Góry Bez Granic

Piękne Pieniny, ciągle przede mną choć coś tam już widziałam z tych miejsc Zdjęcia bombowe.

nes_ska pisze:Dzikie tłumy zaczęły się dopiero przy przeprawie przez Dunajec. Na Sokolicy trzeba było sobie szukać kawałka miejsca, żeby wcisnąć się z aparatem. Na Trzy Korony ponoć była dwugodzinna kolejka przy ganku Ja zrezygnowałam, bo usłyszałam o kolejce, a w dodatku zaczęło grzmieć.

Prawo długiego weekendu, ludzie garną wtedy w malownicze miejsca. Ale, co Ci się chwali, na zdjęciach dobrze pokombinowałaś i wygląda spokojnie, cicho i pusto zamiast głów przysłaniających widoki.

Nesska chodzi powoli...wszyscy ją wyprzedzili i na zdjęcie się nie załapali
To są plusy słabszego tempa

I robienia zdjęć za siebie, gdy się idzie na końcu

Różowe Tatry i burzowe chmury - różnorodną i ciekawą miałaś aurę pienińską. A tak w ogóle, jak Ci się chodzi samej?

Wiolcia pisze:A tak w ogóle, jak Ci się chodzi samej?

Na początku się bałam w Beskidach i tych górach "bardziej zalesionych" tego, że się zgubię W Tatrach czułam się jakoś bezpieczniej. Teraz już jest coraz lepiej i nie stresuję się, że czegoś nie zdążę albo się nie odnajdę, kiedy na chwilę zgubię szlak

nes_ska pisze:

Wiolcia pisze:A tak w ogóle, jak Ci się chodzi samej?

Na początku się bałam w Beskidach i tych górach "bardziej zalesionych" tego, że się zgubię W Tatrach czułam się jakoś bezpieczniej. Teraz już jest coraz lepiej i nie stresuję się, że czegoś nie zdążę albo się nie odnajdę, kiedy na chwilę zgubię szlak

Ooo przypomniało mi się coś - zgubiliśmy kiedyś szlak spod Radziejowej do Rytra.. niefajnie się zrobiło jak wleźliśmy w jakieś bajoro poorane racicami dzików i usłyszeliśmy radosne pochrząkiwania gdzieś z okolicy. Oczywiście nikogo w pobliżu nie było, bo i po co Ale dało radę

Super wycieczka, Tatry w porannym świetle piękne, ale potem też kolory nawet dopisywały. No i dobrze wykorzystany czas do ostatniego momentu.

nes_ska pisze: szybciutko założyłam klapeczki i wyskoczyłam w piżamie na zewnątrz, żeby pstryknąć parę zdjęć, gdyby tak chciały się schować przed moim wyjściem.

Dobrze, żeś w klapeczkach w Tatry pędem nie popędziła.
Towarzystwo "klapkowe" poszukiwane, gwoli krzewienia turystyki asfaltowej
Więc bądź czujna . Odnośnie piżamy - będzie bardzo atrakcyjnym dodatkiem.
Praktyka mile widziana.

nes_ska pisze: tutaj zaczęło być tłoczno.

Czyli zdrowo

nes_ska pisze: Mój piątkowy towarzysz podróży dzielnie dotrzymywał mi kroku

Sprawdziłaś czy był trzeźwy?

nes_ska pisze: Tutaj 50% zdjęć z tego dnia, które przedstawiają mnie

Zdjęcie urocze - brak mi 5 metrowej flagi w odpowiednich barwach , ewentualnie puszki ekologicznej z napojem bezalkoholowym dla wrażliwych oczu

Towarzystwo "klapkowe" poszukiwane, gwoli krzewienia turystyki asfaltowej

Zacieram ręce i pastuję klapki Piżama jeździ ze mną często - czerwone spodnie w białe stworki ala myszki w zielonych sweterkach

maja pisze:nes_ska napisał/a:
tutaj zaczęło być tłoczno.

Czyli zdrowo

Nie narzekam

Zdjęcie urocze - brak mi 5 metrowej flagi w odpowiednich barwach , ewentualnie puszki ekologicznej z napojem bezalkoholowym dla wrażliwych oczu

Muszę sobie zorganizować puszkę obwoźną. Zapewne będzie lżejsza niż flaga

nes_ska pisze:w białe stworki ala myszki w zielonych sweterkach

nes_ska pisze:zerwone spodnie w białe stworki ala myszki w zielonych sweterkach

United Colors of Benetton

nes_ska pisze:czerwone spodnie w białe stworki ala myszki w zielonych sweterkach

Daj namiar na dilera

nes_ska pisze:

Towarzystwo "klapkowe" poszukiwane, gwoli krzewienia turystyki asfaltowej

Zacieram ręce i pastuję klapki Piżama jeździ ze mną często - czerwone spodnie w białe stworki ala myszki w zielonych sweterkach

Piżamki dopasujemy i mam nadzieję grafiki też

Jako wybitny znawca Pienin ( byłem dwa razy oraz oglądałem film na temat ) stwierdzam, że milusio spędziłaś czas.