Nie samymi górami człowiek żyje.

Relacje pozagórskie z Polski.
laynn

Nie samymi górami człowiek żyje.

Postautor: laynn » 2018-07-13, 09:26

Tydzień przed urlopem mam wolny dzień, sokół namawia mnie na góry...ale nie mam już ochoty na nic gdzie się trzeba męczyć.
Odliczam dni do piątku, bo po pracy trochę snu i w środku nocy wyjazd :) Kierunek - północ.

Po przejechaniu nudną do bólu autostradą bursztynową, gdzieś za Grudziądzem zjeżdżamy z niej i od razu robi się ciekawiej, ładniej.
W Kościerzynie robimy postój, już szósta godzina wyjazdu mija.
Obrazek

Następnie mijamy zamek w Bytowie, tu zdjęcie z powrotu, bo na początku zatrzymujemy się tylko kiedy musimy:
Obrazek

No i w końcu docieramy. Ale nie od razu nad morze, a mamy jeszcze jeden przystanek. U znajomych, których ściskamy i spędzamy trochę czasu. Przed obiadem ruszamy jednak dalej, ku naszemu małemu domkowi, w którym spędzimy następne dwa tygodnie.
Ale zanim dojedziemy, mijamy bardzo ładne pejzaże, jednak ze zmęczenie już nie zatrzymujemy się. Pola pofalowane, lasy mniej czy bardziej gęste, wiatraki oraz wszelkie rodzaje nawierzchni na szosie. Ot choćby kocie łby:
Obrazek

W końcu rozładowujemy się i podążamy na obiad. Po nim idziemy na plażę zobacz Bałtyk :)
Obrazek

Jakoś do kolacji wytrzymujemy, by po niej chwilę wszyscy paść ze zmęczenia. Kolejne dni spędzamy na plaży, chodząc na spacery.
Jest połowa czerwca, pogoda dopisuje, w Jarosławcu ludzi za dużo nie ma, większość kramów z tandetą, restauracji dopiero się otwiera. Jest spokojnie.
Okazuje się, że musimy podjechać do większej miejscowości na zakupy, oczywiście odwiedzamy też spożywcze dyskonty z pod znaku pewnego owada, jednak to nie ten sklep jest naszym celem. Znajduję parking i idziemy szukać tego specjalistycznego punktu.
ObrazekObrazek
Zamek w Darłowie. Budowę zaczęto w 1352 r.

Wracamy do auta, a tu za wycieraczką...mandat. Nie zauważyłem znaku, że to płatny (przy drodze był znak D-18 ze strzałką, dopiero po skręcie drugi z informacją o płatnym, tego już za kierownicy nie mogłem zobaczyć, a parkomat zakryła ciężarówka). No cóż to mamy drugą wycieczkę do tego "opłatowanego" miastka. Bo opłata jest o połowę mniejsza do 3dni od wystawienia. A Darłowo i jego nadmorska dzielnica Darłówek na każdym parkingu ma opłaty.
Kolejnego dnia więc zamiast iść na plażę jedziemy znów do Darłowa, jednak opłatę trzeba zapłacić w biurze przy porcie. Tym razem wrzucam monety do parkomatu i idziemy szukać biura z adresu na mandacie.
Przy okazji zwiedzamy port:
Obrazek

Po opłaceniu mandatu kupujemy wędzone ryby i idziemy w stronę morza by zjeść drugie śniadanie. Przechodzimy przez rozsuwany most. To jedyny taki most na polskim wybrzeżu. Dostępny tylko dla pieszych i rowerzystów.
Obrazek

Tu widok na rozsunięty most:
Obrazek

Ja wróciłem przedłużyć opłatę w parkomacie i szukam toalety. Jest, otwieram drzwi, wygląda jakby ktoś siedział i zbierał opłatę, ale nikogo nie ma. Więc wchodzę dalej, po chwili ktoś wychodzi z kabiny obok. Za chwilę wychodzę i ja. Ale drzwi są zamknięte. Na klucz. Rozglądam się zdziwiony, co mam zrobić, bo najwidoczniej ktoś mnie zamknął, myślę noż kuźwa o te kilka złoty? Jest okno, uchylone, na wysokości kupra. Więc je otwieram i wychodzę przez nie. Obok jest knajpa, więc idę się spytać czemu zamykają kibel, by powiedzieć o otwartym oknie, ale okazuje się, że klucz do kibla jest po drugiej stronie, w jakiejś żółtej budce (to port, wic budka sprzedająca ryby), z której trzeba pobrać klucz. Teraz się wkurwiam, żadnej kartki, nic. Więc oddalam się odbijając sobie te kilka złoty z zapłaconego mandatu ;)

ObrazekWidok na ujście Wieprzy.

