Mała Fatra - Rozsutce

Relacje z gór całego świata, niepasujące do pozostałych działów.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5636
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Mała Fatra - Rozsutce

Postautor: sprocket73 » 2022-06-20, 10:10

W rekordowe upały należy udać się w wyższe góry.
Padło na Małą fatrę. Rozpocząłem w Lučivnej, 6:50 byłem na miejscu.

Plan był żeby na początek podejść wzdłuż wyciągu na Magurkę i w prosty sposób osiągnąć 1000 metrów wysokości. Na miejscu na dole byłem z siebie zadowolony jak Artur Szpilka - tak to fajnie wyglądało.

Obrazek

Fajne było tylko pierwsze 5 minut, gdzie na dość płaskim fragmencie była ścięta trawa. Potem trawa po pas, która po dotknięciu uwalniała chmury pyłku i setki owadów latających. Rosa w ilościach gigantycznych, poranny upał, który sprawił, że lało się ze mnie strumieniami. Powietrze stało, brak najmniejszego podmuchu. Owady wlatywały do ust, nosa, oczu, oblepiały całe spocone ciało, niektóre gryzły.
Ale im wyżej tym lepiej, trawa mniejsza, pojawiły się podmuchy i widoki.

Obrazek

Na Magurkę podchodziłem godzinę, a potem pół godziny musiałem odpocząć. Na górze wiał chłodny wietrzyk, było bosko. Potem poszedłem w kierunku Magury i niebieskiego szlaku. Było pięknie.

Obrazek

Do szlaku doszedłem bez problemu i odetchnąłem z ulgą, że obyło się bez chaszczowania.
Po chwili szlak wszedł w las i niespodzianka. Trochę zarośnięty, mało ludzi tędy chodzi.

Obrazek

Im dalej tym gorzej. Szlak na wprost, jest nawet znak na drzewie. Wszystko zarośnięte pokrzywami., a ja nie mam długich spodni, ale jestem twardy.

Obrazek

Zejście z Magury, koniec chaszczowania, zaczynają się łączki. Widok na Osnicę. Znowu pięknie. Szlak na wprost, widać słupki, ale praktycznie nie ma nawet wyraźnej ścieżki w trawie.

Obrazek

Ścieżka pojawia się dopiero po dołączeniu żółtego szlaku.
Widok wstecz, skrajnie po lewej mała Magurka (z masztem), tam wyszedłem wyciągiem. Centralnie dwa wierzchołki Magury.

Obrazek

Jeszcze tylko serpentynki w czosnku niedźwiedzim.

Obrazek

I ostatnie podejście pod Osnicę.

Obrazek

Tobi zadowolony :)

Obrazek

Końcowe metry przed szczytem. Mijają mnie turyści z psem luzem. Na szczycie byli tylko kolejni z psem luzem. Pomyślałem nawet, że teraz wszyscy chodzą z psami luzem ;) Po chwili zaczęli dość masowo dochodzić inni, normalni, bez psów. Ale w ciągu całego dnia spotkałem sporo psów, nawet początkowo liczyłem i było 6:3 dla tych bez smyczy. A na Rozsutcu były nawet 2 noszone na rękach.

Obrazek

Widoki z Osnicy na wschód.

Obrazek

W stronę Stocha.

Obrazek

Teraz pora na Rozsutec.

Obrazek

Zaraz na początku podejścia poszedłem ścieżką w bok w ustronne miejsce, a tu niespodziewanie taki widok.

Obrazek

Obrazek

Zaczynają się atrakcje. Wyjście jest długie i strome.

Obrazek

Osnica już w dole.

Obrazek

Pięknie jest.

Obrazek

Kwiatki kwitną.

Obrazek

Tobi śmiga aż miło.

Obrazek

Końcówka podejścia, z widokiem na Stocha.

Obrazek

Już prawie szczyt. Trochę się bałem linczu za tą fotkę, ale na miejscu nie było ekspertów z FB.

Obrazek

Na górze tłumy.

