: 2015-08-21, 05:08
Byłem na niej, ale samochodem wjechałem (no dobra trampkiem ). Ino to było 15 lat temu...
Forum dla wszystkich miłośników turystyki górskiej.
http://gorybezgranic.pl./
Vlado pisze:Na Górze Kamieńsk można znaleźć praktycznie wszystko: jest wyciąg narciarski, jest tor saneczkowy, są trasy rowerowe, w tym jedna downhillowa, jest lotnisko, jest droga krzyżowa, a przy składowisku cementu kręci się sporo chętnych do przetestowania osiągów swojego auta.
Masz go jeszcze?laynn pisze:(no dobra trampkiem )
Vlado pisze:Masz go jeszcze?
ceper pisze:Nizinnie to rusza się rowerem.
laynn pisze:Fajne te wąwozy.
Są 2 prawdy: druga mówi, że nie jest to najniższy punkt w Polsce (lecz ten położony NW od Elbląga). Jestem leń, bo nie chciało mi się jechać rowerem z Krynicy do Elbląga, wówczas przejeżdżałbym obok niego. A może jestem prawdziwym turystą i korzystam z uciech tego świata, w tym wypadku rejsu statkiem za całe 50 zetaVlado pisze:odwiedziliśmy Raczki Elbląskie, najniższy punkt Najjaśniejszej Rzeczypospolitej (1,8m p.p.m.)
ceper pisze:Są 2 prawdy:
Przypuszczenia, że najniższe punkty depresyjne znajdują się w okolicach Marzęcina, pojawiały się już wcześniej. Dlaczego nie odnaleziono ich wtedy, kiedy ustalano głębokość w Raczkach pod Elblągiem? Kiedy to robiono, część Żuław znajdowała się pod wodą. W 1945 roku uciekające przed Sowietami wojska hitlerowskie wysadziły wały przeciwpowodziowe na Żuławach. Region zniszczyła katastrofalna powódź. Żuławy osuszono dopiero w 1949 roku. Nikt nie wracał do ustalania najniższych punktów Polski.
Miejsca, w których odkryliśmy najniższe punkty, jeszcze w XIX wieku stanowiły dno Zalewu Wiślanego, co potwierdzają dawne mapy - zauważa Łabieniec. - Położone są w miejscach dawnych torów wodnych, wytyczonych dla statków (do dziś spacerując po okolicznych polach, można znaleźć muszle). Nie wiemy, jak do tego podejdą urzędnicy. Faktem jest, że osuszono je dawno temu, ale w sam teren ingerencji nie było.
Wiolcia pisze:W każdym miejscu, w którym jesteś, starasz się szukać jakichś wzniesień? Bo sporo ich na Wysoczyźnie Elbląskiej znalazłeś.
Vlado pisze:Stąd wpisuje się w mój projekt korony chaszczy i krzaczorów, o którym napiszę kiedyś coś więcej.
Ale tak, nizinne i wyżynne wyjazdy dopasowuję pod moją koronną listę
Vlado pisze:Stąd wpisuje się w mój projekt korony chaszczy i krzaczorów, o którym napiszę kiedyś coś więcej.
Ale tak, nizinne i wyżynne wyjazdy dopasowuję pod moją koronną listę
Basia Z. pisze:Kiedy jeszcze w Polsce było 49 województw a myśmy z mężem przygotowywali się do egzaminu przewodnickiego to wtedy dla odprężenia zrobiliśmy listę "korony województw polskich" z 49 wzniesieniami do "zaliczenia". Na kilkunastu byłam
Vlado pisze:Basia Z. pisze:Kiedy jeszcze w Polsce było 49 województw a myśmy z mężem przygotowywali się do egzaminu przewodnickiego to wtedy dla odprężenia zrobiliśmy listę "korony województw polskich" z 49 wzniesieniami do "zaliczenia". Na kilkunastu byłam
A według nowego podziału administracyjnego masz komplet?;)