Góry Bez Granic

Witam , na jakiś czas chciałem sobie odpocząć od Tatr i poznać nowe dotąd nie zwiedzane rejony wybór padł na Dolinę Kobylańską ponieważ słyszałem że można się tam fajnie pospinać . W latach 70-tych mój tata miał tam ćwiczenia kiedy był w desancie więc syn poszedł jego śladami chociaż już w cywilu . Kilka skałek ma nawet nazwę tych które znam z Tatr a mianowicie jest tam Żabi Koń , Mnich i kilka niewysokich choć stromych Turni. Bardzo mi się spodobały tamte okolice i na pewno będę wracał tam jeszcze nie raz pohasać sobie po skałkach . Polecam wszystkim Jurę Krakowsko-Częstochowską , nie ma tam takich tłumów jak w Tatrach czy innych górach a widoki są nieziemskie , trzeba tylko się wdrapać na jakąś skałkę . Zamieszczam kilka zdjęć :



















Zamieszczam jeszcze link do albumu : https://plus.google.com/photos/10338123 ... 1658496993

A żeś tam fotek nacykał. Miejsce piękne i urokliwe, fajnie się ogląda, bo masz sporo zdjęć ze skał, a przeważnie oglądałem zdjęcia tylko z dołu, a to całkiem inaczej się patrzy. Ja zawsze powtarzam, że Jura piękna jest...

Dobre fotki Ci wyszły, szczególnie te większe na początku galerii.

A i drzewko niczym te z Pienin.

sosna jak na Sokolicy w Pieninach

Vision pisze:A i drzewko niczym te z Pienin.

sprocket73 pisze:sosna jak na Sokolicy w Pieninach

W Pieninach jeszcze nie byłem , ale faktycznie oba drzewka są identyczne . Gdybym nie pojechał na kole to mój pobyt trwałby tam dłużej a tak zrobiłem jeszcze 135 kilosów .

Tatrzański urwis pisze:trzeba tylko się wdrapać na jakąś skałkę

Np. Maczugę Herkulesa....Oczywiście ,,sprzętowo".

Oj Panowie, kusicie, kusicie tą Doliną Kobylańska.

Urwisie - tam to chyba ,,trzeciej nogi" nie trzeba używać ?

Tępy Dyszel pisze:Np. Maczugę Herkulesa....Oczywiście ,,sprzętowo".

Przy odpowiednim sprycie żywcować też można .

Tępy Dyszel pisze:Panowie, kusicie, kusicie tą Doliną Kobylańska.

No polecam wszystkim , nie trzeba się przecież wspinać wystarczy tam być i podziwiać okolice .

Tępy Dyszel pisze:Urwisie - tam to chyba ,,trzeciej nogi" nie trzeba używać ?

Zależy o jakie używanie Ci chodzi Piotrze .

Tatrzański urwis pisze:Tępy Dyszel napisał/a:
Urwisie - tam to chyba ,,trzeciej nogi" nie trzeba używać ?
Zależy o jakie używanie Ci chodzi Piotrze

Chodzi o używanie do podchodzenia, rzecz jasna. A co, tej nogi używałeś na wycieczce również w innych celach ?

I co, żywcowałeś w Jurze?

Tępy Dyszel pisze:A co, tej nogi używałeś na wycieczce również w innych celach ?

Nie będę się wypowiadał tutaj o sprawach intymnych .

Malgo Klapković pisze:I co, żywcowałeś w Jurze?

No złoiłem kilka skałek Gosiu całkiem nawet nieźle