Straszny dom, czyli nowa seria o pewnym mieście...

Relacje pozagórskie z Polski.
laynn

Postautor: laynn » 2018-03-19, 19:06

Za Brynice jadę, trzeba mieć paszport, na wschód człowiek idzie to go o pozwolenia pytają...co mnie czeka na północy? ;)

Vision

Postautor: Vision » 2018-03-19, 19:15

Nic, tam możesz czuć się bezpiecznie.

Obrazek

Ostatnio jak Stoch na północy w Lahti skakał, to też gadali: dobrze, że spóźnił, bo już się bali, że wylądowałby w Sosnowcu. ;)

PS: Dobry spacer! :)
Ostatnio zmieniony 2018-03-19, 19:36 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.

laynn

Postautor: laynn » 2018-03-19, 19:43

Byłem pewien, że prędzej (tak myślałem), czy później ktoś wypomni tą pokrewieństwo ;)
Vision pisze:PS: Dobry spacer!

Dzięki :)

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2018-03-19, 20:11

Musiało być zimno... Przynajmniej słonecznie wczoraj u siebie spędziłeś czas, bo w górach to dopiero musiała być niezła pizgawica.

laynn

Postautor: laynn » 2018-03-19, 20:50

Nawet nie chce mi się wyobrażać pizgawicy :)

laynn

Postautor: laynn » 2019-01-06, 17:41

Dziś podjechaliśmy do centrum. Poszliśmy najpierw na ciacho, dobrą herbatę.
Obrazek

Obrazek

Później, poszliśmy zobaczyć jak jest oświetlona aleja

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Obrazek

I potem do domu.
Herbaciarnia Filiżanka dużo herbat (to oczywiste), super wystrój, muzyka. Polecam!

Obrazek

edit tym razem zdjęcia z telefonu ;)

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2019-01-10, 00:13

To teraz? wy tam macie snieg???? :o-o
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

laynn

Postautor: laynn » 2019-01-10, 06:56

No jasne! Ja mam z pod bloku mocno pod górkę wyjazd i już dwa razy miałem problem wyjechać. Po kilka razy rozpędzać się musiałem :D

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2019-01-10, 15:41

laynn pisze:No jasne! Ja mam z pod bloku mocno pod górkę wyjazd i już dwa razy miałem problem wyjechać. Po kilka razy rozpędzać się musiałem :D


Oj to chyba nieglupie, ze zdecydowalam sie mieszkac na Dolnym Slasku! Choc... kabak pewnie uwaza inaczej ;)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2019-01-11, 01:49

Buba. .. bytom też zasypany.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2019-01-11, 11:42

sokół pisze:Buba. .. bytom też zasypany.


Zawsze twierdzilam (i twierdze nadal) ze to najpiekniejsze miasto w Polsce - ale jak widac ma tez swoje wady! :)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

laynn

Postautor: laynn » 2020-03-17, 21:06

No dobra, z racji iż jak się dzieci nudzą, a siedzę już kilka dni, to zaczynają wariować.

Dziś poszliśmy z córą na mały spacer przed obiadem.
Ale może tak na początek mała prezentacja mojego osiedla, bo to o nim będzie wpis:
Obrazek
Widok z górki w parku.

Ot blokowisko, które może część z Was mijało, bo dzielnica przecięta jest dk94:
Obrazek

W części północnej są markety, a jakże na dawnych terenach bagiennych (min moje miejsce pracy):
Obrazek

Osiedle leży na takich małych górkach, blokowisko zostało zbudowane w latach siedemdziesiątych ubiegło wieku, w miejscu wyburzonych domów, kamienic.
Oto jak kiedyś wyglądało:
Obrazek
zdjęcie ze strony: https://sosnowiec.wyborcza.pl/sosnowiec ... jecia.html

W czasie II WŚ było tu getto. Dziś na jednym z kilku placów stoi pomnik:
Obrazek

Osiedle z bliska:
Obrazek

Obrazek

A tak wygląda to z wysokiego balkonu:
Obrazek

Jednak na szczęście pośród bloków jest wiele alejek, skwerów, placów. Są drzewa, ba rok temu na skwerze obok mojego bloku posadzono kilkadziesiąt drzew.
Mamy też park, a w nim górkę, z której wrzucałem widok na osiedle:
Obrazek

Widoki są z niej naprawdę ciekawe:
Obrazek

Widać też zagranicę:
Obrazek

Góry też widać:
Obrazek

Mieliśmy też kiedyś staw, niestety ale ostatnio wysechł, a raczej woda, która go zasilała, zanikła...
Obrazek

Blokowisko otoczone jest też pozostałością po dawnej dzielnicy. Od północy, zachodu i południa są małe uliczki z domkami z kamienia, z malutkimi podwórkami. Ale i między blokami pozostawiono kilka uliczek z domostwami:
Obrazek

Obrazek

No dobra. Gdy córka była mała, z wózkiem często te uliczki przemierzałem. I dziś sobie też taki spacer urządziliśmy...
Tu z właśnie z jednego takiego spaceru, kolonia Zuzanna:
Obrazek

I uliczka:
Obrazek

I z dziś, od drogi asfaltowej odbiega droga gruntowa:
Obrazek

Wiedzie ona do dzielnicy zwanej Barakami:
Obrazek
Z lewej kilkadziesiąt metrów stoi...Plejada. Centrum Handlowe.

