sprocket73 pisze:Pamiętam różnokolorowe kartki na wszystko, kolejki w których stałem, a potem przychodziła mama i mnie podmieniała, jak już byłem blisko sklepowych drzwi, kryzys był zajebisty.
Głupio Ci teraz Telefonie, co?
Kartek jeszcze nie ma.
Ludzie stoją w kolejkach do "coffe shopów" , ale to w Holandii.
https://www.newsweek.pl/swiat/spoleczen ... ki/1r05rf7
Sprockecie.
Widzę żeś użytkownikiem doświadczonym.
Winieneś wychwycić różnicę.