Obrazek

Widoki ze szczytu. Bardzo skalisty jest Rozsutec.

Obrazek

Schodzimy na drugą stronę.

Obrazek

Teraz czas na Małego Rozsutca, na którym Tobi jeszcze nie był.

Obrazek

Mały jest zdecydowanie trudniejszy technicznie.

Obrazek

Tobi ledwie dał radę. Sztuczne ułatwienia mu przeszkadzały.

Obrazek

Zdobyty :)

Obrazek

Lekki dramat na zejściu. Piesek się boi i jest męczony.

Obrazek

Jesteśmy na dole, widok na Wielki Rozsutec.

Obrazek

Wracamy w kierunku Osnicy niebieskim szlakiem nigdy nim nie szedłem. Najpierw nieciekawy w lecie, potem robi się ładniej. Widok na Stocha.

Obrazek

Storczyki.

Obrazek

Pora ponownie wyjść na Osnicę.

Obrazek

Jestem tu całkiem sam. Wszyscy ludzie zniknęli.

Obrazek

Od tej strony podejście na szczyt jest bardzo łagodne.

Obrazek

Widok na Magurki, które rano dały popalić.

Obrazek

Tobi chłodzi się na wietrze. W ciągu dnia upał cały czas narastał.

Obrazek

Schodzimy żółtym szlakiem do Lučivnej.

Obrazek

Wycieczka miała być niedługa, ale wyszło ponad 13 godzin. Spodziewałem się nieco większego lajciku. Jednak nie ma co marudzić, bo było pięknie :)

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5636
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2022-06-20, 14:40

Nikt nie komentuje... za poprzednich Adminów na forum było więcej życia...

To ja poniżej wkleję komentarz ogólny o zabieraniu psów w góry:

najprawdopodobniej taki fantastyczny pomysł skończy się u weterynarza … łapy pokaleczone , powykręcane , pazury pourywane i nie wspominając o psychice i wycieńczeniu psa

A napisała to taka z wyglądu miła dziewczyna...

Obrazek

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2022-06-20, 15:34

Napisałeś "Admin Dupa" na fb i Ci ktoś zablokował temat! Wcześniej juz chciałem cos napisać, ale się nie dało.

Fajna wycieczka, tak z tego co widziałem, chaszczowanie było idąc szlakiem. Jak w tej dolnie Bobrowieckiej, co Łukasz polecał maczety na szlak zamiast kijków.

A dziewucha... no co, weź ja na wycieczkę to zmieni zdanie.

laynn

Postautor: laynn » 2022-06-20, 15:39

Ta pani, ma w oczach obłęd. Widać że należy do green peace, bądź Animals coś tam.

Wycieczka piękna. Kurka, Słowacja strasznie ostatnio modna jest.
Na forum ;)
Ostatnio zmieniony 2022-06-20, 16:26 przez laynn, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5636
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2022-06-20, 15:56

sokół pisze:Napisałeś "Admin Dupa" na fb i Ci ktoś zablokował temat!

Straszne te nowe Adminy.
Coś czuję, że zaraz zażyczą sobie zapłaty od forumowiczów. Obym nie wykrakał.

laynn pisze:Ta pani, ma w oczach obłęd.

Ale ona jest w okularach. Nie widać oczu. Ale pokazuje zęby, jakby chciała pogryźć... na pewno ma obłęd.

Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2820
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2022-06-20, 16:14

sprocket73 pisze:Nikt nie komentuje
Kiepska wycieczka, marna pogoda, słabe zdjęcia, denna trasa ;) Powinien być na Ciebie złożony donos do TONZ ;) ;)

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-06-20, 16:31

sprocket73 pisze:Nikt nie komentuje

Jak ktoś wrzuca o godzinie, w której wszyscy pracują, to co się dziwisz.

