Leniwe wakacje w Terchowej

Relacje z gór całego świata, niepasujące do pozostałych działów.
laynn

Postautor: laynn » 2022-10-15, 10:59

Sebastian pisze:Wyjeżdżam z Terchowej, gdy jest jeszcze ciemno

Czy tak wczesne wstawanie na urlopie to oznaka SKSu? ;)
Bo ja ostatnio (br) jak mam wolne, za nic nie mogę się zmobilizować do wczesnej pobudki.
A patrząc na zdjęcia w porannej mgle, jednak chciałbym tam być...
No i kolejny dzień, godna postawa prawdziwego turysty forumowego. Zamiast siedzieć na kwaterze, ruszyłeś w deszcz. Brawo! ;)

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-10-15, 12:05

laynn pisze:Czy tak wczesne wstawanie na urlopie to oznaka SKSu? ;)

Nie, to sama radość.
laynn pisze:A patrząc na zdjęcia w porannej mgle, jednak chciałbym tam być...

Czyli jednak warto :)
laynn pisze:No i kolejny dzień, godna postawa prawdziwego turysty forumowego. Zamiast siedzieć na kwaterze, ruszyłeś w deszcz. Brawo! ;)

Byłem tylko na Janosiku, bez przesady.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.

laynn

Postautor: laynn » 2022-10-16, 10:32

Sebastian pisze:warto
:ok

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-10-19, 19:39

cz. 5 - wieża widokowa w Terchowej

Drugi dzień z rzędu deszczowa pogoda. Góry schowane za chmurami, czasem pada mniej, czasem w ogóle, czasem leje jak z cebra. Próbuję wyskoczyć między opadami na wieżę widokową, bo wycieczka na nic innego nie ma sensu. Na wieży dzieje się.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widać, że od zachodu, od stony Żyliny nadchodzi kolejna fala opadów. Wyczekuję na wieży aż do końca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Całkiem przemoczony schodzę z wieży, idę na obiad do restauracji "Kulturny dom". Haluszki, kofola, a jakże, smacznego. Trochę w międzyczasie podsycham, to dobroć nowych czasów i szybkoschnącej turystycznej odzieży, w czasach gdy "kiedyś to było", dżińsy pewnie schłyby mi dwa dni.

Nad Terchową chwilowy błękit nieba.

Obrazek

Idę pod Janosika. Znowu robi się mroczno i zaczyna pokrapywać

Obrazek

Obrazek

I taka to była wycieczka.

laynn

Postautor: laynn » 2022-10-19, 20:41

Ten moment, gdy chmury wchodzą do doliny...no takiej MF jeszcze nie pokazywano. Owszem Sokół opisywał jak burza ich goniła, ale wszystkie inne relację, to są ze słońcem, może na forum jeszcze jedna pochmurna była wycieczka...

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9527
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-10-19, 22:30

Dobrze że tam jest ta wieża :)

Fajne przemienne warunki i oczywiście szacun, że chciało Ci się gonić w deszczu, opłaciło się.

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-10-27, 17:59

cz. 6 - Pogórze Orawskie - Tępa Skała i Bacov Stolec

Obrazek

Długi spacer po lakach i polach Oravskiej Vrchoviny (Pogórza Orawskiego) - trasa bardzo przyjemna, na długości 21 km tylko 650 metrów podejścia, z czego ponad połowa przypada na początkowe podejście na Tępą i pod Ostrą Skałę, a szlak w 80% przebiega przez odkryte tereny.

Pomysł na tę wycieczkę przyszedł mi do głowy, gdy podczas wiosennej wycieczki nieopodal, w rejonie Chlebnic mą uwagę przykuł widok z oddali Ostrej i Tępej Skały (z takiej odległości pewnie zlały się w jedno). Podrążyłem temat na mapie i wymyśliłem sobie taką pętlę z Dolnego Kubina, częściowo bez szlaku, częściowo po szlakach pieszych, częściowo po ścieżkach rowerowych, za to z symboliczną ilością terenów leśnych - głównie łąki, pola, pastwiska i widoki na otaczające góry.

mapa: https://en.mapy.cz/s/dumuderoce

Gdy przyjeżdżam wcześnie rano do Dolnego Kubina, w mieście i w okolicznych górach panuje mrok i ciężkie chmury wiszą nad okolicznymi górami. Parkuję samochód na osiedlu mieszkaniowym położonym przy drodze na Ružomberok i ruszam w górę. Będzie ładnie.

Obrazek

Po dwóch dniach opadów deszczu podejście jest lekko błotniste, a wyższe wierzchołki Małej Fatry, Minčola i Wielkiego Chocza są schowane w chmurach. Ja jednak wiem, że wiatr rozgoni ciemne skłębione zasłony i "stanę wtedy na raz, ze słońcem twarzą w twarz". Rozganianie to ma faktycznie miejsce, tyle że słońce we wrześniu wschodzi dokładnie za Tępą Skałą, więc cała droga na nią przebiega mi w cieniu.

Obrazek
Wielki Chocz

Obrazek
Ostre, Kopa, Šip

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Dolny Kubin

Obrazek

Obrazek
Krywańska Mała Fatra w chmurach

Po drodze mijam stalowy krzyż wzniesiony tu w 2003 roku na pamiątkę idei ekumenizmu i zjednoczenia bratnich kościołów chrześcijańskiej, pod patronatem św. Cyryla i Metodego, bizantyjskich misjonarzy z IX wieku, apostołów Słowian i patronów Europy. Umowny dzień ich przybycie na tereny dzisiejszych Czech i Słowacji - 5 lipca, jest świętem narodowym w tych dwóch państwach.

Obrazek

Jestem już na Tępej Skale. Jest piękna słoneczna pogoda i mam prawie dookolny widok na góry. Po dwóch poprzednich deszczowych dniach wysokie okoliczne pasma (Mała Fatra, Wielki Chocz) powoli odsłaniają się z chmur. Dzieje się dużo. Kolejny wspaniały poranek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Mała Fatra

Obrazek
Minčol

Obrazek

Obrazek
wierzchołek Wielkiego Chocza

Obrazek
Radičina, Kečky

Obrazek
Wielki Chocz

Obrazek

Obrazek
Tępa Skała

Schodzę z Tępej, omijam Ostrą Skałę łąkami od dołu. Widać na niej jakieś skalne wychodnie, ale cała wygląda jednak na zalesioną i raczej niedostępną. Za to od dołu prezentuje się nieźle.

Obrazek

Obrazek

Za Ostrą Skałą podążam łąkami w zasadzie po płaskim. Tak, zrobiłem już połowę podejść w górę, mimo że to dopiero początek wycieczki. W pierwszym etapie zaznaczona na mapie ścieżka zanika, trzeba iść na wyczucie przez pola. Tereny są odkryte, łąkowo - polne, jest co oglądać.

Obrazek
Wielki Chocz i Ostra Skała



Obrazek
Mała Fatra: Stoh, Osnica, Wielki Rozsutec, Lysica, Hrčova Kečka

Obrazek
w drodze pod Šlahorkę

Obrazek

Obrazek
przyjemna, spacerowa trasa

Obrazek

Ostra Skała, Stoh, Osnica, Wielki RozsutecObrazek

Obrazek
prawie jak w Alpach

Obrazek
Tatry Zachodnie spod Šlahorki

Pod Šlahorką docieram do asfaltowej drogi. Stoi tu kilka samochodów - jest stąd bardzo blisko na Bacov Stolec. Nie będę pisał, że pierwsi ludzie spotkani na szlaku, skoro póki co wędruję pozaszlakowo. Z tego miejsca zaczynają być widoczne tereny nad Chlebnicami, które odwiedziłem tegorocznej wiosny - łagodne wzgórza, pola i łąki, widać pasące się owce, krajobraz zbliżony do polskiego Spisza.

Obrazek
Bacov Stolec

Obrazek
pod Šlahorką

Droga na Bacov Stolec, choć krótka spod asfaltu, zajmuje mi "chwilę" czasu, zobaczcie dlaczego

Obrazek
Minčol

Obrazek

Obrazek
na pierwszym planie Siwy Wierch i Ostra, na drugim Salatyny, Pachoł i Banówka

Obrazek
Jałowiecka Kopa, Raztoka, Baraniec

Obrazek
orawski krajobraz

Obrazek
Budin, Magura, Javorovy Vrch

Położony na wzgórzu tuż nad drogą Bacov Stolec to zbudowana w 2022 roku drewniana "wieża" widokowa przypominająca ogromne krzesło. Celowo słowo wieża umieszczam w cudzysłowie, bo widok z platformy znajdującej się trzy metry nad ziemią niczym się nie różni od widoku spod krzesła. Za to jest tu zamontowana huśtawka, można się pohuśtać z widokem na Wielki Chocz. Niestety jest już po słońcu, na szczęście chmury się podniosły i widać wszystkie okoliczne góry, z Tatrami Zachodnimi na horyzoncie włącznie.

Obrazek

Obrazek
Wielki Chocz

Obrazek
Lomne, Heliaš

Idę jeszcze na Križe i wracam ścieżką pod Bacov Stolcem

Obrazek

Obrazek
Šip, Mała Fatra, wzgórek z Bacov Stolcem

Obrazek
na Križem, widok na Budin

Obrazek

Docieram znów pod Šlahorkę i wracam do Dolnego Kubina czerwonym szlakiem. Początkowy odcinek prowadzi lasem, ale zaraz wychodzi znowu na widokowe łąki i tak jest aż pod Predny Kmac. Tu spotykam po drodze kilku turystów i turystek. Widoki są rozległe i sielskie, podobnie jak w pierwszym etapie wycieczki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Svety Vendelin

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Mała Fatra, Minčol

Obrazek
Tępa Skała od tyłu

Teraz ostatni leśny fragment - schodzę do zabudowań Medzihradnego. W górnej części dość porządne domy jednorodzinne, zabudowa raczej luźna, dużo zieleni - inaczej już w większości zwartych słowackich wsi. To chyba takie dolnokubińskie Hollywood.

W Medzihradnej pozostaje mi już tylko dojść asfaltową drogą do osiedla mieszkaniowego na wzgórzu, gdzie zaczynałem wycieczkę.

Nie rozpisywałem się zbytnio w tej relacji, więc może jakieś krótkie podsumowanie. To była moja trzecia wycieczka w tym roku po słowackiej Orawie. Tereny to dość niszowe, do tego w dużej bliskości tak ciekawych gór jak Mala Fatra, Góry Choczańskie czy Tatry Zachodnie.
Pewnie z tego punktu widzenia są lekceważone czy pomijane w planowaniu górskich wycieczek - według mnie niezasłużenie. Można tu znaleźć ciekawe, widokowe szlaki, a przy tym tereny są przyjemne do spacerowania, nie ma dużych przewyższeń i stromizn, dlatego też pewnie jest tu wytyczonych sporo szlaków rowerowych. Rejon pogórza między Pucovem a Chlebnicami bardzo przypomina krajobrazowo polski Spisz. Dla mnie jest to dobra rekomendacja. Ci, który na Spiszu byli, to wiedzą w czym rzecz.

Chmurkowe poranne panoramy do obejrzenia na pełnym ekranie:

Obrazek
w drodze na Tępą Skałę

Obrazek
na Tępej Skale
Ostatnio zmieniony 2022-10-27, 18:09 przez Sebastian, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9527
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-10-27, 18:51

Fajnie widać na 3 zdjęciu, jakby odciął światło nożem, tylko szczyty :)

Warunki świetne w terenach które muszą się podobać, nie ma innej opcji !

I w sumie wszystko niedaleko ...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2022-10-27, 19:04

Zrób coś dla świata i podaj czas tej wycieczki i przedstaw przebieg na mapie.

Dziękuje.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

laynn

Postautor: laynn » 2022-10-27, 19:44

Sebastian pisze:Kolejny wspaniały poranek.

Noo, następnych kilka zdjęć fajne!
Sebastian pisze:Widać na niej jakieś skalne wychodnie, ale cała wygląda jednak na zalesioną i raczej niedostępną

Co na to Sprocket?
Sebastian pisze:według mnie niezasłużenie.

I całe szczęście. Po co tam ma być więcej osób? :)
Choć ja kojarzę relację niejakiego "magisa" z tych rejonów

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-10-27, 20:11

Dobromił pisze:Zrób coś dla świata i podaj czas tej wycieczki i przedstaw przebieg na mapie.

Dziękuje.

Już zrobiłem. Link do mapki jest jak zwykle na początku relacji, chyba że jest jakiś podstęp w tym pytaniu ;) Nie dziękuj ;) Czas przejścia to dokładnie nie wiem, ale patrząc na czasy robienia zdjęć to będzie jakieś 9-10 godzin.

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-11-24, 21:47

cz. 7 - Stranik - zachód słońca

Obrazek

Stranik to taka góra położona nad Żyliną. Formalnie należy do pasma górskiego Kysuce. Pod jej szczytem znajduje się polana, która jest świetnym punktem widokowym na góry położone wokół tego miasta.

