Strona 4 z 4

: 2019-07-13, 20:38
autor: vidraru
Piękna okolica, piękne zdjęcia, pies kosmiczny, super, że nie robiliście nic na siłę. A co do psów pasterskich - rada pasterza z Rumunii- udawaj, że rzucasz kamień w jego stronę - udawaj, nie rzucaj, a reakcja bezcenna.

: 2019-07-13, 23:41
autor: Piotrek
Ryzykowna rada ;)

: 2019-07-14, 17:20
autor: FasolaNaSzlaku
...

: 2019-07-15, 13:27
autor: Dobromił
Piękna sielanka w miejscowości o pięknej nazwie.

: 2019-07-15, 16:29
autor: Tępy dyszel
Kac Win.

: 2019-07-18, 14:20
autor: Majka
Fajna relacja, piękne zdjęcia,cudny psiak. Jednak nic mi się tak nie spodobało jak krowa z "pierdolnym dzwonkiem " pojawiająca się codziennie o szóstej rano. :lol :lol :lol

P.S. Na tym szlaku , o którym pisałeś mi, nie byłam. Zabrakło pewnie czasu, a może i motywacji, ale będzie jak znalazł na przyszłość. :)

: 2019-07-18, 14:26
autor: Dobromił
Majka pisze:Jednak nic mi się tak nie spodobało jak krowa z "pierdolnym dzwonkiem " pojawiająca się codziennie o szóstej rano. :lol :lol :lol


Przypomina mi się alpejska anegdota o "kurwie z dzwonkami" :)

: 2019-07-18, 14:30
autor: Majka
Nie znam, weź opowiedz.

: 2019-07-18, 14:55
autor: Dobromił
Kilkanaście lat temu, okolice Chamonix. Wyjazd poważnych ludzi, część już w tym lokalu sypiała, część nie. No i nowych poinformowano, że "nad ranem przyjdą kurwy z dzwonkami". Jeden z nowych lekko się napalił, spać nie mógł, przebierał nogami, czekał. No i się doczekał. O 4 rano przyszły … krowy z kilkunasto kilogramowymi dzwonami na szyjach. Takie małe Zygmunty :D Osobnik był lekko rozczarowany.

Byłem tam kilka lat później. Krowy wyglądały majestatycznie.

: 2019-07-18, 15:17
autor: Majka
:lol :lol :lol Wyrazy w sumie podobne, więc mała różnica. O dwie godziny wcześniej przyszły niż te od sokoła. :lol

: 2019-08-11, 13:48
autor: Wiolcia
W zeszłym roku w Bieszczadach będąc, na szlak wychodziliśmy jeszcze później, koło 14. Zastanawiałam się, czy to starość, czy człek z czasem mądrzeje.... ;)
Fajny urlop bez spiny i w pięknych okolicznościach przyrody. I kolejna relacja przypominająca, że na Spisz trzeba w końcu znaleźć czas...

: 2019-08-15, 20:14
autor: buba
I to wychodzenie na szlak o 12..


No, czyli tak normalnie! :) Dobra godzina! Choc np. na "Podlasiach" czasem wychodzimy pozniej! (zalezy czy jest poranne ognisko!

Wiolcia pisze:W zeszłym roku w Bieszczadach będąc, na szlak wychodziliśmy jeszcze później, koło 14. Zastanawiałam się, czy to starość, czy człek z czasem mądrzeje....


Mysle, ze jeszcze z 10 lat i wiekszosc forumowiczow zrozumie, ze bubowe podejscie do wysypiania sie i tempa/kilometrazu na szlaku jest wlasciwe! :P

A po zmroku pierwszy raz w życiu widzę świetliki.


ej no... zartujesz chyba! toz ich w Bytomiu jest przeciez na pęczki! :o-o Nigdy w parku nie piles browara w czerwcowy wieczor??

: 2019-08-15, 20:51
autor: sokół
Patrz Buba, nie piłem.... :D

: 2019-08-15, 21:22
autor: buba
sokół pisze:Patrz Buba, nie piłem.... :D


Widzisz.. Najlepszy przepis na swietliki to nie jakis Spisz tylko za rok kupuj zgrzewke browara i wal na autobus 623. Wbijaj w las i... latarki nie bedzie trzeba! :D (nie wiem czemu jak sie pojdzie z piwem to jest ich najwiecej ;)