buba na rowerze

Relacje pozagórskie z Polski.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2017-09-03, 22:40

Po upalnym czwartku i ulewnym piatku nastała pochmurna sobota. Wszystko bylo skąpane w wodzie a po niebie przewalały sie chmury o przedziwnych deseniach, niby czarne ale jakby fosforyzujące, jakby podswietlone od srodka. Co chwile wypełzały z nich wypustki, ktore jak macki jakiegos zwierza sięgały w rozne strony a potem pospiesznie sie chowały. Nie spadła jednak ani kropla deszczu. Nie zagrzmialo ani razu. Chmury byly jak namalowane. W takie klimaty wyruszamy na rowerową wycieczke po okolicy. Mrocznej atmosfery dopelniał fakt, ze prawie nikogo nie spotkalismy po drodze. Nie wpadlismy na ani jednego sąsiada, przemykamy przez dziwnie wyludnione miasto, a w lasach i polach to towarzyszą nam tylko komary, sarny i wiewiorki. Co zjadło dzis ludzi?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wiekszosc przemierzanych przez nas drog nadawałaby sie swietnie pod amfibie. Odkrywamy, ze oprocz rowerow lądowych i rowerkow wodnych- sa rowniez rowery błotne. I te zdecydowanie lubimy najbardziej! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Trasa nasza wiodła z Oławy przez nasze lasy w strone wsi Błota, Dobrzeń, Lednica a potem jeszcze jakos inaczej bo sie troche pogubilismy ;)

Spotykamy gdzies po drodze jakis suchy jaz, jakis przepust chyba służący w czasie powodzi?

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Oczywiscie nie moze zabraknac ogniska. Zapodajemy takowe na Grodach Ryczyńskich.

Obrazek

Obrazek


Tu spotykamy czlowieka. Tez zagubionego w czasoprzestrzeni. Przyjechal tu dzis na 16:00 bo mialo byc jakies spotkanie, jakies warsztaty archeologiczne, jakies pokazy. Tymczasem jestesmy tylko my z pieczonym oscypkiem na patyku i zbierajacym slimaki kabakiem. Nie wiem co to za warsztaty widmo, ale chyba sie nie odbyly...
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2017-10-09, 18:03

Pewnej pazdziernikowej soboty wybieramy sie na wycieczke rowerową w Bory Stobrawskie. W lasach czujemy sie tym razem troche jak w parku miejskim - tyle jest ludzi. Glownie grzybiarze, ktorzy wylaniaja sie zewszad, co krok stoją auta, jada rowery a przede wszystkim tuptaja cale zastepy z pelnymi koszykami, wiadrami i reklamowkami. A grzybow faktycznie jest moc! Czesto nawet nie trzeba daleko schodzic ze sciezki! Mysmy upolowali takowe okazy! ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Nasze sciezki sie wiją lasami, polami, wioskami...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Mijamy drogi o roznym podłozu. Coby nudno nie bylo! ;) Ale błoto chyba dominuje! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Kilka razy przecinamy nieczynna linie kolejową Namysłów- Opole. Zarosła juz trawami, krzewami a nieraz i niewielkim drzewkiem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Co za chore czasy, ze trzeba ostrzegac przed spacerem do parku... I tlumaczyc ludziom co to są drzewa... Masakra...

Obrazek


Napotkana w lasach wiata.

Obrazek


Odwiedzamy tez ponownie Wilczą Budę, leśną chate na pustkowiu.. Stoi jak rok temu, tylko jeszcze bardziej sie pochyliła i pokrzywiła. Szkoda, ze juz nie bardzo nadaje sie na nocleg... :(

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Malownicze struktury starego dachu.

Obrazek

Obrazek


Pobliska kapliczka.

Obrazek

Obrazek


Kręcenie kółkiem - zabawa na dlugie godziny ;)

Obrazek


Na biwak rozkladamy sie na ulubionym lesnym parkingu. Dzien byl bardzo cieply ale wieczorem i nocą pizga juz poteznie.. Chyba niestety czas powoli konczyc sezon lesnych noclegow…

Obrazek

Obrazek


Grzejemy sie przy ognichu!

