Trzeci i pierwszy raz.

Relacje z Pienin, Gór Świętokrzyskich i innych polskich gór...
laynn

Postautor: laynn » 2018-04-26, 17:12

Dlatego powiedziałem żonie, że kupujemy Transita i wtedy wszyscy siedzimy w trójkę z przodu :D

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-04-26, 17:25

laynn pisze:Dlatego powiedziałem żonie, że kupujemy Transita i wtedy wszyscy siedzimy w trójkę z przodu :D


To jest bardzo dobry plan! Natychmiastowe uleczenie choroby lokomocyjnej! Bo gdzies od roku, wczesniej bylo ok, ale jak jedziemy gdzies skodusią to na wszelki wypadek jade tez z tyłu, z miską na kolanach aby podstawiac w razie czego ;) Ale nie zawsze sie zdazy... A niewygodnie trzymac i miske i mape - co jak rece sie pomylą? ;) Z przodu w skodusi nie mozemy posadzic kabaka bo ponoc jest poduszka pasazera a wypruwanie jej to juz jakies wieksze cyrki.

Najgorzej ze nie bardzo mozemy jezdzic taksowka/stopem/ze znajomymi bo nowsze, szczelne auta to baaardzo zle dzialaja na tego typu choroby. No i zabrudzenie sterylnego wnetrza moze sie skonczyc dla nas zle... O dziwo jazda na pace ciezarowki albo śmierdzący spalinami gazik - jest ok...

A - jeszcze jedna rzecz. Nie wiem czy wszystkie dzieci tak mają - choroba lokomocyjna zwykle ustaje po dwoch - trzech dniach. Jak sie jezdzi codziennie, przynajmniej kilka godzin to od 3 dnia juz jest ok, nawet na tylnym siedzeniu. No ale to niestety nie ma wplywu na wyjazdy weekendowe ;)


P.S. I moze kiedys zrobimy zlot transitow - bo z tego co slyszalam to jest jeszcze jedna osoba z tego forum, ktora rozwaza zakup :D
Ostatnio zmieniony 2018-04-26, 17:37 przez buba, łącznie zmieniany 6 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

laynn

Postautor: laynn » 2018-04-26, 20:30

buba pisze:Bo gdzies od roku, wczesniej bylo ok, ale jak jedziemy gdzies skodusią to na wszelki wypadek jade tez z tyłu, z miską na kolanach aby podstawiac w razie czego

Czyli rozumiem, że Kabak też ma tą chorobę?

Co do transita, to ja co jakiś czas oglądam do sprzedaży, z tym, że szukam (do oglądania) te wersję kempingowe, ale nie takie zabudowane, przebudowane na campery, tylko z siedzeniami, które się rozkładają w kanapę. Zresztą kiedyś Ci takie zdjęcia pokazywałem.
Czy kiedyś się zdecydujemy na takiego? Na dzień dzisiejszy to nikłe szanse.

laynn

Postautor: laynn » 2018-04-26, 20:32

Polana Dubantowska. Tu mam zdjęcie, które znajomi stwierdzili, że nadaję się do albumu Floydów, z roku 2002, na którym widać moje...ramię :D

Mam napisać sprostowanie, to ręka kolegi Marcina nie moja. No cóż ja byłem przekonany, że to jednak moja ;) ale te 16 lat już lekko tą pamięć zatarła :) .

edit to jest to zdjęcie :

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2018-04-27, 09:27 przez laynn, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-04-26, 22:44

laynn pisze:Czyli rozumiem, że Kabak też ma tą chorobę?


No chyba tak. Choc gdzies do poltora roku nie miala w ogole, nawet ją karmiłam w czasie jazdy. Wprawdzie teraz nie zawsze sie objawia, ale zauwazylismy pewne prawidlowosci np. zawsze wymiotuje w taksowce albo w innym obcym aucie, w skodusi to tak w polowie przypadkow, w busiu na przodzie nigdy (w busiu na tyle tak jak w skodusi). Tak samo nigdy w pociagu czy autobusie miejskim. PKSem jeszcze nie jechala. Wiec chyba ma. Ale ja w jej wieku ponoc tez mialam, a potem kolo 5-6 lat mi przeszlo tzn. nadal troche mi niedobrze w nowych autach z klima albo na kacu ;)

laynn pisze:Co do transita, to ja co jakiś czas oglądam do sprzedaży, z tym, że szukam (do oglądania) te wersję kempingowe, ale nie takie zabudowane, przebudowane na campery, tylko z siedzeniami, które się rozkładają w kanapę. Zresztą kiedyś Ci takie zdjęcia pokazywałem.



Ostatnio widzialam jakas eferte do sprzedazy ale kamperowy, z taka bułą na dachu, chyba za 15 tys. Jakbys byl zainteresowany to moge poszukac.
Ostatnio zmieniony 2018-04-26, 22:45 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

laynn

Postautor: laynn » 2018-04-26, 22:53

buba pisze:No chyba tak

My do tego weekendu nigdy u córci nie zauważyliśmy takich problemów...

buba pisze:Ostatnio widzialam jakas eferte do sprzedazy ale kamperowy, z taka bułą na dachu

No właśnie takiego to nie.
jeśli już, to z takim podnoszonym dachem.
Obrazek

ale to na razie sfera marzeń. zdjęcie poglądowe.

Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2018-04-26, 23:17

U mojej Zuźki pomogło przesadzenie na przedni fotel, nawiew na twarz. A do tego jeśli nie chce spać w aucie, to warto zachęcać do rozmowy albo śpiewania - lepiej się dotlenia i fajniej się jedzie.
Inna sprawa, że Zuźce japa się nie zamyka..
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-04-26, 23:53

laynn pisze:My do tego weekendu nigdy u córci nie zauważyliśmy takich problemów...


To moze po prostu sie struła albo miala zly dzien?

laynn pisze:jeśli już, to z takim podnoszonym dachem.


Takie dachy to chyba inny przedzial cenowy ;)
Ostatnio zmieniony 2018-04-26, 23:54 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

laynn

Postautor: laynn » 2018-04-27, 07:06

bton1 muszę to sprawdzić. Tylko u mnie nie mam wyłączania airbagu z przodu.
buba pisze:To moze po prostu sie struła albo miala zly dzien?

Raczej nie. Bo każdy ostrzejszy zakręt, czy przy ruszaniu to mówiła żeby wolniej.
Owszem to inny przedział cenowy. Dlatego póki co piszę: marzenia...

laynn

Postautor: laynn » 2018-04-27, 09:28

Wrzucam zdjęcie, rzeczywiście nie jestem to ja :D
Obrazek