Góry Bez Granic

Zastanawiałam sie czy wypada wklejać zdjęcia z zeszłego roku, ale może połącze te tematy z tegorocznym wyjazdem i bedzie troszke wiecej zdjęć.
Pora była dośc deszczowa i gdzieniegdzie widać tylko przebłyski lepszej pogody. Na początek z Podlesic podeszłyśmy zobaczyc czy stoi jeszcze zamek w Morsku.
Droga wiodła przez ładny bukowy las



z ukrytymi gdzieniegdzie skałami



przeplatanymi soczystą majową i mokrą zielenią





Na szczycie wzgórza wiata chroniaca między innymi przed deszczem - niestety deszcz zła widiczność i lekkie zamglenie skutecznie eliminowały dalsze widoki.



Tu stwierdziłyśmy że zameczek stoi i nadal nie można do niego wejść.





Niestety w związku z tym że widoczność zaczęła sie pogarszać



A deszcz lać musiałysmy zarządzić powrót. Szczęsliwie w kolejnym dniu pogoda była łaskawsza.

CDN nastapi jutro. (prawdopodobnie)

na pocieszenie może choc jedno zdjęcie z Rzedkowic

Wilczyca, z wyjazdu tegorocznego zrób osobną relację My tu czasem bardzo zabytkowe relacje wrzucamy, więc się nie przejmuj.

Chętnie pooglądam zdjęcia z dnia, w którym pogoda była ładniejsza, chociaż takie też mają swój urok

Wilczyca pisze:Zastanawiałam sie czy wypada wklejać zdjęcia z zeszłego roku, ale może połącze te tematy z tegorocznym wyjazdem i bedzie troszke wiecej zdjęć.

Ja bym nie łączył, tylko dał osobno jednak, jak to dwie różne wycieczki. A co do samej Jury też bardzo lubię, w sumie nawet się już tam szykuję powoli, ale to na rowerze podskoczę. Zamek w Morsku, niezła dzicz.

Jak mnie zachęcicie to może tez podskoczę na 1 dzień na rowerze

Wilczyca, a gdzie Ty konkretnie będziesz ?

Ja to raczej lubię się przemieszczać, niż spędzać czas w jednym miejscu, ale bywały lata, zwłaszcza jak nasze dzieci były małe, że spędzaliśmy w Rzędkowicach lub Podlesicach po kilkanaście weekendów w roku.

Ja tym razem nocuję w Podlesicach w domu przy Michałowej Karczmie. Jak coś moge podac tel. do mnie na priv.

Ten zamek i Skały Rzędkowickie to wypadało by w końcu odwiedzić, takie znane i ładne a zupełnie mi obce

Cd.
Skały w okolicy Głowy Cukru. Czyli tzw Kołoczek.

Jedna z sypialni czyli Okręt. Niestety miejsce pod Kajakiem rozryli dawno temu pod wpływem sugesti pewnego ... złego człowieka archeolodzy w poszukiwaniu tego czego nigdy tam nie było.
Dość ze spać sie juz nie da.


Kolejne zdjecia to skały z tego masywu - jedne z ładniejszych w okolicy.



Tu sorki za datownik mogłam wyciąć w obróbce ale skóciłoby to widok skały.

o właśnie tak













Krótko mówiąc kawał pięknej jednej z ładniejszych w rejonie skały.

Kolejny teren to już Skały Rzędkowickie. Dla osób które nie wiedzą: Rzędkowice to miejscowość (wieś)oddalona o ok 18 km od Zawiercia. Kiedyś w samej wsi nie było możliwości noclegu obecnie sa tam kwatery prywatne i pola namiotowe (podobno).
Dawniej wiekszość osób sypiała w bliskim otoczeniu skał np pod Okiennikiem.
Idąc od strony wsi mija sie skały ustawione jakby murem w większosci o południowej i południowo zachodniej wystawie.
Skałki Rzędkowickie są doskonałym terenem na rozpoczęcie przygody ze wspinaniem z uwagi na duża ilość łatwych kursowych dróg.
Obecnie dla osób niewspinajacych sie jest tam utworzona scieżka dydaktyczna informujaca o walorach przyrody. Pierwsza skała idąc od wsi jest Wysoka której niestety nie uwidoczniłam fotograficznie.


Zdjęcie pokazujace Małą Grań (trzecia skałka od lewej - tam zwykle kurs sie zaczyna), Baszte i Turnię Szefa


Dalej Zegarowa.



Studnisko- jak sama nazwa wskazuje posiada studnię która można wspiąć się na szczyt (III)





Dalej idziemy w kierunku Lechwora mijając Mały Mur I Turnie Cyklopa





Dochodzimy do jednej z najładniejszych tutejszych skał - Turni Lechwora. (w sezonie masowo i długotrwale okupowanej



Skały tutaj tworzą miły dla oka cyrk skalny w sezonie dość mocno oblegany.