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Goraca herbatka ma powodzenie :)

Obrazek

Obrazek


Klimaty wieczornego lasu.

Obrazek

Obrazek


W niedziele jedziemy do Dobrzynia. W lasach nieopodal wsi szukamy bunkra, za ktorym juz raz bezskutecznie łazilismy pewnej zimy. Ale dzis sie udaje! Takie ladne betonowe cos siedzi w stobrawskich lasach!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


I stamtad znow lasami, wymijajac setki grzybiarzy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Z drugim bunkrem kolo Lubszy juz sie tak prosto nie udaje. Łazimy w kolko i tylko drzewa, drzewa, grzyby, grzyby, korzenie. Bunkra ni ma… Coz, moze nastepnym razem. Ponoc są trzy. Jeden jeszcze kolo Wójcic. Moze kiedys znajdziemy!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2017-10-21, 23:23

I kolejny wypad w Bory Stobrawskie za nami :)

Biwak w lesie koło Rogalic.

Obrazek

Rowerową trase zaczynamy w Raciszowie.

Obrazek

Faktura starych sztachet…

Obrazek

Brak ludzi = szczescie roslin.

Obrazek

Jesien wkracza rowniez na płoty.

Obrazek

Drogi lekko sie wiją.

Obrazek

Obrazek

Stary, poniemiecki cmentarzyk za wsią… Groby zarówno w kamieniu jak i w drewnie. Wszystkie zdecydowanie w liściach i chaszczu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Droga w strone Goli i lesne ruinki niewiemczego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A przed nimi wybetonowany placyk.

Obrazek

Wężowite. Pod jedną kępą drzew kapliczka.

Obrazek

Pod drugą reklama.

Obrazek

Jest tez tylne pół kurczaka.

Obrazek

I grzyby giganty.

Obrazek

Aleja w strone Miodar.

Obrazek

I miodarskie podsklepie.

Obrazek

Obrazek

Dawna gorzelnia.

Obrazek

Droga w strone Nowego Folwarku zmienia sie w miedze..

Obrazek

A dalej w wiatrołom.

Obrazek

Obrazek

Martwe już drzewo nadal pełne życia. Tak grzybnego pnia jeszcze nie widzielismy. Gatunkow chyba z sześć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Inne drzewa porastają bluszcze o grubaśnych pniach.

Obrazek

Obrazek

Urocze aleje wsrod błotnistych wykrotów.

Obrazek

Obrazek

Nowofolwarczna swietlica wiejska w klimacie starego drewna.

Obrazek

Obrazek

A tu sie zgubilismy. Nie sluzy nam widac wyjezdzanie na asfalt! Od razu tracimy orientacje ;)

Obrazek

Alejami w strone Karolówki.

Obrazek

Obrazek

Rózne typy jesiennego lasu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z Karolówki zdjec brak. Rzuciły sie na nas psy wiec trzeba bylo spierdzielac a nie bawic sie aparatem…

Młyńskie Stawy.

Obrazek

Obrazek

I wiatka na kurzej stopce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ooooo tam są łabedzie!

Obrazek

No są.

Obrazek

Obrazek

Wiatowa herbatka.

Obrazek

Lasy gdzies miedzy Żabą a Minkowskim.

Obrazek

Obrazek

Utwardzone drogi czasem tez mogą byc fajne.

Obrazek

A tu odpowiedz czemu sezon na pałacyki rozpocznie sie dopiero za miesiac ;)

Obrazek

Za PGRami drogi starają sie kręte i mocno wryte w teren..

Obrazek

Obrazek

Po czym znikają w tunelu kolczastych krzewów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potem wyjezdzamy na dwupasmową autostrade!

Obrazek

Przydrozna fauna Raciszowa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Puszysty miecz, ktorym 5 sekund pozniej dostałam niespodziewanie w nos ;)

Obrazek

Jesien… nie ma wątpliwosci. Busio pod jednodniową kołderką z klonowych lisci.

Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2017-10-21, 23:44

Ależ Ci ta mała Buba rośnie w oczach!

