Coś dla emerytów i nie tylko ;)

Relacje pozagórskie z Polski.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Coś dla emerytów i nie tylko ;)

Postautor: Adrian » 2024-04-15, 19:37

Czas szybko ucieka, a człowiek chciałby zobaczyć tyle różnych miejsc …

Jako że Iza była na rekonwalescencji po zabiegu na serce i wyjście w góry nie wchodziło w grę, to wpadł mi do głowy już dawno poruszany przez żonę pomysł, żeby odwiedzić Pszczynę.

Zaklepałem sobie tydzień wcześniej urlop, nadszedł piątek i ruszyliśmy w teren, w palnie było odwiedzenie Parku zamkowego, Zagrodę wsi pszczyńskiej, Zagrodę żubrów i na koniec Ogrody Kapias, które znajdują się kawałek dalej w Goczałkowicach.

Mówić krótko, to był bardzo fajny wyjazd i do tego intensywny, wróciłem do domu bardziej zmęczony niż po wycieczce górskiej :lol

Zaczęliśmy od Parku zamkowego, wiadomo że pałac trzeba zobaczyć, Mijamy spacerujące spokojnie kaczki, jeden mostek i drugi mostek i dotarliśmy do Herbaciarni. Chwilę się pokręciliśmy bo miało być otwarte od 12.00, kiedy wybiła 12.00 powiedzieli że od 13.00. Hmmm, no to poszliśmy oglądać rynek i wrócimy później.
Przeszliśmy przez Bramę wybrańców, wychodząc wprost na płytę rynku.
Rynek całkiem fajny, ze śmiesznymi drzewami które wyglądają jakby były z kamienia, przechodzimy na drugi koniec zaglądając po knajpkach za lodami włoskimi, niestety nie było.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idziemy dalej w stronę Skansenu wsi pszczyńskiej.
Obok skansenu trwa hałaśliwy remont karczmy, w której zamierzaliśmy coś zjeść, ale skoro jest remont to odpuściliśmy, zjemy sobie ciacho w Herbaciarni i jakoś wytrzymamy z głodu ;)
Płacimy wstęp (40 zł za dwie osoby) i wchodzimy do środka.
Chodzimy sobie od chaty do chaty, mijamy kolorowe ule, kolega pszczelarz mówił że warszawskie ? Była jakaś mała zagródka dla owiec, ale były tak leniwe że nawet głowy nie podniosły :lol
Każda chata to inny rzemieślnik, pośród wozów znalazł się również wóz żałobny, całkiem ładny, nie tak jak nasza cieszyńska Concordia, ale też ładny ;)
Do niektórych chat żeby wejść trzeba się było mocno zgiąć, przynajmniej ja, mam 183 wzrostu, kiedyś ludzie musieli być sporo mniejsi :lol

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracamy z powrotem do Herbaciarni, tam dostajemy kolejnego kopa i dowiadujemy się że będzie czynne od 15.00, nosz urwał nać, byliśmy już głodni, no i kawy brak !
Dobra, zjemy coś przy Zagrodzie żubrów, tam też jest knajpa :)
Dalej przez park i kolejny mostek docieramy do głównej drogi, przechodzimy na drugą stronę i przez wielką bramę niczym do Parku Jurajskiego ruszamy do zagrody !
Głodni w pierwszej kolejności lecimy do drzwi knajpy, zamknięte ! Nosz urwał nać !
Idę do kasy, wejście do zagrody to jedyne 52 zł za dwie osoby, jest coraz lepiej, strach się bać jakie będą ceny jak w końcu dotrzemy do jakiejś otwartej knajpy :lol ;)
Sama Zagroda Żubrów, to zaledwie kilka, no może kilkanaście minut żeby pooglądać wszystko co tam jest ;)
Witają nas wrzeszczące pawie, ich "śpiew" kojarzy mi się z dzieciństwem i domem wariatów który miałem po sąsiedzku za wysokim murem obok miejsca gdzie mieszkałem, mieli tam pawie które często im uciekały i darły ryja pod PKP :D
Żubry akurat jadły, więc były tuż przy płocie, zaglądałem bestią w oczy ! Była koza, dalej jakieś sarenki i dwa kudłate osiołki, te wydawały się najbardziej sympatyczne ;)
I to by było na tyle, całe kilkanaście minut …

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Głodni, więc szybkim krokiem lecimy do auta, które na szczęście stało kawałek dalej na parkingu przy polu golfowym, wsiadamy w auto i lecimy do Goczałkowic, zobaczyć Ogrody Kapias, ale najpierw wpadamy do restauracji !
Kawa, rosół i drugie danie, ależ nam tego trzeba było :D
Najedzeni ruszyliśmy w ogrody …
Był ogród wiejski, był japoński i angielski, była też chatka Hobbita, wszystko pięknie zrobione i wycacane, na pewno warto tam zajrzeć i to wszystko zobaczyć samemu, mnie się bardzo podobało :)
Musieliśmy zwiedzać tak żeby zdążyć do centrum ogrodniczego zrobić jeszcze małe zakupy …
Po zakupach wróciliśmy jeszcze do restauracji na lody, a co należały się za intensywnie spędzony dzień :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I taka to była wycieczka.
Ostatnio zmieniony 2024-04-15, 21:10 przez Adrian, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5934
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2024-04-15, 21:03