Tymczasem na osiedlu...
Obrazek

Wracamy na nasze osiedle. Tak to między blokami:
Obrazek

Przychodnia w czasach koronowirusa, pielęgniarka wychodzi z receptami do drzwi wejściowych:
Obrazek

Od zachodu, przed linią kolejową, przed Przemszą, która stanowi granicę osiedla, jest kilka uliczek z dawnych lat:
Obrazek
Stare...i nowe. W tle wieżowiec WNoZ, tak zwana Żyleta.

Obrazek

Wracamy, po kilku dniach siedzenia w domu, córa zaczyna narzekać na nogi...
Obrazek
Znów, starszy dom, na tle bloków z wielkiej płyty...

I na koniec...my :)
Obrazek

Ps. W wiki po wpisaniu hasła przewodniego, na zdjęciu mój blok. Z moim balkonem ;)
Ostatnio zmieniony 2020-03-17, 21:09 przez laynn, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2020-03-17, 21:31

Ta biała chmura nad zielonym drzewkiem wygląda jak wata cukrowa, która się na nim zatrzymała.
Różnorodnie, kolorowo jest u Ciebie, jeszcze przez to, że zestawiłeś zdjęcia z różnych pór roku i dnia. Ale wiesz, po obejrzeniu muszę Ci powiedzieć, że cieszę się, że mieszkam na wsi.

laynn

Postautor: laynn » 2020-03-17, 21:52

Jeszcze małe uzupełnienie.
Na środulskim cmentarzu leży pochowany taki człowiek.
Obrazek

Uliczka w koloni Zuzanna:
Obrazek

Bloki mamy różne. Na szczęście nie są to molochy, gdzie mieszkań jest jak w hotelu. Tu na piętrze mamy 3 mieszkania, ale to w tych typowych blokach. Bo są też nietypowe, widać je z trasy Katowice-Dąbrowa G. Tarasowce:
Obrazek

Połączenie bloków i domów:
Obrazek

Obrazek

Widok na zachód, właśnie na te uliczki, które pozostały po starej Środuli:
Obrazek

Są też pozostałości po dawnych epokach:
Knajpy, jeszcze kilka lat temu za 3złote można było się w nich napić z kija. Sikaczy, ale jak dla mnie lepsze od popularnych koncerniaków:
Obrazek

Obrazek

Zdjęcie przy piwie, z takiej knajpy zrobione. Pamiętam, że w sali zaczynał się dancing, dla dziadków ;)
Obrazek

I między bloczkami jeszcze coś, już z czasów młodości:
Obrazek

No i coś dla buby.
Obrazek

między domami i garażami (bo brak miejsc już od lat spowodował, że w każde wolne miejsce stawiano garaże) są zagospodarowane na miejsce odpoczynku:
Obrazek

I kapliczki zarośnięte, między blokami. Dziś dopiero to zauważyłem:
Obrazek

To tyle o Środuli.
Obrazek
Widok od strony Zagórza.

laynn

Postautor: laynn » 2020-03-17, 21:58

Wiolcia pisze:Ale wiesz, po obejrzeniu muszę Ci powiedzieć, że cieszę się, że mieszkam na wsi.

Gdy wracam z naszej bazy, dochodzę kilka dni do siebie. Ale z drugiej strony... do pracy mam 12-15 minut piechotą. Sklepów w około kilka jest, niestety ale małe, lokalnych kupców tylko kilka, a chodzę do dwóch-trzech (ceny, albo kijowy wybór). Do przedszkola mamy 5minut piechotą, do szkoły córa będzie miała podobnie.
O ile na bazie, na końcu praktycznie wioski i Polski, gdy mam wolne mieszka mi się dobrze, to jako przez ostatnie kilka lat nauczony, że mam wszędzie blisko, rozwydrzony nawet mogę napisać i nie wiem jak by mi się mieszkało, gdybym musiał dojeżdżać kilkanaście, a raczej kilkadziesiąt kilometrów. Już po szkole to przechodziłem, dojazd autobusem do miasta, do pracy godzinę (autobusem), który w tygodniu jeździł co godzinę, dwie, a weekendy co dwie.

Na pewno są plusy mieszkania na wsi. I bardzo bym chciał...ale może jak młoda podrośnie ;)