Strona 3 z 4

: 2022-05-24, 08:28
autor: Dobromił
Bo to mały zamek był :)

A ruiny fajne. Tam to w ogóle jest zagłębie ruin zamkowych :)

Wiolcia pisze:A wycieczki górskie były trzy.


O rany ... Zazdroszczę Wam.

: 2022-05-24, 10:50
autor: Wiolcia
Dobromił pisze:Bo to mały zamek był :)

Zamek wcale taki mały się nie okazał. Te sterczące ponad horyzont kikuty na to wskazywały, ale całość okazała się spora.

Dobromił pisze:A ruiny fajne. Tam to w ogóle jest zagłębie ruin zamkowych :)

Ruina na ruinie. Jeszcze trochę ich pooglądaliśmy.

Dobromił pisze:
Wiolcia pisze:A wycieczki górskie były trzy.


O rany ... Zazdroszczę Wam.

Tatrzańskiemu wyjadaczowi takie pipanty się podobają? Kojarzę wytrawnych górołazów, co się krzywią na takie kapusty.

: 2022-05-24, 10:55
autor: Dobromił
Wiolcia pisze:Zamek wcale taki mały się nie okazał.


Mi chodziło o wieżę :)

Wiolcia pisze:Jeszcze trochę ich pooglądaliśmy.


Przyznam się, że nawet sobie kamyki z nich przywiozłem ... :ops

Wiolcia pisze: Kojarzę wytrawnych górołazów, co się krzywią na takie kapusty.


Prawdopodobnie dlatego , że w głowach mają sieczkę.

: 2022-05-26, 19:56
autor: Wiolcia
Dobromił pisze:
Wiolcia pisze:Jeszcze trochę ich pooglądaliśmy.


Przyznam się, że nawet sobie kamyki z nich przywiozłem ... :ops

No ładnie. Dlatego takie skąpe w zabudowie... Dobre miałam wrażenie...
Koleżanka kiedyś nazbierała sobie kamieni na Teneryfie. Na lotnisku nie okazali zrozumienia, wszystko kazali wyjąć.

Dobromił pisze:
Wiolcia pisze: Kojarzę wytrawnych górołazów, co się krzywią na takie kapusty.


Prawdopodobnie dlatego , że w głowach mają sieczkę.

Prawdopodobnie tak.

: 2022-05-27, 17:55
autor: Piotrek
Wiolcia pisze:[
Koleżanka kiedyś nazbierała sobie kamieni na Teneryfie. Na lotnisku nie okazali zrozumienia, wszystko kazali wyjąć.



Mogła ściemnić, że to nerkowe :-)

: 2022-05-27, 18:33
autor: Wiolcia
Piotrek pisze:
Wiolcia pisze:[
Koleżanka kiedyś nazbierała sobie kamieni na Teneryfie. Na lotnisku nie okazali zrozumienia, wszystko kazali wyjąć.



Mogła ściemnić, że to nerkowe :-)

Kamieni z pewnością było więcej niż pojemność nerek zakłada. Ale gdyby wspięła się na szczyty elokwencji, to kto wie...

: 2024-01-16, 23:52
autor: Wiolcia
Tak sobie obiecałam w tym roku, że, w miarę możliwości, ponadrabiam niektóre (niektóre!) zaległe relacje.
Stąd poniżej opis wyjścia na Vapenną, czyli pierwsza porządna wycieczka w Małych Karpatach w majówkę sprzed już prawie dwóch lat. To nasza ostatnia majówka na Słowacji, bo w tamtym roku nie udało się pojechać do mych ulubionych sąsiadów.
Góry niskie, ale urokliwe i, co najważniejsze, już zielone w początkach maja.

Obrazek

Relacja: https://www.kuzniapodrozy.pl/vapenna-w- ... -i-klokoc/

: 2024-01-17, 05:37
autor: Adrian
Krzyż nabity gwoździami ciekawie wygląda ...

Wieża to jakiś odmieniec totalny, wygląda jak góra łodzi podwodnej ;)

Sporo otwartych przestrzeni z ładnymi widokami, tylko patrząc na mapę, to całkiem daleko, jednodniówki odpadają.
Mało prawdopodobne że tam trafię kiedyś, tym bardziej się cieszę że Wy tam byliście, mogę przynajmniej zobaczyć jak wygląda ten kawałek nieznanych mi gór :)

Coś czuję że jesienią byłoby tam pięknie.

P. S

Bardzo dobrą sobie obietnice założyłaś z tym pisaniem relacji w tym roku, obietnic się dotrzymuje :) ;)

: 2024-01-17, 07:01
autor: Piotrek
Krzyż nadawał by się idealnie na okładkę Black Metalowej kapeli :-)

Ładne góry, takie opustoszałe momentami się wydają, szczególnie w ujęciach lasów widzianych z góry.

: 2024-01-17, 07:38
autor: Dobromił
Darz Bór.

Ta żelbetowa wieża wygląda jak maszt okrętu wojennego. Jak widać na Słowacji też odczuwają morski zew.

Wycieczka roślinna. Taki , przykładowo, Piotrek by tam na trzy dni rodzinę zabrał i zwariował.

: 2024-01-17, 12:48
autor: Wiolcia
Adrian pisze:Sporo otwartych przestrzeni z ładnymi widokami, tylko patrząc na mapę, to całkiem daleko, jednodniówki odpadają.
Mało prawdopodobne że tam trafię kiedyś, tym bardziej się cieszę że Wy tam byliście, mogę przynajmniej zobaczyć jak wygląda ten kawałek nieznanych mi gór :)
Coś czuję że jesienią byłoby tam pięknie.

Na jeden dzień faktycznie się nie opłaca. Ale już z trzy, no minimum dwa, to można rozważyć. Tam jest co robić i tydzień, żonę można przy okazji do Bratysławy zabrać - same plusy.
A jesienią musi być fantastycznie!

Piotrek pisze:Ładne góry, takie opustoszałe momentami się wydają, szczególnie w ujęciach lasów widzianych z góry.

Sprawiają miłe wrażenie, zwłaszcza gdy człowiek przyzwyczajony jest do tego, że wszędzie mu się cywilizacja w kadr wpycha.

Dobromił pisze:Wycieczka roślinna. Taki , przykładowo, Piotrek by tam na trzy dni rodzinę zabrał i zwariował.

I tak mało dałam zdjęć kwiatków :)

: 2024-01-17, 12:59
autor: Dobromił
Wiolcia pisze:żonę można przy okazji do Bratysławy zabrać


O właśnie - to rzut beretem od Białych i Małych.

: 2024-01-17, 14:16
autor: Piotrek
Wiolcia pisze:zwłaszcza gdy człowiek przyzwyczajony jest do tego, że wszędzie mu się cywilizacja w kadr wpycha.

O właśnie, to miałem na myśli :)

Dobromił pisze:Wycieczka roślinna. Taki , przykładowo, Piotrek by tam na trzy dni rodzinę zabrał i zwariował.

To bardzo możliwe :). Bywają takie miejsca, gdzie pstrykanie ciekawych kwiatuszków zajmuje więcej czasu niż dotarcie do nich :)

: 2024-01-17, 17:51
autor: buba
Niesamowity ten krzyz z gwozdziami!

Jeszcze chyba nigdy nie widziałam takich połaci tych wiosennych kwiatów.


To wpadnij kiedys do Oławy!

: 2024-01-17, 18:22
autor: Sebastian
Fajne wychodnie skalne, tereny mi się trochę kojarzą z Jurą Krakowsko-Częstochowską i chyba raj dla botanika, niczym na Tule.