Góry Bez Granic

Izabela pisze:I to telefonem a nie tam jakimś Pentax'em czy Canonem

Foch.
O Canonie rozumiem, o Nikonie też, ale jak tak można o Pentaxie?

Przy piątku o poranku













a po pracy halucynajce ;D

To ostatnie to Cieszyn w epoce plejstoceńskiej

Poobiedni króciutki spacer ...

Ładnie się prezentuje Cieszyn zimą A gdzie zdjęcie na różowym tronie? Dawaj, będzie się działo!

Życzenie spełnione

Fotel Ci się do paska od aparatu dopasował.
Ładne macie to miasto do spacerowania.

To tylko jeden mały kawałek Cieszyna ... Zdecydowanie jest jeszcze kilka miejsc w które można się przejść, tylko jakoś czasu brakuje, a chęci! To już szkoda gadać

ceper pisze:Adrianie, czy Ty schowałeś tron przed mą wizytą w Cieszynie. Pewnie i dziewoje na 3 spusty zostały zamknięte.

Obawiam się że przegapiłeś różowy tron, pewnie skręciłeś do armaty, a później ja cię odciągnąłem od dalszego zwiedzania

Może i dobrze, że poszedłem do armaty, bo tron nie wygląda na masywny. Raz usiąść i rozdupcony.

Dałby radę

Przydały by się jeszcze takie hamaki

Piotrek pisze:Przydały by się jeszcze takie hamaki

To by był fajny pomysł, ale pewnie żule by tam spały w sezonie

W Istebnej w lesie widziałem porozwieszane hamaki. Na skraju zabudowań, tak całkiem z dupy sobie wisiały
Ale faktycznie, w mieście to żuleria albo by okupowała albo zapaskudziła