Roztocze Zachodnie i Środkowe 15-16.10.2011
W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w Trzcinie rany Julek już Zwierzyniec.
W Szczebrzeszynie znaleźliśmy stada drewnianych chrząszczy z kulminacją obok synagogi, kirkut i przepiękne wnętrze cerkwi. Kilkadziesiąt minut zwiedzania i w drogę do Zwierzyńca.
W schronisku przeczekaliśmy deszcz i gradobicie. (To już reguła, że przyroda tak nas wita w nowych miejscach. W tradycji hinduskiej deszcz to kwiaty sypane przez półbogów, może to dobry znak?) Sam las w RPN jest powiedzmy taki sobie, ale nie brakuje w nim miejsc, które warto odwiedzić. Brakuje natomiast szlaków okrężnych po parku. Są oczywiście krótkie ścieżki dydaktyczne, ale jeśli chcemy wybrać się gdzieś dalej musimy wracać tą samą drogą, lub…, żeby dojść do innego szlaku.
My, ścieżką dydaktyczną po wydmie, dotarliśmy do uroczych stawów „Echo”. Kompletnie zaskakujący i niespodziewany widok. Dalej czerwonym i żółtym rowerowym ruszyliśmy do Florianki, w której znajduje się Ośrodek Hodowli Zachowawczej Konika Polskiego. Stąd „teleportowaliśmy” się do niebieskiego szlaku i wzdłuż bobrowego domku i doliny Wieprza wróciliśmy do Zwierzyńca. Nocleg w schronisku PTSM ze zniżką członkowską 11zł.
Schronisko to dwa budynki, mniejszy kameralny jest idealnym miejscem na zlot;)
Drugiego dnia mieliśmy zajść na Goraje i Dział, ale zmieniliśmy zdanie, wkrótce tutaj wrócimy. W zamian wybraliśmy się na objazdówkę po Zachodnim i Środkowym Roztoczu.
-
Góra Dąbrowa(343,8m n.p.m.) – najwyższy szczyt na Roztoczu Zachodnim. Mało atrakcyjne miejsce, szczytowa kopuła to pola i małe zagajniki, no ale w końcu najwyższy.
- Górecko Kościelne – drewniany kościół i droga krzyżowa prowadząca do dwóch kapliczek w tym jednej na Rzece Szum.
Przez dziurkę od klucza.
- Puszcza Solska - Józefów i Rezerwat Czartowe Pole – małe miasteczko z zaskakująco dużym rynkiem, wszędzie kamienne rzeźby, zapewne z kamienia z pobliskiego kamieniołomu. Kamieniołom godny zwiedzenia, w pobliżu znajduje się kirkut. Rezerwat nad rzeką Sopot obeszliśmy niebieską ścieżką dydaktyczną, na jego terenie znajdziemy ruiny papierni Zamoyskich.
- Susiec i Rezerwat Nad Tanwią – z parkingu przy rezerwacie, wzdłuż Potoku Łosinieckiego i Potoku Jeleń zawędrowaliśmy do Suśca i z powrotem. Następnie czerwoną ścieżką wzdłuż Tanwi, delektując się jedną z wizytówek Roztocza – szumami. W pobliżu zobaczyć można pomnik upamiętniający przekroczenie granicy zaborów przez J. Piłsudskiego w 1901r.
-
Wapielnia(386,5m n.p.m.) – na koniec dnia dotarliśmy do Łasochów, stąd zielonym szlakiem wybraliśmy się na najwyższy szczyt Roztocza Środkowego – Wapielnię. Szlak kluczy leśnymi drogami by w końcowym etapie wprowadzić nas, pomiędzy uroczymi wąwozami, w zarośniętą wąską ścieżkę z pokrzywami powyżej głowy. Na szczycie znajduje się stare wyrobisko wapienia.
W drodze do domu udało nam się zahaczyć o Zamość. Wiedziałem, że to piękne miasto, ale widok przerósł moje oczekiwania.
A na zakończenie moja facjata w doborowym towarzystwie
trochę więcej zdjęć