w krainie kawern i latawców

Relacje pozagórskie z Polski.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6170
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

w krainie kawern i latawców

Postautor: buba » 2013-11-12, 20:22

Wyjazd dla nas zaczyna sie w piatkowy wieczor gdy docieramy do schroniska PTSM w Łazach na Jurze. Jest to mily budynek z drewnianym ganeczkiem, wokol sporo drzew, w pokojach pietrowe lozka a mięsisty rudy kot ociera sie o nogi i mruczy!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W schronisku czeka juz Klimek z Terenia.

Rano smuci nas troche fakt ze wogole nie wieje! A umowilismy sie na puszczanie latawcow....
Ruszamy w strone Krakowa gdzie spotykamy sie z Markovem i suniemy szukac kawern. Pierwsza udaje sie namierzyc przy kapliczce na wzgorzu. Jedno wejscie jest zakratowane a drugie dosyc pionowe ale udaje sie je pokonac bez ofiar w ludziach.

Obrazek

Obrazek

Gdy juz odchodzimy dostrzegamy ze kolo kapliczki kręci sie jakis chlopak. Spodnie moro, łazi po chaszczach, jest wiec spora szansa ze to jakis zabłąkany forumowicz szuka wlasnie naszej ekipy. Na dodatek w rece ma cos co wyglada na latawiec! Klimek idzie wiec nawiazac znajomosc. Robert nigdy o naszej wycieczce i forum nie slyszal, w rece ma parasol i szukal stadniny koni ktora zostala zlikwidowana. Ale twierdzi ze "w zyciu nie ma przypadkow" i decyduje sie przylaczyc do wycieczki. Jak sie pozniej okazuje to on zaprowadzi nas do wiekszosci kawern! :mrgreen:

Kolejna kawerna zwana "Wielkanocna" znajduje sie niedaleko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zasiedla ją kilka sporych pająkow

Obrazek

Obrazek

Pozniej tuptamy sobie na wzgorze na ktorym leza pozostalosci fortu Bodzów. Po drodze widoczki m.in. na klasztor na Bielanach

Obrazek

Obrazek

Na wzgorzu o dziwo troche wieje, wiec radosc zaraz pojawia sie na pyskach a latawce szybko wyskakuja z plecakow. Mamy ich sztuk trzy. Dwa Klimkowe, z ktorych jeden jest usmiechniety i lekko zezowaty a drugi przypomina wszystkim latajace drzwi od wychodka. Te dwa lataja bez problemu. Jest jeszcze trzeci latawiec, nasz.. Wyglada jak skrzydlo motolotni ale latanie nie idzie mu najlepiej. Chyba jest zbyt ciezki na dzisiejszy dosc slaby wiatr.. Najlepiej mu idzie ostre pikowanie w dol i wycinanie zmyslnych korkociagow. Trzeba przyznac ze jest bardzo wytrzymaly i odporny na liczne upadki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na wzgorzu pojawia sie na chwile policja, nie wiem czy przypadkowo czy tez ich zainteresowaly nasze latawce.

Obok na forcie kreca sie motocyklisci. Zachowuja sie dosyc dziwnie tzn zamiast jezdzic wkladaja motor na mur. Wyglada to na jakas probe samobojcza ;)

Obrazek

Nastepna kawerna znajduje sie na fortowym wzgorzu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W srodku urosly ciekawe grzybki

Obrazek

Jeden z otworow kawerny wychodzi na kamieniolom.

Obrazek

Przed kawerna jest bardzo dogodne miejsce na biwak , ognisko czy piknik. Zjadamy sobie wiec tutaj zupe z soczewicy, wypijamy herbatke i malinowke.

Obrazek

Obrazek

Niestety pogoda coraz mniej sprzyja... Sciemnia sie i zaczyna lac..

Obrazek

Do wycieczki dolacza tez Fala. Juz w zapadajacym mroku i strugach deszczu odwiedzamy kolejne kawerny:

Kostrze- z zachowana tablica budowniczych i sankami na wyposazeniu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na Pychowickiej Gorce, gdzie nie wolno smiecic a sciany pokrywaja ciekawe nacieki

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

kawerne w Zakrzowku, zwana "Magazyn" ,gdzie w cieniu wysokiej bialej sciany gniezdza sie pająki, cmy i milosnicy jamajskich klimatow

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W jednej ze skalnych komnat ludzie wspominaja o jakims zmarlym- leza dwie biale roze i resztki zniczy

Obrazek

Jak sie potem okazuje duzo latwiej w Krakowie jest znalezc "kawerne" niz "tawerne". Dlugo błąkamy sie po miescie aby odnalezc jakas mila knajpke czy pizzerie. Wszedzie albo kłębia sie tlumy, albo kelnerzy i biale obrusy, albo mrowiska marketow. W koncu sukces! Ulica Biesiadna i mala sympatyczna knajpka. I pyszna pizza, zwlaszcza taka z wedzonym serem i zurawina!

Obrazek

W lekko przerzedzonym skladzie wracamy do Łaz.

Rano juz kazdy jedzie w strone domu. Nam owa droga wypada przez Miękinie gdzie planujemy odwiedzic tzw Młyny Kamieniarskie zajmujace sie niegdys przetworstwem surowcow pozyskiwanych w lokalnych kamieniolomach.

Obrazek

Obrazek

Niestety nie pozwiedzalismy dokladnie calego terenu bo akurat milosnicy ASG zrobili tam sobie poligon.. Kilkadziesiat aut, biegajacy po lesie tłum z karabinami, wydajacy nieludzkie wycia i strzelajacy na oslep we wszystkie strony.. Z obawy o swoje zdrowie nie tylko my jestesmy zmuszeni wycofac sie z tego terenu. Zawraca tez kilku smutnych rowerzystow :(

Suniemy wiec w strone kamieniolomow

Obrazek

Obrazek

Włoczymy sie troche po okolicznych wzgorzach skad widac fajnie zamek w Tenczynku, horyzont pelen gor i ostatnie oznaki jesieni.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teren obfituje w mile przydrozne kapliczki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sa tez drogi jakie buba lubi najbardziej!

Obrazek

wiecej zdjec:
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... _i_Latawce
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... y_Wzgorza#
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
kris_61
Posty: 293
Rejestracja: 2013-08-23, 09:12
Lokalizacja: Bytom

Postautor: kris_61 » 2013-11-14, 16:17

Lubię takie łazęgostwo. :)
Ostatnio zmieniony 2013-11-14, 16:18 przez kris_61, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
TataOjciec
Posty: 353
Rejestracja: 2013-09-17, 14:26
Lokalizacja: Z Blokowiska

Postautor: TataOjciec » 2013-11-14, 17:20

Bardzo fajna relacja , podziemia i latawce to coś co lubię :D
Obrazek

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości