Okazało się jednak, że Tatry towarzyszyły mi przez cały dzień. Schodząc do Szczawnicy pstryknęłam im jeszcze parę zdjęć.
Przez Szczawnicę niestety nie przeszłam szybko, bo jak zwykle się zgubiłam (tak, można!).
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Na Palenicy kolejne spojrzenie na Tatry...
...i na kolejny piątkowy cel, czyli Sokolicę.
Mój piątkowy towarzysz podróży dzielnie dotrzymywał mi kroku
![:lol](./images/smilies/icon_lol.gif)
Pogoda wciąż rozpieszczała.
Po drodze minęłam jeszcze schronisko PTTK Orlica, a następnie przedostałam się przez Dunajec już z całą grupą turystów. O ile wcześniej nie było nikogo, tutaj zaczęło być tłoczno.
Przepchawszy się obok tłumów, udało się jednak zrobić jakieś zdjęcia ze szczytu Sokolicy.
Tutaj 50% zdjęć z tego dnia, które przedstawiają mnie:
Stąd planowałam iść na Trzy Korony. Jednak zaczęło grzmieć, a na górze ponoć była kolejka. Ostatecznie zrezygnowałam już blisko szczytu i wróciłam na Przełęcz Szopka, aby uwiecznić ostatnie piątkowe spojrzenie na Tatry
![:D](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
...a tutaj kolejne 50% zdjęć, na których jestem:
Kiedy wracałam, robiło się już dość ciemno:
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/-nLEctthebO8/U2UQr1WcBWI/AAAAAAAAJME/V8QF2r84LHs/w1598-h382-no/DSC_7952-PANO.jpg)
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/-6DWp1fGCsNY/U2UQr5TQXYI/AAAAAAAAJME/Rc5XD33fb4Q/w1597-h584-no/DSC_7961-PANO.jpg)
Na szczęście udało mi się, że nie spadła na mnie żadna kropla. Wszędzie zaczynał się deszcz i burza wtedy, gdy ja już byłam w autobusie albo w budynku
![:D](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Pełna galeria z drugiego maja:
pieniński spacer