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2017-10-22, 17:15

Juz ma ponad dwa lata! strasznie czas leci!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2017-10-26, 11:29

Na trasie dojazdowej rzuca nam sie w oczy znajomy pomnik w Mikolinie, zbudowany ku pamieci zolnierzy poległych podczas forsowania Odry. Od innych tego typu pomnikow odrozniają go poprzyczepiane wszedzie półłodzie. Pomnik swieci nową farba, jakos ostatnio go widac wyremontowali, wszedzie rosną kwiatki. Jest zatem nadzieja, ze moze jemu nie zrobia krzywdy w czasie modnej ostatnio “dekomunizacji”.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie mozemy sobie odmowic przyjemnosci wlezienia do łodzi. Acz nie do wszystkich sie da, w niektorych stoi woda (widac to te co Odry nie sforsowaly ;) )

Obrazek

Obrazek

Rowerową trase rozpoczynamy w Chróścicach pod dworcem kolejowym. Mają tu ogromny plac z betonowych płyt.

Obrazek

Niedaleko stad, za torami stoją malutkie bunkierki. Wygladają jak takie strzegące torow czy mostow. Widywalismy podobne tez w kamieniołomach, aby sie w nich schowac przy strzelaniu. Chyba je ktos pozbierał i tu zwałował.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Symbolika, powiedzmy, mieszana ;)

Obrazek


Lasy miedzy Chróścicami a Starymi Siołkowicami sa pełne starych wyrobisk. Ciekawe czy latem posiadają walory kąpielowe?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mijamy tez opuszczone zabudowania dawnych zwirowni.

Obrazek

Obrazek

Część zakladow działa i ma sie dobrze.

Obrazek

Obrazek

W plątaninie lesnych piaszczystych drog wreszcie trafiamy na tą wlasciwa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bohaterowie sa zmeczeni ;)

Obrazek

I zajezdzamy do przysiółka Chróścicki Młyn. Juz z bardzo daleka widac zabudowania majaczące wsrod drzew.

Obrazek

Tytułowy młyn jest swiezo odmalowany i mozna zwiedzac go rowniez w srodku (ale tylko latem i w niedziele)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak zwykle przy młynach jest rzeczka, stawiki.

Obrazek

Lesna kapliczka nadrzewna.

Obrazek

W Nowych Siołkowicach trafiamy do super knajpy - “Bar pod Lasem”.

Obrazek

Oprocz napojow mozna tu takze uzyc na hustawkach- niezaleznie od wieku.

Obrazek

Obrazek

“Ogrodek piwny” jest usyuowany w lesie.

Obrazek

Obrazek

Jestesmy juz w Starych Siołkowicach gdy dociera do mnie, ze zapomnialam zapłacic za piwo! Zagadalam sie z babka a potem poszłam z piwem do lasu. Nie pamietam momentu płacenia- wiec chyba go nie bylo. Wracamy, ale bar jest juz zamkniety. Dobrze, ze na oknie jest numer telefonu. Dzwonie a babka sie smieje, ze takie zapomnienie znaczy, ze w to miejsce sie wroci. Napewno tu wrocimy! Kase zostawiam na stoliku pod butelkami- mam nadzieje, ze znalezli.

W Starych Siołkowicach zbaczamy w boczne uliczki. Docieramy do kapliczki z Matką Boska pod rozłozystym, starym drzewem. Ciekawe czy wiosną odbywaja sie tu majowki? Na bank bylo tu dawniej jakies miejsce poganskiego kultu i dlatego postawili tu potem kapliczke! :)

Obrazek

Obrazek

Kawalek dalej sa ruiny mlyna. Mało z nich zostalo. Ale okolica jest tajemnicza, pełna trzęsawisk i powalonych starych pni.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wspomnienie po domu, ktorego juz nie ma…

Obrazek

I drugie zycie wozu drabiniastego!

Obrazek

Miejscami w tych rejonach czuje sie jak nie do konca w Polsce…

Obrazek

Obrazek

Kosciol w klimatach dosc mrocznych..

Obrazek

W dali caly czas nam towarzyszy elektrownia z Dobrzenia Wielkiego.

