Strona 1 z 1

4 razy Fatra

: 2017-04-26, 22:51
autor: maurycy
Tak się złożyło, że w przeciągu ostatniego półtora miesiąca (z przerwą na wschód na Babiej Górze) byliśmy po dwa, trzy dni na Fatrze. Dwa razy na Małej, i po razie na Luciańskiej i Wielkiej. Ostatnio, to nasz ulubiony kierunek wycieczek :) Mimo, że trwa kalendarzowa wiosna, za każdym razem trafialiśmy na środek zimy, a będąc na Luciańskiej wręcz na epogeum zimy. Praktycznie za każdym razem, bez rakiet śnieżnych ani rusz.

Zaczęliśmy od Małej Fatry w rejonie Rozsutców, i na drugi dzień rejon chaty na Gruni, z noclegiem w Stefanowej. Pogoda w 1 dzień była dosyć marna, więc fajnych zdjęć, nie ma za wiele. Póżniej było już dużo lepiej. Z następnych dni i wypadów, cd. relacji jak się odrobię. A teraz na już, wrzucam fotki jak leci, i bez opisu :)

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 2017-04-27, 21:15
autor: laynn
Jednak mi się bardziej ona podoba zielona.

: 2017-04-27, 22:04
autor: ceper
Lubicie targać toboły? Nie lepiej wziąć kawałek plastiku wielkości dowodu osobistego lub makulaturę?
Rakiety mam, ale ze względu na globalne ocieplenie nie miałem okazji ich wypróbować.

: 2017-04-28, 09:12
autor: marekw
Hamak dobry pomysł,wygodniej jak na wąskiej ławeczce.
ceper pisze:Lubicie targać toboły?
Powiem z własnego doświadczenia,spróbuj kiedyś noclegu w wiatce pod namiotem lub pod rozgwieżdżonym niebem do tego ognisko dobre towarzystwo a żaden ciężar na plecach nie przeszkadza.
Hajs to nie wszystko.

: 2017-04-28, 09:31
autor: ceper
marekw pisze:spróbuj kiedyś noclegu w wiatce pod namiotem lub pod rozgwieżdżonym niebem do tego ognisko dobre towarzystwo a żaden ciężar na plecach nie przeszkadza.
Mam to na działce, z oddali (agro) dochodzi klimatyczna muzyka lub rechot żab, obok ogniska stół ogrodowy i płonące pochodnie (na naftę) tworzące półmrok, do tego po świeżo pokoszonym trawniku zapach trawy. Można także wyciągnąć namiot (nawet kilka, lecz nad rankiem łamie trochę w krzyżu), lecz wygodniej w łożu. Sąsiad w praktyce 70-150m, więc nikt nie zakłóca spokoju, chyba że sami... :P
Może brak trochę tych gór...

: 2017-04-28, 10:39
autor: marekw
ceper pisze:
marekw pisze:spróbuj kiedyś noclegu w wiatce pod namiotem lub pod rozgwieżdżonym niebem do tego ognisko dobre towarzystwo a żaden ciężar na plecach nie przeszkadza.
Mam to na działce, z oddali (agro) dochodzi klimatyczna muzyka lub rechot żab, obok ogniska stół ogrodowy i płonące pochodnie (na naftę) tworzące półmrok, do tego po świeżo pokoszonym trawniku zapach trawy. Można także wyciągnąć namiot (nawet kilka, lecz nad rankiem łamie trochę w krzyżu), lecz wygodniej w łożu. Sąsiad w praktyce 70-150m, więc nikt nie zakłóca spokoju, chyba że sami... :P
Może brak trochę tych gór...

Masz rację,ale to jest dobre dla emeryta który nie ma ochoty dźwigać plecaka a po nocy w namiocie ciężko mu sie wyprostować.Amen.

: 2017-04-28, 11:29
autor: ceper
sokole, czemu ingerujesz w wolność słowa kolegi, który słusznie prawi? :P

Edit: OK, nie znasz się na żartach. :)

: 2017-04-28, 11:37
autor: sokół
Dopisałem mu jedynie nawiasik "]" żeby cytowanie wyszło w tabelce, bo wcześniej post wyglądał tak:

ceper pisze:
marekw pisze:spróbuj kiedyś noclegu w wiatce pod namiotem lub pod rozgwieżdżonym niebem do tego ognisko dobre towarzystwo a żaden ciężar na plecach nie przeszkadza.
Mam to na działce, z oddali (agro) dochodzi klimatyczna muzyka lub rechot żab, obok ogniska stół ogrodowy i płonące pochodnie (na naftę) tworzące półmrok, do tego po świeżo pokoszonym trawniku zapach trawy. Można także wyciągnąć namiot (nawet kilka, lecz nad rankiem łamie trochę w krzyżu), lecz wygodniej w łożu. Sąsiad w praktyce 70-150m, więc nikt nie zakłóca spokoju, chyba że sami... :P
Może brak trochę tych gór...[/quote
Masz rację,ale to jest dobre dla emeryta który nie ma ochoty dźwigać plecaka a po nocy w namiocie ciężko mu sie wyprostować.Amen.

Więc nie szukaj dziury w całym.

: 2017-05-02, 16:03
autor: maurycy
marekw pisze:Hamak dobry pomysł,wygodniej jak na wąskiej ławeczce.
ceper pisze:Lubicie targać toboły?
Powiem z własnego doświadczenia,spróbuj kiedyś noclegu w wiatce pod namiotem lub pod rozgwieżdżonym niebem do tego ognisko dobre towarzystwo a żaden ciężar na plecach nie przeszkadza.
Hajs to nie wszystko.

W drugą noc nocleg w hamaku w wiacie, to była konieczność. Niczego nie żałujemy :D
Próbowaliśmy wcześniej, dwa razy zaklepać nocleg w Chacie pod Borisovem. Niestety bez skutku. Nawet na glebie, nie było miejsc. W czasie świąt, na Słowacji, ludzi na szlakach mnóstwo. Od dawien dawna, nie spotkaliśmy na trasie tylu turystów :-o