Wzajemne położenie tych gór, ich układ względem stron świata, jak również obecność sztucznego zbiornika na Wagu powoduje, że jest to znakomite miejsce na wschód słońca (morza mgieł w dole), ale też na jego zachód. Dodatkowo jest tu blisko z parkingu - najkrótsza droga wiodąca spod kościoła znajdującego się w miejscowości Zastranie to 1,3 km i 190 metrów podejścia, szybciutko do przejścia, co ważne zwłaszcza przed wschodem słońca. Dla wielbicieli pastwiskowych wędrówek mogę też polecić bezszlakowe wyjście z Nededzy, nie będziecie żałować. Jak ktoś jest paralotniarzem, to Stranik też jest znany jako dobre miejsce do startów. 

Na polanie znajduje się wiata turystyczna, drewniany pomost na końcówce podejścia oraz poniżej szczytu punkt gastronomiczny. Wszystko to inwestycje zrealizowane w 2016 roku w ramach rozwoju regionalnego.

Tak zachwalam wschód słońca na Straniku, mimo iż tam nie byłem, a moja ocena bierze się raczej z wyobrażeń o potencjale tego miejsca. Uwarunkowania pogodowe jednak sprawiły, że trafiłem tam na zachód słońca. Był on specyficzny, a jego historia jest następująca:

Dzień wcześniej pogoda była do bani: bardzo niskie chmury, częsty deszcz, tego dnia „powtórka z rozrywki" następnego dnia również lipa. Spędzam te dni zwiedzając Terchową, spacerując pod pomnik Janosika, zaliczając miejscowe bary, kawiarnie itp. Niemniej wg prognozy wieczorem ma się objawić okienko pogodowe, tzn. niebo się otworzy i taka dziura w chmurach przesunie się nade mną z zachodu na wschód dokładnie w porze zachodu słońca. Niebywałe.

Odliczam sobie godzinę, w którą muszę wyjechać z Terchowej w drogę. Wyjeżdżam w rzęsistym deszczu, ale za Belą ściana deszczu się rozstępuje i pojawia się błękitne niebo. Zaiste niebywałe. Chwała niech będzie nawet tak krótkiemu oknu pogodowemu.

Obrazek
Stranik - widok z Nededzy

Od strony Terchowej najkrótsza droga na Stranik prowadzi przez Tepliczkę nad Wagiem i drogę z niej na Zastranie, którą równocześnie prowadzi żółty szlak pieszy. Uwaga, odcinek Tepliczka - Zastranie jest przeznaczony tylko dla mieszkańców, jedziecie na własne ryzyko! Ja nie mam czasu na objazdy. 

Spod kościoła wiedzie na Stranik szeroka droga, którą można pokonać np. na rowerze, ścieżka piesza skraca jej zakosy.

Jestem już na polanie pod szczytem. Wieje. Ubieram puchówkę i ciepłą czapkę, to konieczny strój na jesienne świty i zmierzchy w górach. Po ostatnich opadach wierzchołki Małej Fatry są schowane w chmurach, ale powietrze przewiane wiatrem ma dobrą przejrzystość. Słońce schodzi coraz niżej.

Obrazek
Krywańska Mała Fatra

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Luczańska Mała Fatra w chmurach

Z zachodu nadciąga kolejna fala chmur.

Obrazek

Obrazek

Po około półtorej godziny słońce chowa się za chmurami i nadchodzi mrok.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
schron na Straniku

Obrazek

Trzeba zbierać się na dół.

Na drugi dzień znowu pada, na trzeci i na czwarty też. Ale to na szczęście nie koniec relacji z tych wakacji.

Panorama z zachodu słońca na koniec relacji:

Obrazek

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9527
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-11-25, 05:32

Bardzo ładnie wszystko zagrało, oby więcej takich zachodów :)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.

laynn

Postautor: laynn » 2022-11-25, 11:48

Niebo po opadach na takich okienkach jest zawsze niesamowite. To nasycenie niebieskiego piękne!
Choć niebieska godzina jest też piękna ;)

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-11-26, 15:50

cz. 8 - pomnik Janosika

Przyszedł czas na bardziej leniwą część wakacji. Pogoda pod psem, pamiętacie zapewne jeszcze, jak było syfiasto we wrześniu. Dużo pada, góry schowane w chmurach. Odpoczywam, choć momentami odpoczynek staje się lekko męczący. Popołudniu idę na "obchód" Terchowej sprawdzić, czy Janosik jeszcze stoi. Stoi. Biorę oczywiście aparat.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

panorama:

Obrazek
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.