Fakt, emeryckie wycieczki "po płaskim" potrafią być bardzo intensywne, uffff.
Zamek i ogród w Pszczynie bardzo ładne, przypominają mi Dolinę Pałaców i Ogrodów pod Karkonoszami.
Skansen ładny, ale karawan pirsza klasa! Nie zazdrościsz?
52 zł za dwa bilety do Zagrody Żubrów to faktycznie rozbój w biały dzień. Mogliście sobie kupić dwa sześciopaki Żubra, dwa hot-dogi na zagrychę (właśnie, czy do Zagrody Żubrów wolno z pieskiem?) i jeszcze by wam zostało. No ale kto bogatemu zabroni.
Renata była kiedyś w Ogrodach Kapias ze swoimi rodzicami, wtedy na podstawie jej zdjęć to miejsce mnie nie przekonało, teraz jakby lepiej.
Mimo wszystko, życzę kolejnej udanej wspólnej wycieczki w górach.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Sebastian, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-04-15, 21:15

Sebastian pisze:Fakt, emeryckie wycieczki "po płaskim" potrafią być bardzo intensywne, uffff.
Zamek i ogród w Pszczynie bardzo ładne, przypominają mi Dolinę Pałaców i Ogrodów pod Karkonoszami.
Skansen ładny, ale karawan pirsza klasa! Nie zazdrościsz?
52 zł za dwa bilety do Zagrody Żubrów to faktycznie rozbój w biały dzień. Mogliście sobie kupić dwa sześciopaki Żubra, dwa hot-dogi na zagrychę (właśnie, czy do Zagrody Żubrów wolno z pieskiem?) i jeszcze by wam zostało. No ale kto bogatemu zabroni.
Renata była kiedyś w Ogrodach Kapias ze swoimi rodzicami, wtedy na podstawie jej zdjęć to miejsce mnie nie przekonało, teraz jakby lepiej.
Mimo wszystko, życzę kolejnej udanej wspólnej wycieczki w górach.


Następnym razem idę w czteropaki i hot dogi :D

Concordia ładniejsza niż ten ze skansenu.

Renia pewnie była w starych ogrodach, te są podobno nowe, tak mi coś kolega wspominał.

Następna będzie, może nawet z noclegiem :)

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5633
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-04-15, 21:44

Piękna nasza Polska cała. Nie interesuję się za bardzo zabytkami i parkami, ale w życiu bym obstawiał, że w takiej Pszczynie są takie atrakcje. Wszystko ładne, dopieszczone. Nawet alejka przypominająca żywiecką aleję żuli.
Nie rozumiem marudzenia na ceny - podobno już całkowity koniec inflacji, w sensie, że jest taka jak ma być, w widełkach celu inflacyjnego.

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2024-04-16, 00:14

Zabrakło Mirka, skoro to miało być coś dla emerytów... :rol
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-04-16, 05:48

sprocket73 pisze:Piękna nasza Polska cała. Nie interesuję się za bardzo zabytkami i parkami, ale w życiu bym obstawiał, że w takiej Pszczynie są takie atrakcje. Wszystko ładne, dopieszczone. Nawet alejka przypominająca żywiecką aleję żuli.
Nie rozumiem marudzenia na ceny - podobno już całkowity koniec inflacji, w sensie, że jest taka jak ma być, w widełkach celu inflacyjnego.


Inflacja stanęła, ale pazerność ludzi i instytucji już nie ;)

Zabrakło Mirka, skoro to miało być coś dla emerytów... :rol


Była piękna słoneczna pogoda i było gorąco :lol
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2024-04-16, 11:07

To wszystko wyjaśnia...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1171
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska

Postautor: Coldman » 2024-04-17, 15:51

U mnie w Gołuchowie całe stado żubrów, dzików, koni i danieli do oglądania za free :D
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-04-17, 22:01

Coldman pisze:U mnie w Gołuchowie całe stado żubrów, dzików, koni i danieli do oglądania za free :D


Dobrobyt tam macie :D

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14465
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-04-18, 08:34

Adrian pisze:wróciłem do domu


A Iza wróciła ?

sprocket73 pisze:Nawet alejka przypominająca żywiecką aleję żuli.


Jutro pójdę zlustrować teren.

Piękne miejsca w Pszczynie, zwiedzałem kilka lat temu. Jak i też kilkanaście lat temu i kilkadziesiąt lat temu.

Emeryci do boju !
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-04-18, 09:18

A Iza wróciła ?


Podobno też 😉

Piękne miejsca w Pszczynie, zwiedzałem kilka lat temu. Jak i też kilkanaście lat temu i kilkadziesiąt lat temu.


Byłeś w tedy młodym emerytem :D