Jako że na sobotę zapowiadano przyzwoitą pogodę, padła propozycja wyjazdu w góry. Marzyły mi się otulone białym puchem Pieniny, jadąc jednak w stronę Szczawnicy uświadomiłam sobie, że w związku z kiepską tegoroczną zimą w tych niewysokich przecież górach zimy będzie jak na lekarstwo. I widokowy grzbiet Małych Pienin bez śniegu, za to w burych kolorach, nie będzie wcale taki uroczy.
Na szczęście po przemieszczeniu się do Szlachtowej śnieg się znajduje. A nawet pozostałości nocnego mrozu na przydrożnych gałązkach.
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-TKXCblNZFRE/UwKB3VsyreI/AAAAAAAAibw/Jsj_SlC-73o/s800/pie002.jpg)
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/-mJ2GZT9domk/UwKB4eWr8jI/AAAAAAAAicU/sY-ad2rJjhg/s800/pie005.jpg)
Wspinając się żółtym szlakiem do granicy szybko zostawiamy za sobą wieś z bielejącą w dole cerkwią.
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/-IUx-PvfHUxo/UwKCiXu8UvI/AAAAAAAAiq0/kGfnpDlC7S4/s800/pie123.jpg)
Im wyżej, tym piękniejsze widoki otwierają się też na Beskid Sądecki. Widać dobrze Prehybę z przekaźnikiem i schroniskiem, obły grzbiet najwyższej Radziejowej z wieżą widokową oraz Rogacze.
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/-tSxuUbUL5Vs/UwKCjLCJ8DI/AAAAAAAAirE/cF9-1u_dWiE/s800/pie125.jpg)
Pusty koszar na łące czeka na wiosenny redyk.
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-1K-j_Fh4az0/UwKB6V_CEsI/AAAAAAAAicw/XU_P73rxF-s/s800/pie011.jpg)
Po dotarciu do głównego grzbietu wydaję głośny okrzyk - ośnieżone Tatry przed nami zdają się być na wyciągnięcie ręki.
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-8pq6yjRS8TA/UwKB9JizKcI/AAAAAAAAids/8MYkM5qzkJA/s800/pie018.jpg)
Za nami pasmo Prehyby i, całkiem blisko, Jarmuta z ukrytymi na zboczu baniami.
![Obrazek](https://lh5.googleusercontent.com/-aNCrYOEkUqc/UwKCkhlgrXI/AAAAAAAAirw/lTIDSdtstEE/s800/pie130.jpg)
Przez moment idziemy szlakiem niebieskim grzbietem w stronę Wysokiej. Bardzo lubię tę część Pienin, lecz dziś nią nie powędrujemy. Niebawem odbijamy w stronę granicy, by przejść na słowacką stronę gór. Przedtem jednak podziwiam rozległą panoramę z Wysokiego Wierchu.
Pięknie prezentują się stąd Tatry.
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/-VUBw5qYT7aE/UwKCrJs8plI/AAAAAAAAi64/VY6XnqWm_8M/s800/pie148.jpg)
![Obrazek](https://lh5.googleusercontent.com/-MJOFO4yf6xs/UwKCNl7kDWI/AAAAAAAAijs/ndeYWiJb1VY/s800/pie065.jpg)
Na wprost wyrastają Pieniny Właściwe z dominującymi Trzema Koronami, a zza nich wyłania się biała czapka Babiej Góry.
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/-mosIBHisDwY/UwKCrgNbpQI/AAAAAAAAiuQ/9GXTcRG5bXY/s800/pie150.jpg)
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-w5UhziyoHS8/UwKCHr9p_xI/AAAAAAAAi7w/xGm1Ukxpvt0/s800/pie048.jpg)
Widać też Lubań w Gorcach i Beskid Wyspowy.
Po zejściu ze szczytu schodzimy do Lesnickiego sedla mijając po drodze narciarza ze Strzępkopodobnym psiakiem. Już się zastanawiam, czy to czasem nie sprocket na skiturach…
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/-lz-M3Q6Q0QA/UwKCSbm3nQI/AAAAAAAAilQ/8HXnbkWNup4/s800/pie078.jpg)
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/-DGkHsbQH0us/UwKCTxLmUYI/AAAAAAAAi5M/XXzMrl-XApU/s800/pie082.jpg)
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/-UTRKOdZE084/UwKCV-cdpUI/AAAAAAAAimg/Qb6HiRGOzJU/s800/pie088.jpg)
Na Lesnickim sedle. W dole wieś Wielki Lipnik.
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-Y2Q6V97v6LA/UwKCWVKKMLI/AAAAAAAAimo/1fiWnZAggek/s800/pie090.jpg)
Z przełęczy czerwonym szlakiem zmierzamy w stronę Aksamitki podziwiając widok na skalisty Rabsztyn.
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/-gxbXZNgVY2M/UwKCytBb_nI/AAAAAAAAiwk/xspTzxTwHlQ/s800/pie170.jpg)
Potem za zielonymi znakami schodzimy do Leśnicy i po odwiedzeniu chaty „Pieniny” maszerujemy żółtym szlakiem do granicy.
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/-_MWq9NDnjoE/UwKCyuOrt2I/AAAAAAAAiwo/tgZk4UI1_us/s800/pie168.jpg)
![Obrazek](https://lh5.googleusercontent.com/-tUhmnvH1KM4/UwKCcGoSG3I/AAAAAAAAi5g/UC9RBzS4r8M/s800/pie104.jpg)
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-6l8a3Oca2Es/UwKCcP_HzzI/AAAAAAAAi4k/VQKB9qoFNqo/s800/pie106.jpg)
Im niżej, tym mniej śniegu.
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/-NcwlxSwk4bQ/UwKCdpsqgKI/AAAAAAAAipI/tk2Ks_2EADs/s800/pie109.jpg)
A w Leśnicy już wiosna. Nawet bociany przyleciały.
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/-_jQ3xjB-OuE/UwKCcyHhxoI/AAAAAAAAio0/X29jh9KqSpE/s800/pie107.jpg)
Po dotarciu do szlaku granicznego wspinamy się na stromą Szafranówkę. Jeszcze raz migają nam Tatry w wieczornym już świetle.
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/-gO-wO1Mk1B4/UwKCe3MWiQI/AAAAAAAAipk/M3hFkLXJf10/s800/pie113.jpg)
Na Palenicy jeszcze zima trzyma. Ale tylko dzięki armatkom.
![Obrazek](https://lh5.googleusercontent.com/-k73nPl723OA/UwKCgKYuJAI/AAAAAAAAiqI/fv7G9j91TSE/s800/pie117.jpg)
Jednym słowem - zima w defensywie. Jeszcze trochę jej zostało w Pieninach, akurat tyle, byśmy poczuli się usatysfakcjonowani przyjemnym sobotnim spacerem.
Więcej zdjęć i mnóstwo Tatr tutaj: https://picasaweb.google.com/1148021165 ... cHp1_D-SQ#