Oczywiście gdy zajadamy ryby, przylatują sępy ;) :
Obrazek

Idziemy zobaczyć morze. Mijamy apartamentowiec po drugiej stronie rzeki, obok kapitanatu portu, oraz latarnię morską po naszej stronie i idziemy zobaczyć plażę:
Obrazek

Przed plażą jest sztuczna rafa, za plażą widać wiatraki, obok plaży promenada z dużym placem z ostatnio modną dużą siłownią na powietrzną. Obok nowoczesne hotele...niby ładnie, nie ma śmieci, ale dla nas za "plastikowo" plus ten mandat i kibel...ja nie będę wspominał tej miejscowości dobrze.
Promenada nadmorska w pigułce: z lewej paskudna bryła nowego hotelu, na pierwszym planie na idealnej kostce siłownia na powietrzu, a za latarnią morską apartamentowiec... :
Obrazek

Kolejny dnie to znów plaża...więc korzystając z jednego chłodniejszego, wietrznego dnia, jedziemy na wschód do Ustki. Wiadomo opłata w parkomacie i idziemy pozwiedzać.
Obrazek
W porcie.
Obrazek
Latarnia Morska.
ObrazekObrazek
Plaża w Ustce.

Okolice portu wyglądają podobnie jak w Darłowie. Wieje jak chorea, więc proponuje zwiedzić Muzeum Minerałów.
Mieści się ono w schronie przeciwlotniczym, a wchodzi się w sklepie z minerałami, gdzie też się kupuje bilety:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

O ile okolice portu nas nie zachwyciły to już dzielnica willowa ze starymi kamienicami już tak:
ObrazekObrazek

Kolejnego dnia znów odwiedzamy znajomych, znowu wieje, więc gdy córka chce zostać na działce, każdy z nas z miłą chęcią przystaje na tą propozycję. Jest grill, jest piwko, jest lenistwo...
Obrazek

No dobra małe szaleństwa też są. Pierwsze to idziemy pooglądać okolicę, kolega chcę pokazać mi pasiekę. Nie zdążam zrobić jej zdjęcia, gdy musimy uprawiać bieg na czas, bo nas pszczoły atakują. Mnie pod kolanem usiekły, kolegę na łopatkę a do tego ten odgłos we włosach...dawno tak szybko nie biegałem :D
Obrazek

Drugie małe szaleństwo...to:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Woda zimna (około 40-50 źródło), po zeszłorocznych opadach mętna, więc ja na główkę się nie odważam skakać, choć około 3metrów jest...

Kolejny dzień lekko pochmurny, postanawiamy poświęcić na zwiedzenie zoo w Dolinie Charlotty.
Chwali się, że są postacie z bajek, są wyspy ze zwierzakami, które można zwiedzać również z łodzi.
Jakie wrażenia? Drogo. Początek słaby, kozy, owce, nutria w otoczeniu niby bajkowych postaci.
Dodatkowo w taki dzień jest ponuro, co w połączeniu z strasznymi figurami imitujące postacie z bajek, skutkuje takim ich oglądaniem ;) :
Obrazek

Są żubry, śmierdzący dzik ;), różne ptactwo, surikatki, ale najlepsze co mogło być to plac zabaw :)
Plus taki, że obok placu jest kawiarnia i o dziwo nie płatne toalety.
Wyspy są najciekawsze. Można obejrzeć różne małpy oraz lemury:
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Są strusie, nandu, emu, są: zebra, antylopa gnu, lamy. Ta część jest ciekawa, choć długa, córa w połowie chce zawracać, czy też nagle zachciała płynąć łódką, oczywiście wcześniej tego nie chciała.
Mnie cieszy złapanie w kadrze zimorodka niebieskiego:
Obrazek
Oczywiście zdjęcie powiększone i wykadrowane.