A tu widok z Garażu - od biedy da sie tam przenocować co wielokrotnie robiłam (konieczne folie - ciemny pył kiepsko sie dopiera)


Dalej Okiennik Rzedkowicki a przed nim polana na której kiedys zwykle roiło sie od namiotów a teraz tylko sie tam pojawiają Teren ów był własnoscia prywatną niejakiego Stanisławe Mygi - życzliwie usposobionego dla wspinaczy. Niestety nie wiem jak jest obecnie. W zesłym roku namioty stały wiec mysle że nadal nie ma problemu z bezpłatnym nocowaniem w tym miejscu. Problemem jesd tylko woda która nalezy przynieść z oddalonej o 1,5 km wsi. Kiedys bralismy wode od Architekta ale obecnie siedlisko wydaje sie opuszczone.









Poniżej Okiennika znajduje sie jeszcze kilka pojedyńczych grup skalnych w tym ukryta w lesie lesna Turnia której nie należy przeoczyć.

Rzędkowce znajduja sie ok 6km od Podlesic do których dociera sie szlakiem. (Uwaga po drodze mrówki bardzo duże i bardzo szybkie.)

Po drodze między tymi miejscowosciami znajdują sie jeszcze dwie grupy skalne - Biblioteka i Apteka. Zdjęcia może beda w tym roku jesli pogoda pozwoli wyjąc aparat.

Wilczyca pisze:Ja tym razem nocuję w Podlesicach w domu przy Michałowej Karczmie. Jak coś moge podac tel. do mnie na priv.

Proszę o tel.
Do hotelu raczej nie wpadnę, ale może na 1 dzień przyjadę w skały na rowerze.

Ja to zwykle sypiałam pod Okiennikiem Rzędkowickim w miejscu zwanym "Pod Krzyżem". Nawet nie wiem czy też krzyż jeszcze tam stoi, był dość wysoko na skale.
Były tam takie małe okapy, przyjemne o tyle, że była tam trawa a nie pył (jak w Garażu).

Cała przyjemność była w tym aby rano obudzić się pod gołym niebem, na trawie, zrobić sobie śniadanko. Czasem spędzaliśmy tam drugi dzień Świąt Wielkanocnych zabierając różne świąteczne wiktuały. I bardzo często jeździliśmy z dziećmi, tylko wtedy plecaki na 2 dni były dosłownie ogromne.

Jeden poważny mankament - niestety nie ma tam kibla i idąc w las człowiek natyka się co krok na "papierzaki".
Dopóki w sezonie spało tam każdej nocy 5-6 osób to było OK, jak się zaczęło zjeżdżać po 80 osób to myśmy stopniowo zrezygnowali.

Wilczyca pisze:Tu sorki za datownik

Dzięki niemu kojarzę te zdjęcia z innego forum, bo ten datownik zrobił na mnie większe wrażenie niż słynny datownik Jakuba i tak mi to utkwiło w pamięci.

Reszta skałek bardzo fajna, chociaż pogoda mogłaby być ciut lepsza.

Tzw. "toalety" były w zasadzie w dwóch miejscach - idąć od okiennika w strone solidarności i w tych leszczynach za siodełkiem - nie było źle. (kleszcza nie przywlokłam )
Tak naprawdę mnie przeszkadzał tylko brak wody w okolicy - że trzeba ja było z tak daleka nosić. Kąpiele to pryszcz bo brało sie u Stachowej ale do picia gotowania i bierzących potrzeb przynieść trzeba było sporo...

A na przedostatnim zdjęciu po lewej i 3 od dołu po prawej to jest widoczna G.Zborów?

Basia Z. pisze:Ja to zwykle sypiałam pod Okiennikiem Rzędkowickim w miejscu zwanym "Pod Krzyżem". Nawet nie wiem czy też krzyż jeszcze tam stoi, był dość wysoko na skale.
Były tam takie małe okapy, przyjemne o tyle, że była tam trawa a nie pył (jak w Garażu).
.

Czyli tu.

.Polska
Pogoda
Kroczyce, PL
Pogoda Ostatnie lokalizacje...TerazNa weekendDł.Term.MiesięcznaSatelita..Dni 6–10 z 45 | Wszystkie 45 dni
< Poprzednie 5Następne 5 >.Previous 5 Days
Next 5 Days
Cz
maj 1
Deszcz 20°Mi 9° Pt
maj 2
Przelotne opady deszczu 20°Mi 9°
więcej So
maj 3
Okresowe opady deszczu 10°Mi 4°
więcej N
maj 4
Możliwy przelotny opad deszczu 9°Mi 0°
więcej Pn
maj 5
Prawdopodobieństwo deszczu 12°Mi 0°
więcej Na dzień


Chyba dużo lepszych zdjęć nie będzie.


A biorąc pod uwage prognozowaną minimalną to moga być ....w śniegu.