Obrazek

Chłodnie kominowe w wesołych malunkach. Fajnie, ze komus sie chcialo!

Obrazek

A potem wszystko przyslania buczące słupowisko!

Obrazek

Suniemy do Chróścic naokolo, polnymi drogami, przez Biedaszki i Babi Las.

Obrazek

Obrazek

Po drodze mamy okazje nacieszyc sie kombajnami, co spotyka sie z wybuchami entuzjazmu najmlodszego czlonka wyprawy! Ostatnio kombajny, koparki, walce, spychacze, traktory - to najwieksza miłosc kabacza!

Obrazek

Obrazek

Biedaszki to malutki przysiólek, chyba 7 domow, z ktorych 5 jest opuszczonych. Dziwne miejsce.. pola, dujący wiatr, elektrownia zamykająca horyzont.. i te puste domy. Wszystko skąpane w opadłych, zszarzałych lisciach i błocie rozjezdzonym przez traktory..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do jednego z domow udaje sie zajrzec do srodka. Wnetrza sa juz dosc ogołocone i zdemolowane, ale wciaz panuje zapach takiego babcinego mieszkanka. Troche naftaliny, troche wilgoci, jakby aromat kiszenia ogorkow z lekka domieszką gotujacego sie, domowego obiadu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeden zapomniany domek otaczaja zewszad pola uprawne.. Nie bardzo mamy pomysl jak do niego dojsc i nie zdeptac komus zasiewów. Moze jakos od drugiej strony? Albo od kiedy jest pusty po prostu zaorali wszystkie drogi?

Obrazek

Obrazek

Ponizej dwa domy, w ktorych mieszkancy jednak postanowili pozostac. Wszyscy siedzą w chałupach i nie mamy okazji z nikim pogadac.

Obrazek

Obrazek

Za Biedaszkami chyba glowna droge rowniez zaorali- bo nagle znika.. Dalej jedziemy miedzami i skrajem pola, podskakując na twardych muldach odcisnietych przez wielkie koła rolniczych sprzetów. Toperz jakos sobie radzi, ja co chwile musze zsiadac i prowadzic rower. Kabak cieszy sie najbardziej! Na kazdej muldzie woła "hop! hoooop!"

Obrazek

Obrazek

Grill w feldze z traktora? :) Fajny patent!

Obrazek

W Chróscicach mijamy sporo kapliczek, z czego duzo jest takich przydomowych, połozonych w prywatnych ogrodkach. Dosc popularne sa ceglane, trzykrzyzowe, dedykowane roznym swietym.

Obrazek

Obrazek

Tu jedna z kapliczek ogrodowych, wykladana tłuczonym szkłem i lusterkami.

Obrazek

Mijamy tez pomnik. Poswiecony ofiarom poleglym zarowno w czasie I jak i II wojny swiatowej. Opisuje go fajna tablica. Taka wywazona i nie budząca antagonizmow. Jednak mozna…

Obrazek

Obrazek

A na koniec biwak nad starorzeczem Babi Loch.

Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2017-10-27, 15:32

buba pisze:Pomnik swieci nową farba, jakos ostatnio go widac wyremontowali, wszedzie rosną kwiatki. Jest zatem nadzieja, ze moze jemu nie zrobia krzywdy w czasie modnej ostatnio “dekomunizacji”.

niestety, pomnik prawdopodobnie pójdzie do rozbiórki. Już w momencie remontu gnidy z IPNu były wściekłe, że ktoś ośmiela się to robić, a w dodatku stowarzyszenie, które dostaje kasę z Rosji (bo w sumie skąd mieliby dostać?). Osobiście uważam, że ten pomnik w żaden sposób nie propaguje ustroju o którym mowa w ustawie, ale w ramach "dekomunizacji" nie takie pomniki i nie takich patronów zrzucają... Skoro nawet czołg wyprodukowany w ZSRR jest symbolem komunizmu, to co dopiero takie coś. Łodzie też pewno radzieckie!