Oczywiście buzia się uśmiecha, bo na koniec jest jazda na barana :)
Obrazek

Po zjedzeniu obiadu w barze mlecznym w Słupsku (rodzinny obiad w cenie dla jednej osoby w Jarosławcu), wracając postanawiamy odwiedzić wieś, w którym znajduje się Muzeum Kultury Ludowej Pomorza w Swołowie.
Jest poniedziałek, więc muzeum jako takie nie jest otwarte, ale można za to za darmo zwiedzić Zagrodę Albrechta:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przedstawia ona przykład typowej zagrody czworobocznej zamożnego chłopa występujące na pomorzu w XIX i XX wieku. Więcej można przeczytać na stronieMuzeum.
Po zwiedzeniu idziemy się przejść po wsi. To właśnie jadąc na urlop przez nią przejeżdżamy po kocich łbach:
Obrazek

Wieczorem jeszcze udaje mi się w końcu zmobilizować na wyjście na plaże na zachód słońca:
Obrazek
Obrazek

Sam Jarosławiec to dość spokojna miejscowość. Poza sezonem liczy ok 400stu mieszańców.
Choć w ostatnie parę dni to też ćwiczenia na poligonie wojskowym, które się objawiają w tąpnięciach wybuchów.
Drogi prowadzące do Jarosławca są średniej jakości, co zachęca do spokojnej jazdy, dzięki której można podziwiać ładne okolice.
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jedną z atrakcji w Jarosławcu jest latarnia morska, mająca wysokość wieży 33,3 i zasięg 22 mile morskie tj 42km:
Obrazek
Wieża posiada 122 schody:Obrazek

Widok z niej to oczywiście na Jarosławiec, ale sama wieś leży na klifach dochodzących do 45m wysokości, więc widok jest spory. Więcej na końcu, który tuż tuż.

Przez dwa tygodnie mieliśmy kilka dni wietrznych chłodnych. Jedno popołudnie kiedy lało, choć i tak zdążyliśmy się popalać. Plus noc i poranek deszczowy, jednak zanim się wygrzebaliśmy, to już deszczu ani śladu.
Odpoczęliśmy. Poopalaliśmy się. Ja się pokompałem, powalczyłem z falami, poskakaliśmy przez fale, zbudowałem kilka zamków z piasku. Skóra z pleców już w pierwszym tygodniu mi schodziła. Wypoczęliśmy a mnie znów naszła ochota na góry :D

Obrazek


Obrazek

Jeśli ktoś chce pooglądać więcej zdjęć to podaje linki:
- z Jarosławca.
- z Darłowa.
- z Ustki.
- odpoczynek od morza nad morzem.
- zoo Charlotta.
- Kraina w kratę.
- zachód słońca nad morzem.
- Latarnia Morska w Jarosławcu.
- Zamek Bytów.

Bałtyk się burzył gdy nas żegnał:
Obrazek

Życzę wszystkim tak trafionej pogody, oraz udanych urlopów, bo my już po... :)
Ostatnio zmieniony 2018-07-13, 09:27 przez laynn, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-07-13, 21:34

Fajne masz kudły! Ciekawe jakie dlugie ci urosna! :)

Ja wróciłem przedłużyć opłatę w parkomacie i szukam toalety. Jest, otwieram drzwi, wygląda jakby ktoś siedział i zbierał opłatę, ale nikogo nie ma. Więc wchodzę dalej, po chwili ktoś wychodzi z kabiny obok. Za chwilę wychodzę i ja. Ale drzwi są zamknięte. Na klucz. Rozglądam się zdziwiony, co mam zrobić, bo najwidoczniej ktoś mnie zamknął, myślę noż kuźwa o te kilka złoty? Jest okno, uchylone, na wysokości kupra. Więc je otwieram i wychodzę przez nie. Obok jest knajpa, więc idę się spytać czemu zamykają kibel, by powiedzieć o otwartym oknie, ale okazuje się, że klucz do kibla jest po drugiej stronie, w jakiejś żółtej budce (to port, wic budka sprzedająca ryby), z której trzeba pobrać klucz. Teraz się wkurwiam, żadnej kartki, nic. Więc oddalam się odbijając sobie te kilka złoty z zapłaconego mandatu ;)


Ale super historia!!!! :D A pomysl coby bylo jakby okno tez bylo zamkniete? :lol

Drugie małe szaleństwo...to:


Sie mi podoba! A napewno bardziej niz morze! Nie ma jak kapiel w takich bajorach!

