Strona 1 z 1

Pogórze Ciężkowickie: Skamieniałe Miasto + okoliczne wzgórki

: 2017-10-03, 21:25
autor: sprocket73
W zasadzie nigdy nie łaziłem po Pogórzu Karpackim, choć obszarowo pogórza zajmują mniej więcej tyle samo co wszystkie Beskidy razem wzięte. Już od dawna słyszałem o Skamieniałym Mieście koło Ciężkowic i w planach miałem je zobaczyć, ale jakoś nie udawało się tych planów zrealizować. Zawsze coś "lepszego" wygrywało... aż do ostatniego weekendu.

Wyjazd dwudniowy rozpoczęliśmy od głównej atrakcji, czyli Skamieniałego Miasta. Ze względu na lokalizację naszej kwatery podeszliśmy do niego od tyłu. Wąwóz Czarownic.

Obrazek

A w nim Wodospad Ciężkowicki. Można powiedzieć - monumentalny, choć wody w nim niewiele. Widzicie Tobiego?

Obrazek

Następnie oglądaliśmy kolejne wychodnie skalne.

Obrazek

Wszystko ładnie opisane. Na tablicach wytłumaczona budowa geologiczna.

Obrazek

Skałek jest całkiem sporo, w różnych formach, mniejsze i większe.

Obrazek

Można natrafić na małe labirynty skalne.

Obrazek

Są też odpowiednie miejsca do ćwiczeń.

Obrazek

Reprezentacyjna skała Grunwald.

Obrazek

Wyszliśmy na jej wierzchołek, na górze trafił się wysyp prawdziwków. Poleżeliśmy w słońcu.

Obrazek

Punkt widokowy nad rzeką Białą.

Obrazek

Pierwszy dzień mieliśmy bardzo wypoczynkowy i spokojny. Daliśmy się zaczarować Skamieniałemu Miastu. Jest to bardzo przyjazne miejsce dla turystów. Dobrze oznakowana i opisana trasa. Czysto - nie wierzę, że ludzie nie śmiecą, czyli ktoś regularnie sprząta. Bezpłatny wstęp, darmowy parking, tania knajpa z dobrym jedzeniem. Byliśmy bardzo zadowoleni.

Obrazek

Co prawda mieliśmy dojść do wieży widokowej w Bruśniku, ale co się odwlecze to nie uciecze.

Obrazek

Na koniec dnia obejrzeliśmy sobie jeszcze rynek w Ciężkowicach, kościół, ratusz. Bardzo przyjemna i kameralna miejscowość.

Obrazek

Drugiego dnia w planach jest pochodzić więcej po okolicy. Zaczynamy w Kąśnej.

Obrazek

Szlak prowadzi zarówno asfaltem, jak i bezdrożami.

Obrazek

Napotykamy kolejne wychodnie - Skała Wieprzek. Ogromna.

Obrazek

Można ją zdobyć (udało się tylko facetom). W zasadzie składa się z 3 oddzielnych skał, rozdzielonych u góry metrowymi szczelinami, które rozszerzają się ku dołowi. Zdjęcie nie oddaje tego jak tam jest, a jest bardzo ciekawie.

Obrazek

Idziemy w kierunku Jamnej.

Obrazek

Znowu asfalt. Nie lubię asfaltu, ale o dziwo tutejsze drogi mają swój urok. Są bardzo wąskie, dokładnie na jedno auto osobowe. Ruch niewielki, miejscowi jeżdżą wolno.

Obrazek

Kolejne wychodnie - rezerwat Diable Skały na Bukowcu.

Obrazek

Jesienne barwy. W zasadzie wszystkie kolory od zielonego, przez żółty i czerwony do brązowego na jednym drzewie.

Obrazek

Słońce coraz niżej, robi się coraz ładniej.

Obrazek

Teraz idziemy bezszlakowym grzbietem. Wg mapy powinna być tu droga.

Obrazek

Typowy krajobraz pogórza.

Obrazek

Można robić tapety.

Obrazek

Krajobrazy strasznie spowalniają marsz.

Obrazek

Obrazek

Ledwie zdążyliśmy na wieżę w Bruśniku przed zachodem.

Obrazek

Obrazek

Wrzuciłem sporo zdjęć, bo chciałem spróbować pokazać uroki pogórza, którego sam kompletnie nie doceniałem. Myślę, że warto się wybrać w te strony i pochodzić na spokojnie, bez długich stromych podejść. Może na rower?
Piękna nasza Polska cała - zajebista i wspaniała! ;)

: 2017-10-03, 21:36
autor: nes_ska
Oooo tak, tak :) Ja Pogórze Ciężkowicko-Rożnowskie bardzo polecam :) Regularnie wbijam tam z moimi harcerzami - zresztą mamy bazę namiotową w Piaskach-Drużkowie, więc miejsce wypadowe mamy :)

Ostatnio wywlekłam tam swoje dzieciory klasowe, a i samej mi się zdarza pokręcić po tamtych okolicach :) Choć ta wieża na Bruśniku nie ma wielkiego uzasadnienia, bo nic tam widoków nie przysłania. Noo, może trochę się perspektywa zmienia :)

A w jakim miejscu nocowaliście?

: 2017-10-03, 21:43
autor: sprocket73
W Ciężkowicach, jakaś agroturystyka.

: 2017-10-04, 07:31
autor: laynn
Fajnie tam. Sam nigdy nie myślałem nad tymi rejonami, czyli dzięki sprocket73, za zachęcenie!

: 2023-11-27, 18:46
autor: Dobromił
Dobry wieczór.

W ramach odwiedzenia miasta Tarnów ( w roku przyszłym ) zaplanowaliśmy również odwiedzenie okolicznych skał zastygłych w Skamieniałym Mieście. Nowe miejsce, coś ciekawego, debiuty, itd.

Taaa ... Właśnie się dowiedziałem, że tam byłem, tylko tego nie pamiętam.

I nici z debiutu. Tym razem będę pamiętał.

P.s. Panie Sprocket - śliczna relacja.