https://get.google.com/albumarchive/114 ... yrrigoikYw
Co do kilkudniowych spływów, to i tak w plecak się nie spakujesz, bo będzie trudno go upchnąć w kajaku. No i jak Ci wpadnie do wody, to kaplica. Najlepiej się spakować w kilka worków wodoszczelnych.
Co do rzek, to w tamtym roku płynęłam Marózką na Warmii. I tak mi się spodobało, że zarządziłam, by w tym roku spróbować na całego. Byliśmy więc na pięciodniowym spływie Tanwią, potem na Małej Panwi i dwa razy przez dwa dni na Liswarcie i Warcie.
Co do Małej Panwi, to w sezonie nie polecam. Tam jest ponoć przemiał turystyczny! Turystów wożą autokarami, a do kajaków wsadzają jednego po drugim. Kumpel był w słoneczny weekend i opowiadał. My popłynęliśmy w tygodniu, przy średniej pogodzie i była rewelacja! Mała Panew na tym najbardziej popularnym odcinku ma dwie atrakcje: zjeżdżalnię do puszczania kajaka przy wodospadzie (normalnie czekałaby cię przenoska) i potem taką zjeżdżalnię z rolkami, gdzie nie musisz nawet wysiadać z kajaka.
Aha, było wiadomo, jak się to skończy... Od dwóch tygodni jesteśmy posiadaczami dwóch kajaków
![:)](./images/smilies/icon_biggrin.gif)