Bałtyk się burzył gdy nas żegnał:


z tymi falami walczyles?

Życzę wszystkim tak trafionej pogody, oraz udanych urlopów, bo my już po.


Ale jak to? To dwa tygodnie - no to jeszcze trzy?
Ostatnio zmieniony 2018-07-13, 21:36 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

laynn

Postautor: laynn » 2018-07-13, 21:45

buba pisze:Fajne masz kudły!

Mi się zaczyna podobać, więc na razie rosną dalej ;)
buba pisze:A pomysl coby bylo jakby okno tez bylo zamkniete?

Kurde, w pierwszym momencie właśnie już mi przychodziły myśli, że będę tłukł w szybę a ludzie przechodzą i się będą patrzeć jak na wariata :D
Skoki do stawiku super. Z miłą chęcią bym powtórzył.
Z tymi falami już nie walczyłem. Ja lubię wodę, nie boję się wejść do niej, ale te faje...już wzbudzały respekt. W życiu bym nie wszedł wtedy do wody.
Część urlopu już wykorzystana, zostało jeszcze trochę na jesień. Ja muszę sobie dawkować, bo nie mam takiej pary, by cały rok pracować i zregenerować się w ciągu 2-3 tygodni.
Tu pisałem o letnim, że już po.

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-07-13, 21:58

Ogólnie morza nie lubię. Ale przy historii o kiblu to oplułem laptopa. Uciekający przez okno ze sracza hehehe padłem.

Zdjęcia chyba fajne, ale jednak wolę górskie.

A skoki fajne, prawie jak nasze zimowe z Pilska.
Ostatnio zmieniony 2018-07-13, 21:58 przez sokół, łącznie zmieniany 1 raz.

laynn

Postautor: laynn » 2018-07-13, 22:16

Pierwszy od lat mandat, zamknięcie w kiblu...

To kiedy zapisy na skoki na Pilsku?

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-07-13, 22:31

Podaj termin, Organizatorze.

laynn

Postautor: laynn » 2018-07-13, 22:36

styczeń 2038r.

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-07-14, 11:24

Będę gotowy. Wolne mam na pewno to juz bedzie ósmy rok na emeryturze. A Ty jak masz wtedy do pracy? :lol

laynn

Postautor: laynn » 2018-07-14, 11:54

:lol załatwię sobie

Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2018-07-16, 15:35

A mi się podobają morskie klimaty ;)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."

Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2018-07-16, 16:14

Fajne masz kudły!

komplement czy obelga? :D :D :D
in omnia paratus...

laynn

Postautor: laynn » 2018-07-17, 08:07

Iva :)

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2018-07-17, 21:26

Dobra pora nad morzem - ludzi mało, plaże raczej pustawe, spokój. Nie ma tego zgiełku jak w okresie gdy się wszystko rozkręci na dobre.

Ciekawy ten rozsuwany most. Nieco inny widziałem w Giżycku, tak jest obrotowy-raz jadą auta i idą ludzie a raz płyną statki :-) Lubię takie budowle.

laynn

Postautor: laynn » 2018-07-17, 21:32

Ten w Giżycku to mam nawet nagrany jak go otwierali.
Fajne te mosty.
No i co do pory...to na chwilę obecną najlepiej pogodowy okres nam się trafił. W połączeniu z najdłuższymi dniami...
Ostatnio zmieniony 2018-07-17, 21:34 przez laynn, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2018-07-23, 21:40

A teraz to jeszcze jakieś paskudztwa w Bałtyku i plaże pozamykane. :rol