Podobno powstanie jakieś muzeum pomników na jakimś zadupiu na Pomorzu. Ale zwożone tam będą tylko wybrane eksponaty i to fragmentarycznie, jeśli jakiś pomnik jest za duży (np. z Jabłonek chcą przewieźć jedynie głowę Świerczewskiego). Chciało się też za to zabrać Borne Sulinowo, ale je odrzucono, bo "to nie ma być skansen, ale wystawa historyczna", czyli każdy egzemplarz ma zostać odpowiednio opisany z mądrym i prawdziwym opisem. Czyli można spodziewać się jakiegoś gówna, w dodatku na drugim końcu Polski... A na samym Śląsku można by urządzić wystawę z kilkudziesięciu co najmniej miejsc!

Aha, elektrownia nie leży już w Dobrzeniu :P Od stycznia włączoną ją do Opola. Prezydent wielkiego miasta uznał, że nie może być tak, aby to mała gmina czerpała z niej zyski, więc ją ukradł :P Przy okazji obrabował z sołectw kilka sąsiednich gmin i dzięki temu Opole po raz pierwszy od dawna zanotowało wzrost ludności ;)
Ostatnio zmieniony 2017-10-27, 15:39 przez Pudelek, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2017-10-27, 16:25

To niedobrze... To moj ulubiony pomnik.. :( Taki ciekawy z tymi łodziami...

A jak jest z tymi pomnikami? wywalaja je na smietnik czy celowo mielą na kawalki centymetr na centymetr i zakopują w poswieconej ziemi? ;) Bo jak wywalaja na wysypisko to moze w Kotach w ogrodzie zaczne zbierac? Tak jak koles spod Zlotoryi? :P Zreszta on by zapewne kazdy taki pomnik przytulil! Czy gmina nie odda chetnemu?

A odnosnie Dobrzenia to teraz juz rozumiem czemu cala okolica byla oblepiona plakatami "Nie zgadzamy sie na podział gminy Dobrzen", "Cala gmina zawsze razem" itp
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2017-10-27, 16:28

Pudelek pisze:czyli każdy egzemplarz ma zostać odpowiednio opisany z mądrym i prawdziwym opisem.


Juz widze te madre napisy :rol (mam nadzieje ze sie myle..).. skadinad Swierczewski z Jablonek teraz mial wedlug mnie zarabisty opis! takie powinny byc wszedzie!

Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2017-10-27, 18:45

buba pisze:A jak jest z tymi pomnikami? wywalaja je na smietnik czy celowo mielą na kawalki centymetr na centymetr i zakopują w poswieconej ziemi?

na śmietnik nie można, bo jeszcze ktoś by sobie wziął i wystawił w prywatnym muzeum, a to grzech. Bo "ustawa tego nie przewiduje". Choć, moim zdaniem, to teoria naciągana, bo rozmontowanie pomnika i przekazanie go komuś też jest likwidacją.

buba pisze:skadinad Swierczewski z Jablonek teraz mial wedlug mnie zarabisty opis! takie powinny byc wszedzie!

to nieistotne, chodzi o zawłaszczenie pamięci i przestrzeni publicznej. Żeby nic nie przypominało, że kiedyś była poprzednia epoka, zwłaszcza, że to był okres, w której wielu (jeśli nie większość) członków partii rządzącej robiła kariery, zdobywała dyplomy, uczęszczała na różne zaangażowane pochody i zebrania itp.. A teraz to sami antykomuniści, nawet Piotrowicz :D

Za parę lat pewno będą czyścić muzea (bo różnego rodzaju izby pamięci już czyszczą), aby pozbyć się wszystkich nieodpowiednich eksponatów. I Bóg stworzy świat 10 kwietnia ;)
Ostatnio zmieniony 2017-10-27, 18:48 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2017-10-28, 23:33

Pudelek pisze:to nieistotne, chodzi o zawłaszczenie pamięci i przestrzeni publicznej. Żeby nic nie przypominało, że kiedyś była poprzednia epoka, zwłaszcza, że to był okres, w której wielu (jeśli nie większość) członków partii rządzącej robiła kariery, zdobywała dyplomy, uczęszczała na różne zaangażowane pochody i zebrania itp.. A teraz to sami antykomuniści, nawet Piotrowicz


Bardzo ciekawe skad (i po co) im sie wzial ten obłęd? Zamiast niszczyc i rozbierac to by se stawiali swoje pomniki- byloby wesolo i by bylo co zwiedzac za 50 lat jak zarosnie trawa ;)

Pudelek pisze:I Bóg stworzy świat 10 kwietnia


:lol :lol :lol
Ostatnio zmieniony 2017-10-28, 23:35 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-04-27, 16:58

Jest takie popularne powiedzenie: “Cudze chwalicie, swego nie znacie”. Moze byc ono mottem naszej ostatniej wycieczki. Czlowiek jezdzi i szuka ruin czy bunkrów dalekimi światami, jezdzi na drugi koniec Polski, zeby łazic po lasach za jakims starym betonem, szuka po Łotwie czy innej Ukrainie resztek poradzieckich baz, ktore powoli przejmuje we władanie las… A las, ktory prawie widac z okna? Przez długie lata pozostaje nieznany. 10 lat juz tu mieszkamy. Wiele razy jezdzilismy rowerami trasą z Bystrzycy Oławskiej do Jelcza. Głownie z celem jeziornym, popływac, posiedziec na piasku w upalny letni dzien. Sunelismy szeroką lesna drogą z klapkami na oczach. No bo wokol tylko las. Bo coz moze kryc taki zwykły las, pare km od domu?

Dziwne jest jak o swoim ogrodku dowiadujesz sie z internetu i to od ludzi mieszkających daleko stad. Bo oni twoj ogrodek znają lepiej od ciebie. Dziwne uczucie. Tak wyruszac na tego typu poszukiwania bez odpalania auta. Bez wsiadania w pociag czy samolot. Tylko rower i kanapka w plecaku.. No dobra - tak dobrze nie jest. Ja to nawet na spacer do lasu nie umiem sie spakowac i zabieram bagaz jak inni ludzie na urlop na koncu swiata ;)

A wiec czego dzis tak wlasciwie szukamy? W okresie II wojny światowej na obrzezach Jelcza powstały niemieckie zakłady zbrojeniowe Bertha Werk, nalezace do koncernu Kruppa. Jak tam sobie rozne rzeczy produkowali to musieli je gdzies w rejonie wyprobowac. I tak powstały lesne poligony - kompleks strzelnic rozsianych po okolicznym lesie. Byly tu magazyny amunicji, strzelnica, wieze do obserwowania, kilka małych bunkierkow, lotnisko i plątanina betonowych drog. I kolejne potwierdzenie reguły - betonowe płyty zawsze prowadza w ciekawe miejsce!

Nasza trasa wiedzie wyboistymi drogami ze żwirku, ziemi a nieraz i czegos ceglastego.

Obrazek

W lesie wystepują nieprzewidziane atrakcje - kabacze az klaszcze w łapki z radosci a potem buczy, ze jednak głownym planem dnia nie było gapienie sie do wieczora na koparke.. ;)

Obrazek

Po drodze rozne przyjemne i sielskie klimaty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przystanek pod sklepem w Bystrzycy.

Obrazek

Czyzby byli tu tacy co zasuwali 90km/h bo skonczyl sie zabudowany? ;)

Obrazek

Pierwszą odwiedzamy strzelnice. Wygląda jak ogromny bunkier! Jest jedno zadaszone pomieszczenie, uzywane obecnie jako miejsce biesiadno - ognisko w deszczowe dni. Kilka innych pomieszczen nie ma juz stropow a beton przerasta las. Są slady po ostrzale, nacieki iście jaskiniowe i plątaniny malowniczych drutowisk.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Zarastające płytówki rozchodzą sie w rozne strony.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


A to wyglada nieco jak zęby smoka spod Miedzyrzecza ;) Ale ponoc było podpórką do dział, ktore waliły ostrzałem w strzelnice.

