Góry Bez Granic

Kiepska pogoda, marna trasa, nuda, nie ma o czym pisać.

Póki co ,,zajawka" na Borišov.

Kapitan Bomba pisze:nie ma o czym pisać.

Nie pisz.

Uwielbiam VF dla mnie to Bieszczady ino bliżej

Ja też

Bieszczady + skałki.

Basia Z. pisze:Ja też

Bieszczady + skałki.

I ja

"Słowacko" się zrobiło na forum - i bardzo fajnie.

A potem Słowacy się dziwią, że my do nich jeździmy w góry. No skoro mają takie góry to trzeba jeździć

Kapitan Bomba pisze:nie ma o czym pisać.

Masz rację. Ale pozwól, że napiszę :

- ekstra relacja;
- wspaniałe wyjście;
- super;
- cudowne zdjęcia.

Machaliśmy Ci z Rozsutców. Rękami i nogami.

P.s. Jeszcze nigdy nie byłem w Wielkiej Fatrze. Obiecuję poprawić się na starość.

Trasa: Stredná Revúca (660) - sedlo pod Čiernym kameňom (1270) - sedlo Ploskej (1390) - Ploská (1532) - pod Ploskom (1320) - sedlo Ploskej (1390) - Vyšná Revúca (720)

Start: 7.15
Meta: 13.45
Czas przejścia z ,,popasami": 6 h 30 min.

Maksymalne przewyższenie: 872 m,
Suma wzniesień: ok. 1030 m

Co by tu napisać ? No nie wiem. Napiszę tylko tyle, że Wielka Fatra mnie urzekła. Urzekła mnie też kapitalna pogoda, taka, jakiej jeszcze w tym roku nie miałem.
O paśmie tym, mogę też napisać, że to taki ,,mix" Bieszczad i miejscami Tatr Zachodnich.

A widoki ,,od sasa aż do lasa". Widziałem Tatry Zachodnie i Wysokie, Niżne Tatry, Babią Górę, Fatrę ,,Krywańską" i ,,Luczańską" oraz ,,Sipską", Magurę Orawską, Góry Strażowskie, Góry Choczańskie. Może nawet i inne pasma (Muranska Planina ?) których w tym ,,morzu" gór, nie byłem w stanie już rozpoznać....

Dla mnie to Tatry są naj. naj. naj. Ale po niedzielnej wycieczce zaczynam coraz bardziej w to wątpić.
Wielka Fatra - góry warte bliższego poznania.....Szczególnie jesienią, którą już tam odnalazłem......


Poranek nad Stredną Revucą.


W stronę Czarnego Kamienia.


Rakytov rządzi !!!


,,Mgiełka" tajemnicy czyli nieudostępniony turystycznie Czarny Kamień.


Spojrzenie ,,zza pleców".


Przełęcz pod Czarnym Kamieniem.


Idąc w stronę Ploski.....


Oto i Ploska.


Coś tam widać.


Ploska jak sama nazwa ,,mówi" - płaska jest. Ale nie tak bardzo, jak się wydaję....


,,Kręce" się ,,tu i ówdzie".


Wchodząc na Ploskę (1532 m n.p.m.)


Szczyt jest bardzo spłaszczony, obły i obszerny. Dlatego, żeby zobaczyć coś więcej z bliższego planu, trzeba co nieco z Ploski....zejść.....
A tu Borisov - nie mniej piękny niż Rakitov.


Jest też Fatra ,,Luczańska" i ,,Krywańska"


Spod Ploski na północ.....




Rakytov zaliczony póki co ......wizualnie. Czas wracać na sedlo Ploskiej.


Są też ,,Tatary".


Rakytov i Czarny Kamień.


Niżne Tatry z Velką Chochulą.


Czas schodzić niestety - ostatnie spojrzenie na grzbiet Ploskiej i Czarny Kamień.


Rakytov też żegnam.


Rzut obiektywu na Ostredok.....


Był też niżnotatrzański Salatin - piękna i bardzo widokowa góra.


Pora na cywilizację - Vysna Revuca.


To był piękny dzień.......

Szczegóły:
https://picasaweb.google.com/1099460780 ... 4301443058

Dobromił pisze:Ale pozwól, że napiszę

Pozwalam.

Dobromił pisze:Machaliśmy Ci z Rozsutców

Są ,,zzumowane" na jednym ze zdjęć z dołączonej ,,galerii". Jednak Was na tym zdjęciu nie ma

Dobromił pisze:Jeszcze nigdy nie byłem w Wielkiej Fatrze. Obiecuję poprawić się na starość.

Popraw się - góry jak dla mnie, cudnej urody.

Kapitan Bomba pisze:Pozwalam.

Wyczuwam złośliwość i ironię.

Kapitan Bomba pisze:Jednak Was na tym zdjęciu nie ma

Byliśmy po drugiej stronie.

Kapitan Bomba pisze:Popraw się - góry jak dla mnie, cudnej urody.

Po 40 urodzinach może wybiorę się tam na dwa dni.

Dobromił pisze:Wyczuwam złośliwość i ironię.

Wyczuwam sarkazm

Dobromił pisze:Po 40 urodzinach może wybiorę się tam na dwa dni.

Ironizujesz ?

Ps. Z Żywca blisko jest. Do Vysnej Revucy przez Korbielów około 110 km.
Acha, planowałem tego dnia jeszcze Borisov ale coś mi ,,wypadło" po drodze a później zamiast chodzić wolałem stać, siedzieć i leżeć.

Kapitan Bomba pisze:Ironizujesz ?

Ależ skąd !!!!! To już na dniach

Dobromił pisze:Ależ skąd !!!!! To już na dniach

40 urodziny czy wycieczka na terenie Wielkiej Fatry ?

Pierwsze zdjęcie może wywołać pęknięcie zwieraczy z wrażenia. Dziękuję za wypowiedź.

Wielka Fatra (w odróżnieniu od Małej) to ma już taki charakter, że warto się tam wybrać namiotowo-bacówkowo (a bacówki są tam prześwietne, zainteresowanym podam namiary) i przejść w 3 dni cały główny grzbiet, a potem np. wrócić drugim "turczańskim" ramieniem przez Kl'ak do Boriszowa.

Już mnie kusi, ale tym razem rejon Tl'stej i Ostrej, który z kolei przypomina trochę Dolinę Kościeliską.

Moim skromnym zdaniem - jedne z najładniejszych gór w naszym bliskim otoczeniu i jak słusznie zauważono - dla nas ze Śląska bliżej niż w Bieszczady.
Jeszcze tylko w końcu Słowacy dokończą drogę przez Zwardoń i Skalite i z Bielska będzie się tam jechać 1,5 godz. Akurat aby wyskoczyć na weekend.

Takie zdjęcie mojego syna z wycieczki na Łysiec: