Przedwiośnie na Podhalu - Mietłówka i Prędówka

Relacje z Pienin, Gór Świętokrzyskich i innych polskich gór...
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5933
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Przedwiośnie na Podhalu - Mietłówka i Prędówka

Postautor: Sebastian » 2024-03-25, 21:33

Obrazek

"Krokusowy szał, każdy z nas ich pięćset miał", można by sparafrazować klasyka. Ja też mam w swojej kolekcji trochę krokusowych zdjęć, ale po pewnej kwietniowej niedzieli spędzonej w Dolinie Chochołowskiej powiedziałem "nigdy więcej". A przecież wystarczy przejść się na dowolną łąkę w okolicach Witowa, Chochołowa czy Dzianisza, żeby móc podziwiać krokusowe dywany i bez tłumu, który chce nas zadeptać w Dolinie Chochołowskiej. Ba, nawet w ogóle bez ludzi, bo na tamtejsze ścieżki chodzą jedynie najwięksi koneserzy.

Rok temu byłem z koleżanką na Magurze Witowskiej, była to piękna widokowa wycieczka, krokusów było sporo, pogoda dopisała średnio, ale dzięki temu zdjęcia Tatr wyszły groźnie. Dziś ma być dużo bardziej słonecznie. Planowana trasa wycieczki jest stosunkowo lekka, tylko 13,6 km i 388 metrów podejść, akurat dla moich pobolewających po tygodniu w Dolomitach kolanach. Gdyby było lepiej, to pewnie bym się skusił na jakąś wycieczkę w Tatry, bo tam zima trzyma cały czas. Tu będzie lżej, łatwiej i w co nie wątpię, równie ciekawie:

https://pl.mapy.cz/s/bugojorago

Parkuję samochód vis a vis drogi do Doliny Chochołowskiej przy rzece Czarny Dunajec, jest tam miejsce na kilkanaście samochodów. Wieczorem i w nocy w Krakowie padał deszcz, tu jak się okazuje, napadało kilka centymetrów świeżego śniegu. Na bocznej drodze przy parkingu dużo błota i kałuż, uroki przedwiośnia. Jest około 8.30, zgodnie z prognozą potem ma się rozpogodzić, na razie na niebie pełne zachmurzenie (do Rabki - Zdrój jechałem w pełnym słońcu). Zastanawiam się, czy nie przyjechałem trochę za wcześnie, siła przyzwyczajenia. Z jednego samochodu wysiada turysta, siada na rower górski, a do plecaka ma przytroczone narty skiturowe. Uroki przedwiośnia.

Obrazek

Nic to, jak mawiał Zagłoba. Ruszam w trasę. Mój pierwszy cel to Polana Płazówka, do której idę drogą gruntową. Powoli się rozchmurza i wychodzi słońce. Na przydrożnych łąkach sporo krokusów, które wystają ponad świeży opad śniegu. Jest zimno, krokusy są jeszcze zwinięte.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Osobita w drodze na Płazówkę

Na Płazówce resztki topniejącego pod wpływem słońca śniegu. Tu rozpogodziło się zdecydowanie, ale nad Tatrami przewalają się chmury. Piękny spektakl. Na polanie znajduje się kilkanaście domków przysiółka oraz zabytkowy kościół św. Anny wybudowany w stylu zakopiańskim, poświęcony w 1892, niestety w niedzielny poranek zamknięty.

Obrazek
Kominiarski Wierch

Obrazek
kościół św. Anny

Obrazek
"radosna" twórczość budowlana

Obrazek
piękny przedstawiciel stylu zakopiańskiego

Obrazek

Taniec z chmurami trwa, a najlepiej wygląda on na zbliżeniach:

Obrazek
Salatyn i Mały Salatyn, Brestowa w chmurach

Obrazek
wierzchołek Kominarskiego Wierchu

Obrazek
Jakubina, Jarząbczy Wierch, w dole Trzydniowiański Wierch

Obrazek
Krzesanica i Ciemniak

Obrazek
Kobylarz i Małołączniak

Obrazek
Giewont

Obrazek
Jakubina i Jarząbczy Wierch

Obrazek
Ciemniak i Twardy Upłaz

Obrazek
Łopata, Wołowiec w chmurach

Droga przebiega wzdłuż dolnej części polany, natomiast czarny szlak wiedzie na jej górną część, gdzie pokazuje się panorama Tatr w całej okazałości.


Obrazek
Czerwone Wierchy, Smreczyński Wierch, Kamienista

Obrazek
od Kominiarskiego Wierchu po Bobrowiec

Po krótkim podejściu jestem już na grzbiecie Pasma Gubałowskiego. W lesie jest sporo świeżego śniegu, pod którym znajduje się zapewne swojskie błotko, ścieżka jest niesamowicie rozjeżdżona, w wielu miejscach tworzą się gigantyczne kałuże. Dobrze, że jest chłodno, bo podłoże jest w miarę twarde, a błotko podśniegowe nie jest tak upierdliwe de do chodzenia, jakie by było przy wyższej temperaturze.

Obrazek

Obrazek
po zachodniej stronie Mietłówki, na horyzoncie Luboń Wielki

Obrazek
Osobita

Mietłówka (1100 m n.p.m.) to niewybitne, a może nawet niezauważalne wzniesienie w Paśmie Gubałowskim, niemniej najważniejsze jest to, że po jego wschodniej stronie ciągnie się długa polana, która swą urodą, widoczną nawet podczas przedwiośnia, może się równać z najpiękniejszymi gorczańskimi halami. Takie porównanie to naprawdę jest stempel jakości. Dodatkowo pięknie widać z niej Tatry (i nie tylko), a bliżej tu do nich niż spod Turbacza.

Obrazek
Babia Góra

Obrazek
Kopa Kondracka

Obrazek
Giewont i Mały Giewont

Obrazek
Smreczyński Wierch, Kamienista

Obrazek
Świnica, Giewont, Kopa Kondracka

A oto i ona: Hala Mietłówka. To określenie sam wymyśliłem, ale chyba pasuje.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jednym z celów tej wycieczki jest poszukiwanie krokusów. Mimo wczesnowiosennej pogody na grzbiecie pasma nie ma ich zbyt wiele, choć są - nadal zwinięte z powodu chłodu (który jednakże sprzyja wędrówce po błotku). Można jednak odnieść wrażenie, że na tej wysokości na krokusy chyba jest jeszcze za wcześnie - na łąkach przy Czarnym Dunajcu na starcie wycieczki było ich dużo więcej. Może łowy w drodze powrotnej będą lepsze.

Obrazek

Obrazek

Za Mietłówką szlak znika w lesie, omija od północy całkiem zalesiony szczyt Palenicy Kościeliskiej. Wiodą na niego jakieś ścieżki, ale według mnie iść tam nie ma po co, lepiej pójść od razu na położony po drugiej stronie góry przysiółek Butorów, również ciekawy widokowo - po raz pierwszy widać sporo Tatr Wysokich.

Obrazek

Aby dojść na Butorowy Wierch, robię sobie pętlę - idę najpierw na Pałkówkę, którą przebiega droga z Kościeliska do Dzianisza i gdzie można zaparkować samochód za jedyne 10 zł za dzień albo pożyczyć skuter śnieżny lub quada, wrrrrr. Mam nadzieję, że w obliczu „cywilizacji" zjem sobie coś na ciepło, choćby kiełbaskę z rusztu, ale przy skrzyżowaniu poza parkingami i wypożyczalni gastronomii nie ma (w sumie dziwne), a dalej w stronę Gubałówki nie chcę iść. Na szczęście mam wystarczającą ilość swojego jedzenia. Z Pałkówki na Butorowy Wierch prowadzi droga z betonowych płyt.

Z samego Butorowego Wierchu widoki są dość ograniczone, między innymi przez zarastające łąki. Trzeba zejść troszkę wzdłuż wyciągu, to jest trochę lepiej, ale generalnie w porównaniu z innymi punktami widokowymi na dzisiejszej trasie jest kiepsko, albo widoki nie wnoszą nic nowego. W mojej ocenie można spokojnie zakończyć trasę na Butorowie.

[img]https://lh3.googleusercontent.com/pw/AP1GczOCQ95ZeoudpuwqvUtIl13r2GiJ4yTmP4dxHJp7MP4nFCqFKe1xJGc-_IL1jp09z2HhAwnusnxvX6qDxeBGNQfCNhnKbEAVgPFF7EkRXVYx2IDCBrH-
POOHuZs2iMCYQnIumMovvrR4dbXKfCrlU8-n=w795-h530-s-no-gm?authuser=0[/img]
pod Butorowym Wierchem

Obrazek
zbliżenie na Świnicę

Z Polany schodzę zielonym szlakiem do Kościeliska. Na początku zejścia napotykam kolejne krokusy. Co za szczęście, znowu można położyć się na brzuchu na wilgotnej trawie. Mój aparat fotograficzny, choć bardzo dobry, nie dysponuje odchylanym wyświetlaczem, więc fotografowanie kwiatków wymaga większej integracji z naturą, hehe. Trochę zabawy z ustawianiem punktu ostrości skutkuje takimi zdjęciami:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Tatry Zachodnie od Łopaty po Spaloną

Obrazek
początek zejścia zielonym szlakiem

Obrazek
parujące łąki

Obrazek
w górnej części Prędówki - Bystra, Błyszcz, Starorobociański Wierch, Kominiarski Wierch

Dość szybko docieram na, jak się okazuje, punkt kulminacyjny na dzisiejszej wycieczce. Nie jest nim Mietłówka, choć to piękne miejsce, nie jest nim Butorowy Wierch - rozczarowanie widokowe (choć sporo w tym mojej winy, bo nie rozeznałem dokładnie sprawy w domu), jest nim ławeczka przy kaplicy pod wezwaniem Nawiedzenia NMP na Prędówce z pięknym, panoramicznym i niczym nie zasłoniętym widokiem na Tatry od Tatr Bielskich po Wołowiec. Tylko krokusów brak...

Kapliczka pochodzi z 1909 roku i została ufundowana przez Agnieszkę i Andrzeja Prędowskich. Początkowo była otynkowana, potem została obłożona kamieniami, a blachodachówkę zastąpił gont.

Obrazek

Obrazek
Krzesanica, Ciemniak

Pięknie kontrastują ośnieżone szczyty Tatr (niedawno tam dosypało) z łąkami Podtatrza, choć jeszcze niezielonymi. Uroki przedwiośnia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Giewont, śpiącym rycerzem zwany. W ogóle mnie tam nie ciągnie.

Chmury nadal się czepiają wierzchołków gór.

Obrazek
Bystra i Błyszcz

Obrazek
Małołączniak

Obrazek
Czerwone Wierchy

Obrazek

Teraz zbaczam z drogi i znakowanego szlaku, idę na przełaj przez łąki pod Palenicą Kościeliską, by dojść do drogi prowadzącej prosto do przysiółka Staszelówka. Odcinek okazuje się być ciekawy widokowo, a w jednym jego miejscu napotykam się na radosną twórczość deweloperską, a może raczej patodeweloperską, która otrzymała zwyczajową nazwę „deweloperki łanowej". Polega ona na ciasnej zabudowie pasa ziemi, który wcześniej miał przeznaczenie orne. Przy uprawie ziemi ważny jest dostęp do drogi, więc duże obszary ziemi rolnej np. przy spadkach były dzielone na wąskie pasy tak, by każdy z nich miał ów dostęp, a poza tym taki wąski pas ziemi jest wygodny do uprawiania, wystarczy przejechać koniem, traktorem czy inną maszyną wte oraz wewte i gotowe. Niemniej co jest dobre dla rolnika, to niekoniecznie sprzyja racjonalnej zabudowie, a efektem takich działań są wąskie osiedla domów jednorodzinnych z jedną wspólną drogą dojazdową wzdłuż podłużnej „wstęgi" działki i znikomą przestrzenią wokół pożądaną przy domu jednorodzinnym.

Obrazek

Wracajmy jednak do natury. Zejście do Staszelówki okazuje się być interesujące, a teraz czeka mnie powrót do miejsca startu pośród dość wypasionej architektury w „nowoczesnym stylu góralskim". Oczywiście po słonecznym dniu niewielka ilość śniegu na łąkach przy kościeliskich przysiółkach szybko stopniała. Ale co najważniejsze, przy co drugim domu znajdują się pola krokusów. Jest ich mnóstwo, można by kosić kosą! Chłodny dzień powoduje, że są nadal zwinięte lub tylko symbolicznie rozchylone, ale ich ilość robi robotę. Padnij!

