Góry Bez Granic

sprocket73 pisze:Można krytykować?
Sztuczne rozmycie tła, na zdjęciu Izy na mostku, wygląda strasznie tandetnie... moim zdaniem.
Nie bij

Wiem!
To takie odwrócenie uwagi i do tego działa, bo skupiłeś się na tej tandecie
Żartuje ... To tylko zabawa z mojej strony i wiem że to lipa, ale nie mogłem się powstrzymać

Krytykować można, jak przesadzisz to ci powiem
Albo wykropkuje wszystko w ch.j

No powiem Ci że ZaGaraże macie wręcz plenerowe , coś jak pola u mnie we wsi z widokiem na Beskidy - kiedy nie pójdziesz to zawsze jest ciekawie.

Piotrek pisze:No powiem Ci że ZaGaraże macie wręcz plenerowe , coś jak pola u mnie we wsi z widokiem na Beskidy - kiedy nie pójdziesz to zawsze jest ciekawie.

I to jest najgorsze, bo czasami jest tak że można by tam siedzieć cały dzień

To racja, takie miejscówki mogą być niebezpiecznie czasochłonne

Wykorzystując moment że musiałem dzisiaj jechać do firmy, urwałem się na kilkanaście minut ze smyczy i pobiegłem w krzaki ...
Szkoda że słońce które cały czas fajnie świeciło, schowało się w tym czasie i niemrawo tylko zaglądało, trochę słabo

Adrian forum podpi...aczy a ty tu takie info wrzucasz ?

laynn pisze:Adrian forum podpi...aczy a ty tu takie info wrzucasz ?

To trwało tylko kilka minut i pod pretekstem oddania moczu w pobliskich krzakach
A żeby nie było, że złamałem przepis o oddawaniu moczu w miejscach publicznych ... Jestem chory i musiałem

Adrian pisze:Jestem chory i musiałem

Jak mus to mus
A gdzie pracujesz i jakie nazwisko przełożonego?

sprocket73 pisze:

Adrian pisze:Jestem chory i musiałem

Jak mus to mus
A gdzie pracujesz i jakie nazwisko przełożonego?

Meble ludziom sprzedaje, z drewna
Nazwisko szefa ... pewnie Dżepetto

Połaziłem wkoło bloku ...

























Jakieś paprochy

A u mnie cały dzień szaro, buro i ponuro.

Śladami dzieciństwa ...

Mieszkałem tuż nad PKP w Cieszynie, jak pociągi ładowały akumulatory, to trzęsło mi szybami w domu
Jako gówniarze wrzucaliśmy petardy dymne do poczekalni i gonili nas Sokiści, ale były jaja

PKP sztuka nówka








Mur dzielący nas od domu wariatów, były jaja jak uciekali na golasa na stary PKS






Nowe tory, wygląda na to że jeszcze za życia przejadę się pociągiem do Bielska ...


Po prawej stronie płynie rzeka Bobrówka, przy której się działo wszystko co najgorsze i dalej nasze rewiry ...


Na wprost się szło na złodziejkę, a w lewo do gospody "U Gazdy"




Z tego mostku kiedyś spadł mój kolega ... Sikał i nagle znikł ? Konkretnie rozciął głowę






Za moimi plecami była kamienica, gdzie mieszkali moi kumple, po kamienicy nie ma już śladu ... No cóż, postęp wymaga poświeceń Ale schody zostały, a na nich też się działy historie ...

Adrian pisze:Śladami dzieciństwa

Dobrze,tak czasem powspominać

marekw pisze:

Adrian pisze:Śladami dzieciństwa

Dobrze,tak czasem powspominać

Jak by nie było, minęło jakieś 20 lat

Coraz dalej od domu, ale komin jeszcze było widać

No co tu dużo mówić, co jest na zdjęciach to każdy widzi ...