Kondycję chłopie masz, pozazdrościć, zwłaszcza w taki upał. Karczycho spalone, czy już po Orawie jesteś przyzwyczajony? Piękna zieleń na tej Fatrze.
P.S. Zdjęcia są za j....e.

laynn pisze:Wycieczka piękna. Kurka, Słowacja strasznie ostatnio modna jest.
Na forum ;)

Zasłużenie.

laynn

Postautor: laynn » 2022-06-20, 16:43

Możliwe. Ja za modą nie przepadam :P

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2022-06-20, 16:59

Po chwili szlak wszedł w las i niespodzianka. Trochę zarośnięty, mało ludzi tędy chodzi.

Ha, czyli istnieją też szlaki do chaszczowania wyznakowane i naniesione na mapach.
Zalatuje podróbką ale niech będzie, że i takie się liczą :-)

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-06-20, 17:04

Piotrek pisze:
Po chwili szlak wszedł w las i niespodzianka. Trochę zarośnięty, mało ludzi tędy chodzi.

Ha, czyli istnieją też szlaki do chaszczowania wyznakowane i naniesione na mapach.
Zalatuje podróbką ale niech będzie, że i takie się liczą :-)


Istnieją, a jakże. Z innej wycieczki Sprocketa:

Obrazek

"Tak wygląda szlak niebieski na Lysec od tylca. Nikt tu nie chodzi. Zejście na przełęcz też nie jest oczywiste. Kilka razy ma się wrażenie, że to już tu, bo zaczyna się podejście, a po chwili okazuje się, że to tylko chwilowe i dalej jest w dół. Parę razy miałem omamy, że się zgubiłem. "

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-06-20, 17:07

Masochista z ciebie panie Witoldzie, pchać się w takie chaszcze i na takie szczyty w taki upał ;)
Ładnie żeś to sieknął, po zakupie auta i aparatu wstąpiły w ciebie nowe siły i witalność !

Słowacja fajna jest i potrafi miło zaskoczyć, i to nie żadna moda i pęd, po prostu trzeba mieć dobry gust :P ;)

Teraz wyszło wszystko na jaw, jak się znęcasz nad psem, że nie wspomnę o jego psychice, a psychikę ma podobno zaj...stą :D

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=5STRpIGGoCg[/youtube]
Ostatnio zmieniony 2022-06-20, 17:10 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2022-06-20, 20:29

Sebastian pisze:
Istnieją, a jakże. Z innej wycieczki Sprocketa:


Wiem że istnieją, też się mi zdarzyło parę razy przedzierać. To było żartobliwe stwierdzenie :)

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2022-06-22, 13:00

sokół pisze:chaszczowanie było idąc szlakiem. Jak w tej dolnie Bobrowieckiej, co Łukasz polecał maczety na szlak zamiast kijków.


Pisząc w skrócie to jakbyś porównał cepra do porządnego człowieka.

Dwa różne światy roślinne.

Panie Sprocket !

Tzw chaszczowanie - podstawówka.

Szlak na Osnicę - piękny.

Rozsutce - jak zwykle wspaniałe.

Wrażenia ogólne - miłe.

I jak już wcześniej tutaj pisałem - od stycznia mamy zaplanowaną na 10 lipca wycieczkę prawie taką jak powyższa. Wynika z tego, że Sprocket już drugi raz wie o naszych planach i tam wcześniej jedzie. Jako rekompensatę przyjmę ...

sprocket73 pisze:Ale ona jest w okularach. Nie widać oczu. Ale pokazuje zęby, jakby chciała pogryźć... na pewno ma obłęd.


I jeszcze jest blondynką. Ma obłęd. One gryzą.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2022-07-01, 15:04

Mała Fatra w zieleni jest urzekająca. Zdjęcie chłodzącego się Tobiego jedyne w swoim rodzaju. A schodziłeś może kiedyś z Małego Rozsutca w drugą stronę, nie do przełęczy Medzirozsutce, ale do Białego Potoku? Tam też są jakieś sztuczne ułatwienia zaznaczone i zastanawiam się, jak to wygląda.

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2022-07-01, 15:07

Ja schodziłem. Pamiętam wredny i sypki żleb i leżący łańcuch.

Zresztą Zdziczały też wtedy był.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu