Strona 1 z 1

Kubinska Hola i Mincol

: 2016-06-13, 21:31
autor: Piotrek
Zdaje się, że to pierwsza w tym roku zagraniczna wycieczka klubowa. W dodatku do strefy euro. Fajnie się ogląda stragany z cenami, tu 5 tam 10, same niskie cyferki. Do czasu jak się pomnoży x 4 z hakiem :)
Wyjazd pod znakiem lekkiego napięcia, bo wieczorem mecz. Mnie to grzeje ale większości nie, więc planu trzeba się trzymać i do Żywca wrócić na czas.
Pogoda jak znalazł, nie leje, początkowo nawet przyświeca radośnie słońce - w okolicach przełęczy.

Obrazek Obrazek

Z oznakowaniem w tej części coś Słowacy zaspali. W klasyczny sposób na wstępie gubimy szlak. Oczywiście jako wytrawni Zdobywcy :! świadomi tego faktu rżniemy na krechę pod górę, na grzbiet.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W końcu pojawiają się przestrzenie otwarte.
Pierwszy raz idę tym szlakiem, jakoś mi się wydawało po lustracji w googlech, że więcej tu otwartej przestrzeni niż lasów ale nie jest źle, łąki od czasu do czasu urozmaicają trasę.
Przy dobrej pogodzie i widoczności musi być to pięknie.
Obrazek Obrazek Obrazek

Postoje krótkie i sprawne. Mecz wyznacza tempo.

Obrazek

Obrazek

Kolumbowe oko Dobromiła dostrzega skalne skarby :-)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Kawałek później znów trafia się obiecujący teren, można by tam pochaszczować, z pewnością znalazło by się trochę skały :-)
Cały czas żal, że pogoda nie jest ciut lepsza. Jak się idzie trasą pierwszy raz, nie wiadomo kiedy i czy w ogóle pójdzie się ponownie, to człowiek chciałby wyciągnąć z wycieczki jak najwięcej.
Obrazek Obrazek Obrazek

Jest i Mincol. Góra z kulą.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A kula przypomina ...piłkę :)
Obrazek

Oto i szczyt. Szału nie ma ale dla faktu zdobycia trzeba podejść.
Obrazek

Schodzimy do chaty pod Kubinską Holą. Mix agroturystyki ze schroniskiem, robi dobre wrażenie, sympatycznie w środku i na zewnątrz.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Z chaty, po nieco dłuższym pobycie, transport podwozi nas pod zamek, wielki, piękny i osadzony na skale.
Obrazek

Ekipa idzie zwiedzać-ja nie. Byłem dwa razy, więc odpuszczam, a w zamian ruszam w kierunku Javoriny by zamek obejrzeć z innej, nie znanej wcześniej mi perspektywy.
Szlak jest, szlakowskaz również, więc sprawa wydaje się być prosta. Szlak prowadzi przez wioskę uliczką ale...oto uliczka się kończy a droga już leśna, niesamowicie rozjeżdżona, jakoś dziwnie skręca nie w tym kierunku co powinna. Znaków też nie ma, ostatnie widziałem między domami we wsi. A więc wracam-pewnie gdzieś było odbicie.
Motając się zaczepia mnie Słowak z ostatniego domu oferując pomoc w sensie, że przepuści mnie przez swój ogródek. Bo jak się okazało, szlak wyznakowali nie uwzględniając prywatnego terenu, dojście inną ulicą też nie możliwe, bo pod koniec jest zagrodzona płotem, więc tak po prawdzie nie da się przejść bez zgody właścicieli.
Co ciekawe ludzie znakarzom mówili podczas znakowania o tym i można było wyznakować obejściem bez kłopotu.
W końcu trafiam gdzie chciałem.

Obrazek Obrazek Obrazek

Miło było i przyjemnie :-)
Zdjęcia z zamku może wrzuci Dobromił.

Więcej http://www.zuziawdrodze-foto.cba.pl/mincol062016/

: 2016-06-13, 21:43
autor: laynn
Fajnie się ten zamek prezentuje od tyłu.
Wiesz widoki mieliście takie sobie, więc kiedyś warto wrócić, by zobaczyć więcej.

: 2016-06-13, 22:24
autor: Mirek
Nie wiem czy wiecie,ale jeden z odcinków Janosika był nagrywany w Zamku Oravska Polohora.

: 2016-06-13, 22:51
autor: sprocket73
Piotrek pisze:Cały czas żal, że pogoda nie jest ciut lepsza. Jak się idzie trasą pierwszy raz, nie wiadomo kiedy i czy w ogóle pójdzie się ponownie, to człowiek chciałby wyciągnąć z wycieczki jak najwięcej.

Oj tak. Ja w takich sytuacjach cierpię, czuję ból.

: 2016-06-14, 07:08
autor: Dobromił
Piotrek pisze:Zdjęcia z zamku może wrzuci Dobromił.


Wrzucę jak wyślesz mi zdjęcia z zamkiem.

Mirek pisze:Nie wiem czy wiecie,ale jeden z odcinków Janosika był nagrywany w Zamku Oravska Polohora.


i Plus / minus z trzydzieści innych filmów. Np. bajki dla dzieci z szubienicami.

: 2016-06-14, 08:21
autor: sokół
I kreskówkę Rumcajsa też.

Słowacy to mają chyba sporo takich zamków, podobny ten do Strecna.

To wielkie na zdjęciach to Chocz?

: 2016-06-14, 08:24
autor: Dobromił
sokół pisze:To wielkie na zdjęciach to Chocz?


I to Wielki.

: 2016-06-14, 09:04
autor: laynn
Co za bydle.

: 2016-06-14, 11:04
autor: Dobromił
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 2016-06-14, 13:41
autor: laynn
Dziś sobie pośledziłem Was na mapie. To jest jedno z miejsc, na które nie potrafiłem wymyślić sensownego kółka. Z ciekawości ile szliście od przełęczy do Mincola?

: 2016-06-14, 13:47
autor: Dobromił
Chyba trzy godziny i siedem minut. Ale bez gubienia szlaku byłoby maksymalnie ze trzy. Godziny.

: 2016-06-14, 14:25
autor: laynn
dzięki

: 2016-06-14, 20:35
autor: Piotrek
Dobromił pisze:Wrzucę jak wyślesz mi zdjęcia z zamkiem.
.

Wysłałem, trzy ujęcia od zadka :-)

Sprocket, dobrze to ująłeś-czuć ból.
Zawsze w górach jest fajnie, to jest bezdyskusyjne ale, przynajmniej dla mnie, jak się trafi dobra widoczność, to jakoś serducho bardziej się raduje.
Z Choczem miałem podobnie, a nawet gorzej, bo pogoda piękna wrześniowa wtedy utrzymywała się prawie pod szczyt. Na szczycie jednak siadła czapa, deszcz, mgła, widoczność praktycznie żadna. Albo na Strażowie, tak samo.
I niby fajnie, bo byłem ale.... tak jak bym nie był :rol
Tu na Kubińskiej Holi przynajmniej jakiś zarys widoków był.
Tak mnie jeszcze naszło na tych łąkach pod Mincolem, że zajebisty to teren na latawca :)

: 2016-06-15, 07:49
autor: Dobromił
Piotrek pisze:Zawsze w górach jest fajnie, to jest bezdyskusyjne


Bełkoczesz jak na gory-szlaki :)

Piotrek pisze:Albo na Strażowie, tak samo.


Nie narzekaj. Mieliśmy tam tablicę poglądową :D

P.s. Zgadzam się z Tobą co do walorów widoczności.