Strona 1 z 2

Dwie pieczenie na jednym ogniu.

: 2014-04-07, 09:29
autor: Dobromił
Ave o poranku.

Jak to rzeklem niedawno znajomi wciągneli mnie w plan zdobycia najwyższych szczytów wszystkich pasm górskich Słowacji. Młodzi jesteśmy, dzielni jesteśmy, zawzięci jesteśmy - uda się. Kiedyś ale uda się nam to przejść. Tym razem padło na Beskid Śląsko Morawski, graniczne pasmo słowacko - czeskie. Ale tak jakoś wyszło, że wyszlismy na dwie góry leżakujące na terenie Czech. Na Słowację przyjdzie czas, a w niedzielę był czas na ser i piwo. W schronisku. Bardzo eleganckim. Bo raz jest czas na leżakowanie w Chacie na Potrójnej, a raz jest czas na bycie obsłużonym przez kelnera w eleganckim barze w schronisku. Ponieważ elegancki turysta, taki jak ja i wielu innych z tego Forum, potrafi się odpowiednio zachować tu i tam. Amen i ave.

Celem dnia okazały się góry o nazwach Radhoszcz ( 1129 m ) i Radegast ( 1105 m). I tak wyszło, że na jednym, turystycznym ogniu, udało mi się upiec dwie pieczenie mitologiczne. Otóż na Radhoszczu występują elementy mitologii chrześcijańskiej, a na Radegaście mitologii słowiańskiej. W postaci kaplicy i dwóch rzeźb. Na jednej z rzeźb występowali tzw. święci. Cyryl i jego Metody.
Dialog pod rzeźbą:

- Łukasz, który to jest ten Cyryl?
- Kubeczku drogi, to ten obok Metodego.

Za rzeźbą stoi kaplica pod wezwanie tych dwóch. Ładna - skromna, mała, spokojna i sympatyczna. Czyli inna niż typowy obiekt sakralny w naszym kraju. Druga rzeźba - z niejakim Radogastem ( albo Radegastem ) mieszka na wzgórzu Radegast. Taka miła piwna nazwa. Ten typek z kolei wygląda na wojowniczą postać - dzierży na rogu kaczkę.

Na Radohoszcza szliśmy zielonym szlakiem na Hreben Radhost a potem w lewo na niebiesko do schroniska i elementów mitologicznych. Następnie wróciliśmy na tą Przełęcz, poszliśmy zobaczyć słowiańskiego boga i zeszliśmy na żółto w stronę chatki leżące na Skalikowej Łące. Trwa remont, lokal jest nieczynny. Następnie kombinacją zielonego szlaku i pozaszlaku ( moje czujne oko wypatrzyło ukryte w lesie wychodnie skalne, dotarliśmy do szosy, wzdłuż której dotarlismy do Becvy, z której rozpoczęliśmy szlak. Dzień był mglisty i chmurzasty. Trochę szkoda bo pierwszy raz tam bylismy i zawsze warto zobaczyć coś nowego górskiego.

To by było na tyle.

: 2014-04-07, 10:08
autor: Basia Z.
A jak wyglądają w tej chwili schroniska na przełęczy Pustewny ?
Pytam bo tutaj również pojawiła się informacja o pożarze, a to takie piękne schroniska.

: 2014-04-07, 10:28
autor: Dobromił
Basia Z. pisze:A jak wyglądają w tej chwili schroniska na przełęczy Pustewny ?


To to ?

Obrazek

Jak to to jest bez śladów zniszczeń.

: 2014-04-07, 10:36
autor: Mirek
To to jest,ale Basi chodziło chyba o pożar tego drewnianego hotelu.Mamenka chyba się nazywa.

: 2014-04-07, 10:37
autor: Basia Z.
Spaliło się podobno (nie całe) schronisko Libušín na samej przełęczy Pustevny (przy szosie). Na moim zdjęciu to po lewej:


Obrazek


Schronisko na Twoim zdjęciu to Horský hotel Radegast, jadłam tam pyszny "Vyprażany syr" z piwem oczywiście marki Radagast.

: 2014-04-07, 10:41
autor: Dobromił
Basia Z. pisze:jadłam tam pyszny "Vyprażany syr" z piwem oczywiście marki Radagast.


Jak i ja :)

Obok tych z Twego zdjęcia nie przechodziliśmy... bo pomyliłem miejsce ... :ops

: 2014-04-07, 12:32
autor: Dobromił
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

: 2014-04-07, 12:52
autor: Iva
Dobromił pisze:Dialog pod rzeźbą:

- Łukasz, który to jest ten Cyryl?
- Kubeczku drogi, to ten obok Metodego.


A który to Metody? ;)

W Łodzi też jest Radegast... http://www.lodzjews.org/root/form/pl/radegast/

: 2014-04-07, 13:39
autor: maurycy
Dobromirze czyżby ta z lekka kościelna trasa dostala ci się na pokutę za ostatni
zlot Chimalaja ? :P . Ciekawe co mi sie dostanie :rol .

A tak pro po nazwa góry Radegast kojarzy mi się z calkiem niezłym czeskim piwem o tej samej nazwie :)

: 2014-04-07, 13:52
autor: Mirek
Dobrze Ci się kojarzy ,bo jest takie piwo. :DD

: 2014-04-07, 13:55
autor: Dobromił
maurycy pisze: dostala ci się na pokutę za ostatni
zlot Chimalaja ?


Nie. Pokutę dostał tylko użytkownik cep.

: 2014-04-07, 14:05
autor: Basia Z.
maurycy pisze:A tak pro po nazwa góry Radegast kojarzy mi się z calkiem niezłym czeskim piwem o tej samej nazwie :)


Jest odwrotnie - nazwa piwa pochodzi od nazwy góry, a nazwa góry od imienia słowiańskiego boga piorunów, którego posąg (o ile pamiętam XIX-wieczny) tam się znajduje (na fotce Dobromiła jest).

Piwo warzone jest w browarze w miejscowości Nošovice bardzo niedaleko stamtąd.

Browar można zwiedzać:

http://www.radegast.cz/pl/prohlidka-pivovaru-radegast/

: 2014-04-07, 16:55
autor: Tępy dyszel
Dobromił pisze:Kubeczku

:blu2

Dobromił pisze:( moje czujne oko wypatrzyło ukryte w lesie wychodnie skalne

Nieco więcej takich skałek jest na niezbyt odległym szczycie Knehyne. W rezerwacie, poza szlakiem ale ścieżka bardzo wyraźna.

Iva pisze:A który to Metody?

Ten obok Cyryla.

Zdjęcia mi się spodobały. Natomiast sama część tekstowa relacji, już nie - brak ,,danych technicznych" i informacji czy były kości, kicające, futrzaste i latające.

: 2014-04-07, 20:09
autor: Piotrek
W końcu wszedłeś na szlak odnowy moralnej.
...ale tereny ładne i urozmaicone, chętnie też bym to zobaczył.

: 2014-04-07, 20:29
autor: Wiolcia
Ładną wiosnę już ustrzeliłeś na "polankowych" zdjęciach.

I jak Ci się te góry spodobały? Bo ostatnio byłam tam dwa razy i, jak na mój gust, za dużo iglaków, a za mało widoków.
Za to na Twojej trasie kiedyś miałam mgłę i zero widoków, a spod Cyryla i Metodego widzę, że fajna panoramka jest.