Obrazek

Obrazek \

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tatrzańskie panoramy z wycieczki:

Obrazek
na górnej części Płazówki

Obrazek
na "Hali" Mietłówce

Obrazek
pod kapliczką na Prędówce

Krótkie podsumowanie wycieczki:
1. krokusy - były,
2. widoczki - były,
3. słońce - było,
4. taniec z chmurami - był,
5. błotko - było, ale z gatunku tych bardziej strawnych do chodzenia,
6. gastronomia - nie było.
Całkiem nieźle.
Ostatnio zmieniony 2024-03-26, 08:19 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5633
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-03-25, 22:23

Pozamiatane.
Widoki Tatr zarąbiste. Warun się trafił!
Aż ciągnie człowieka pojechać w tamte strony ;)

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-03-26, 02:13

To fakt, warun trafiłeś zarombisty, szczęście Cię nie opuszcza, kolejna wycieczka z cyklu "a robi się to tak" ;)

marekw
Posty: 3748
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2024-03-26, 04:38

A wydawało mi się,że na wycieczce byłeś w niedzielę.Warunki piękne.W planach też miałem tamte tereny,ale po nocnym opadzie wybrałem pola nad Witowem i Dzianiszem.I przy okazji Gubałówka.Kilku zdjęć nie widzę.
Ostatnio zmieniony 2024-03-26, 04:39 przez marekw, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5933
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2024-03-26, 08:18

marekw pisze:A wydawało mi się,że na wycieczce byłeś w niedzielę.Warunki piękne.W planach też miałem tamte tereny,ale po nocnym opadzie wybrałem pola nad Witowem i Dzianiszem.I przy okazji Gubałówka.Kilku zdjęć nie widzę.


Pomyłka, faktycznie byłem w niedzielę, poprawiłem. W ten sam dzień co ty i Laynn. Zdjęcia są na Google, powinno być wszystko widać.
Ostatnio zmieniony 2024-03-26, 08:19 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14465
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-03-26, 19:18

Dzień dobry.

Sebastian pisze:Z jednego samochodu wysiada turysta, siada na rower górski, a do plecaka ma przytroczone narty skiturowe.


To taki husarz na obecne czasy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14465
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-03-26, 19:21

Sebastian pisze:Jakubina i Jarząbczy Wierch


Dlaczego nie napisałeś, że na tym zdjęciu widać również dwa wierzchołki Trzydniowiańskiego, Kończysty i CZUBIK ? !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14465
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-03-26, 19:27

Sebastian pisze:Co za szczęście, znowu można położyć się na brzuchu na wilgotnej trawie.


Czy chcesz o tym szerzej porozmawiać ? Czy coś się za tym kryje ? Czy trawa przypomina Ci ważne chwile ?
Ostatnio zmieniony 2024-03-26, 20:38 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5933
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2024-03-26, 19:27

Dobromił pisze:Dlaczego nie napisałeś, że na tym zdjęciu widać również dwa wierzchołki Trzydniowiańskiego, Kończysty i CZUBIK ? !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Żebyś się mógł tu wywnętrzyć. Ilość wykrzykników jest porażająca! Podobno krowa, która ryczy, mało mleka daje.

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14465
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-03-26, 19:29

Sebastian pisze:W ogóle mnie tam nie ciągnie.


Daj mu szansę. Np na wschód słońca. Mi się podobało.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14465
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-03-26, 19:31

Sebastian pisze:gastronomia - nie było.


Kolejnym razem idź z Adrianem. On wyczuje każdy lokal w okolicy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14465
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-03-26, 19:36

Sebastian pisze:Podobno krowa, która ryczy, mało mleka daje.


Nigdy nie ryczałem ! Zawsze śpiewałem w duecie razem z artystami metalowymi !

No dobrze ...

1. Lubisz leżakować na trawie. Jako stary bramkarz piłkarski stwierdzam, że ma to sens.
2. Ciekawe miejsca. Kilka z nich znam z praktyki. Resztę mam zamiar poznać.
3. Bardzo ładnie wyszły kontrasty kolorystyczne. Jak i też polany - szczyty. Od plaż Bałtyku do wierchów alpejskich.
4. Się mnie podoba jak opisujesz zdjęcia. Sporo tematów topograficznych. Choć mogłeś np opisać widoczne doliny wiszące :)
5. Wycieczki widokowe mają sens.

Życzę miłego dnia.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2024-03-27, 14:00

Bardzo malownicze rejony.
Z takimi widokami to nawet bym mógł pół dnia siedzieć na polance i nic nie robić :)

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14465
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-03-27, 14:09

Piotrek pisze:Z takimi widokami to nawet bym mógł pół dnia siedzieć na polance i nic nie robić :)


Czyli tak jak czynisz w pracy. Tak trzymaj.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2024-03-27, 20:00

Ale TAKICH widoków nie mam. To się nie liczy ;)