Obrazek

Po drodze napotykamy sporo wiatrołomow. Od razu przypomina mi sie taki jeden filmik jak kolesie po takich skakali rowerami. My niestety tak nie potrafimy, wiec pozostaje dosc mozolne przenoszenie ;)

Obrazek

Obrazek

Kabaczę nie potrafi pokonac przeszkody raz - przez kazdą przełazi kilkanascie razy, wymyslajac najprzedziwniejsze sposoby. Preferowane sa takie, ktore wymagają najwiekszego wyczochrania sie w ziemi i żywicy. Skądinad - czy ktos wie jak sie wywabia żywice z włosów? ;)

Obrazek

Obrazek

Wpadamy tez przypadkiem na chatke mysliwska.

Obrazek

Obrazek

Niestety jest zamknieta. Szkoda, ze nie ma u nas w lesie jakis dostepnych chatek, mozna by w nich sypiac nawet w tygodniu! (pewnie są, ale dowiemy sie o nich za 20 lat od kogos z Australii ;) )

A tu obiekt zwany “zbrojownia”. Nie zostalo juz z niego za wiele…

Obrazek

Obrazek

Tu tez cos było. Ale co dokladnie to nie mamy pojecia.

Obrazek

A tu betonowa wieza!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Fajne nacieki!

Obrazek

Ma pokoik na parterze. Mozna tez wylezc na “piętro”, co jest nieco karkołomne, ale toperzowi udaje sie mnie podsadzic.

Obrazek

Obrazek

Wieza byla ponoc obserwacyjna. Mozna z niej poobserwowac np. las :)

Obrazek

Obrazek

Budynku strzeze pięcionogi pająk!

Obrazek

Ten stworek mial wiecej szczescia - ma komplet nózek.

Obrazek

Jest jeszcze w rejonie druga wieza - juz nie dzis ale kiedys i ją odwiedzimy!

Takich, bardziej wspolczesnych wiez jest zdecydowanie wiecej!

Obrazek

Obrazek


Przerwa na zbudowanie domku dla mrówek. Z ogrodkiem! Mrówki niestety nie wyczuły powagi sytuacji i oddalily sie w przeciwnym kierunku.

Obrazek

Obrazek

Nieprzebyte gąszcze. Ciekawe co tam mieszka? Kabak upiera sie, ze … owce. Szlaki myslenia dwu i pół latka sa wciąż dla mnie wielką zagadką!

Obrazek

Napotykamy tez nieco dziwne konstrukcje. Sugerują jakies funkcje biesiadno - rekreacyjne. Kojarzą sie z ławami, stołami, wieszakami? Jednak są zdecydowanie niepodobne do zwykle spotykanych, lesnych miejsc odpoczynkowych.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


A na koniec lotnisko. Tez zwiazane z zakladami zbrojeniowymi z Jelcza. Tzn. nawet nie wiadomo do konca czy nim było. Nie ma swiadkow, ktorzy by zeznali, ze widzieli tu samolot ;) Nazwa “lotnisko” jednak byla uzywana przez lesnikow zaraz po wojnie i wystepowala na jakis mapach topograficznych. Mial tu tez znajdowac sie jakis budyneczek lub jego ruiny ale nic nie znalezlismy. Tylko podluzny, wylesiony pas zaoranej ziemi.

Obrazek

Obrazek

Gdzies na trasie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Vision

Postautor: Vision » 2018-04-27, 17:12

Może Coca Colą. Na gumy do żucia ponoć działa świetnie, może na żywicę też zadziała. :D

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=J78V5F2TOnE[/youtube]

laynn

Postautor: laynn » 2018-04-27, 18:31

Może nie aż takie miejsca, ale jak znajomym pokazałem kilka miejsc w pobliżu Dąbrowy G. to też ludzie byli zdziwieni, że jeżdżą daleko, a pod nosem mamy fajne miejsca.
Też nie potrafię nawet na krótki spacer spakować. Aparat, obiektywy, statyw, batony, picie...i masę innych rzeczy bym brał ze sobą :)

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2018-04-29, 20:55

Lubię takie lasy, zupełnie inne niż te które mam u siebie. Z resztą sosnowe pachną zupełnie inaczej (po deszczy to czuć szczególnie wyraźnie). I zawsze podobają mi się te piaszczyste drogi leśne :-)