Góry Bez Granic

Piotrek pisze:Paw?

Piotrek pisze:

sokół pisze:To czarny bocian to taka rzadkość?

Gniazda objęte są ochroną strefową, a ich lokalizacje utajnione. Żeby się dowiedzieć gdzie są, trzeba złożyć wniosek z uzasadnieniem do RDOŚ i faktycznie mieć uzasadnienie żeby takie info udostępnili.

Są takowe w Beskidzie Śląskim/ Żywieckim?
A o głuszcach w tych górach coś wiesz więcej?

Głuszce kieeeeeedyś siedziały pod Kiczorami.

Wiolcia pisze:Są takowe w Beskidzie Śląskim/ Żywieckim?
A o głuszcach w tych górach coś wiesz więcej?

Gniazda są i mają ochrone strefową. Wykazu nigdzie się nie znajdzie bo to dane wrażliwe. Choć pewnie są też i gniazda nie ujęte w ramach ochrony ale to pewnie sporadyczne przypadki. W takich strefach obowiązuje zakaz wejścia i nie prowadzi się też typowej gospodarki leśnej. Rozmiar stref (bo niektóre inne gatunki też mają taką ochronę) określa Rozporządzenie Ministra Środowiska ws. ochrony gatunkowej zwierząt (pod koniec o ile pamiętam jest wykaz).
Głuszce też się pojawiają, z tego co kojarzę to w rejonie Romanki-Rysianki-Cudzichowej, ale to niewielkie ilości, ptak bardzo rzadki o specyficznych wymaganiach. Kumpel z BgPN mi swego czasu wspominał, że mieli w u siebie w parku obrączkowane nadajnikiem i jeden zawędrował pod Romankę i tam po nim ślad się urwał. Może go co zeżarło
Z kolei hodowlę głuszca prowadzi też N-ctwo Wisła.

Wiolu ( i inni wielbiciele terenu ) - dzisiaj odebrałem : Ludwika Włodek "Cztery sztandary, jeden adres. Historie ze Spisza".

Dobromił pisze:Wiolu ( i inni wielbiciele terenu ) - dzisiaj odebrałem : Ludwika Włodek "Cztery sztandary, jeden adres. Historie ze Spisza".

Oo, koniecznie daj znać, czy dobra! O Ludwice Włodek słyszałam pochlebne opinie w kontekście jej książki o Azji Centralnej. Jeśli ta będzie interesująca, warto rozważyć zakup.

Tematyka ciekawa. Czekam na recenzję.

Bierzcie.

Świat wielu kultur opisany chłodnym ( mimo wieloletnich "turystycznych" związków ze Spiszem ) okiem obiektywnej dziennikarki. Wywiady z osobami z każdej nacji ( od groma ich tam ), ciekawie łączące się losy ludzkie. Wpływ "wielkiej" polityki na ich mały kraj. Typy ciekawe, typy "z misją". Od miast do samotnych górskich chat. Trochę mało zdjęć - na szczęście te co są to pięknie pokazują barwy regionu.

Życzę udanej lektury.

Dzięki za recenzję - w czasie kolejnego zamówienia książkowego będę mieć na uwadze.