, podobają mi się, nie misie, a powykręcane drzewa i schronisko pod B.
Jednak mnie WF jednak zimowo mniej podchodzi niż letnia, czy jesienna.
Ale i zimową nie pogardziłbym :)

Ps. już wiem, po zdjęciach nachyleń i trawersu Ploskiej, czemu to najbardziej lawiniasty szczyt WF, bo czytając o tym, pamiętałem wejście tym szlakiem jak Wy, oraz zejście na przełęcz Chyzkie i dziwiłem się temu - dziś już to rozumiem.

O Schronisku czytałem różne opinie, niemniej ja postaram się kiedyś popełnić w nim rezerwację, co by poczuć klimat.

Fajne zdjęcia, wycieczki zazdroszczę :)


A jak wiadomo zdjęcia nie oddają tego co było na prawdę, więc możesz sobie wyobrazić, że było "nieźle" ;)

Z tego co pamiętam, z relacji na "Górskim Świecie", to z okna widać wschód i w ogóle wystarczy podejść kawałek i jest się na tyle wysoko, żeby widzieć wschód jak na dłoni :)

W sobotę idę za ciosem i jadę w Niżne Tatry. A ta wycieczka była kosmiczna.


Ja jestem zablokowany do kwietnia :-(

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-03-16, 08:38

Trasa była dla mnie wypasiona, a rejon chaty po prostu bajkowy. Cieszę się, że udało się zrobić całą trasę, choć po takich turach coraz dłużej się regeneruje. Ale nic to, próbuję nie dać się SKS-owi, choć wymaga to u mnie dużo pracy.
Adrianie, wyrabiaj dowód, wiosenna Słowacja czeka.

laynn

Postautor: laynn » 2022-03-16, 09:06

Adrian pisze:A jak wiadomo zdjęcia nie oddają tego co było na prawdę, więc możesz sobie wyobrazić, że było "nieźle"

Wiem, dlatego napisałem, że zazdroszczę, ale jednak pierwsze wrażenie, oraz chyba moje preferencje, powodują, że zimą, hasło Wielka Fatra/Mała i nawet Niżne, nie powoduje u mnie jakiejś ekscytacji. Latem, wiosną, to mnie zazdrość zżera.

Inna sprawa, zauważam ostatnio, że zimą jakoś mniej mnie w góry ciągnie (dziwne, bo ostatnio dość aktywnie w nie jeżdżę :D ).

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-03-16, 09:22

Sebastian pisze:Trasa była dla mnie wypasiona, a rejon chaty po prostu bajkowy. Cieszę się, że udało się zrobić całą trasę, choć po takich turach coraz dłużej się regeneruje. Ale nic to, próbuję nie dać się SKS-owi, choć wymaga to u mnie dużo pracy.
Adrianie, wyrabiaj dowód, wiosenna Słowacja czeka.


Ja odziwo całkiem dobrze się czułem po ... :)

Dowód dopiero w kwietniu dostanę.

Inna sprawa, zauważam ostatnio, że zimą jakoś mniej mnie w góry ciągnie (dziwne, bo ostatnio dość aktywnie w nie jeżdżę :D ).


Paradoks ;)

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-03-16, 09:25

Adrian pisze:Ja odziwo całkiem dobrze się czułem po ...

Ja też mimo wszystko lepiej niż po Małej Fatrze, pisałem ogólnie o mojej sytuacji. Jaki z tego wniosek? Częste chodzenie po górach zwalcza SKS :)

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2022-03-16, 09:29

Ile kilometrów mieliście w nogach ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-03-16, 09:34

18.4 km

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-03-16, 09:42

Wycieczka zajęła nam 11 godzin.

Więcej robią tylko szaleńcy i masochiści ;)
Ostatnio zmieniony 2022-03-16, 09:42 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-03-16, 09:43

Ja zrobiłem rok temu ok. 29 km, ale to było w Niskim.

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2022-03-16, 13:53

Adrian pisze:
Wiolcia pisze:Drzewa powykręcane świetne, widok schroniska pod wielką górą i panoramy, bo dobra przejrzystość była - wielki plus. Trochę zabrakło śniegu na gałązkach, żeby moja zazdrość sięgnęła zenitu. Może dobrze, będę zdrowsza.
Ale podejścia pod Borisov nie zazdroszczę. Po zejściu z niego skręciłam kiedyś kostkę, potykając się o luźne sznurowadła i z taką opuchniętą łaziłam jeszcze dwa dni po Fatrze. Ech, szaleństwa młodości.


Wpisując w Google W.F Boriszow, wyskoczyła mi twoja relacja z krokusami :)
To fakt, że gdyby były ośnieżone drzewa, to byłby sztos.
Było świetnie, mamy z Sebą farta na pogodę, albo to Seba go ma ;)

Ta z 2018 roku, kwietniowa? Widoczność wtedy była żyleta, ale zdecydowanie wolę Wielką Fatrę zieloną, pełną kwiatów.