A może by tak morze...?

Relacje pozagórskie z Polski.
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

A może by tak morze...?

Postautor: Iva » 2019-07-07, 01:18

Po zeszłorocznych Górach Świętokrzyskich miałam ochotę na coś ambitniejszego. Jeszcze na początku czerwca pomyślałam, że zabiorę syna w Karkonosze. Szukałam nawet kwater. Planowałam trasy i... obserwowałam Wiktora, który co dzień bawił się w piaskownicy. Któregoś pięknego dnia zadzwoniłam do znajomej z Sopotu, i tak zamiast karkonoskich szlaków od 1 lipca przemierzałam sopockie piaseczki. ;)

Pominę milczeniem podróż pociągiem.

W poniedziałek przywitaliśmy się z plażą:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I to był najcieplejszy dzień z całego naszego krótkiego pobytu. Pogoda nas nie rozpieszczała. Było wietrznie, chłodno i słonecznie, ale wbrew prognozom pogody nie padał deszcz.

We wtorek spacerowaliśmy sobie plażą aż do sopockiego molo. Bo wiecie, nawet nad morzem nie byłabym w stanie usiedzieć w miejscu. ;) No może gdyby było ponad 30 stopni... ;) Molo jest rzeczywiście długie. ;)
Zafundowaliśmy sobie rejs katamaranem, a niech dziecko wypłynie na szerokie wody. ;)

Obrazek

Obrazek

Zwiedziliśmy też sopocką latarnię morską. Dla Wiktorka najfajniejsza okazała się plaża. Zabawom w piasku nie było końca. Fantastyczny okazał się również plac zabaw na plaży. Bawiliśmy się rewelacyjnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejnego dnia poszliśmy pośpiewać do Opery Leśnej. I tak będąc nad morzem przeprowadziłam syna przez las ze wzniesieniami ;)

Obrazek

A później znów biegiem na plażę, żeby "bawić się, żeby bawić się, żeby bawić się na całego..."

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wiktorkowi morze bardzo się spodobało. Szczególnie plaża i nieograniczone zabawy w piachu. I szczerze przyznam, że tak trochę zakochałam się w morzu ;) Choć nadal kocham Tatry. Ale największą miłością mojego życia jest mój syn, więc może znów będzie morze... :)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."

Vision

Postautor: Vision » 2019-07-07, 01:33

Piękny wyjazd Iva. :) Przypomniało mi się moje dzieciństwo i też zawsze ten piasek nad morzem najbardziej mnie cieszył. :) Mnie akurat zawsze rodzice zabierali do Łeby, pamiętam to jak przez mgłę ale coś tam pamiętam. W ogóle ostatni raz nad polskim morzem to byłem jakieś 27-28 lat temu i czas najwyższy to nadrobić. :-o

Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2019-07-07, 01:52

Wiesz, sama też zapewne bym się nie wybrała, ale odkąd zostałam mamą zmieniły się moje priorytety. Był co prawda taki czas, że było mi smutno z powodu braku Tatr, ale słowa "kocham Cię mamo" wynagradzają wszystko. Wyjazd w góry na pewno też ucieszyłby Wiktorka, bo najważniejsze to bycie ze sobą. Widziałam jednak jaki był zachwycony ilością piasku i ogromnymi możliwościami zabawy. :)
Jedź nad morze. Piękne jest!
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."

laynn

Postautor: laynn » 2019-07-07, 09:14

Z dziećmi morze jest bardzo dobrym wyborem. Trzeba pamiętać, że urlop dobrze zaplanować, by i dziecko miało atrakcje dostosowane do wieku.
Ja zresztą urlop przeznaczam na odpoczynek od gór. Morze, Mazury i reszta naszego pięknego kraju...
A Sopot jest fajny. Tylko ja byłem jesienią i z 30 lat, ponad 30 lat temu...

A co z pociągiem? :)
Ostatnio zmieniony 2019-07-07, 09:22 przez laynn, łącznie zmieniany 5 razy.

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2019-07-07, 09:58

Fajnie jest nad morzem z maluchami, sam tak jeździłem przez długie lata. Nie rozumiem ludzi, którzy targają się z przedszkolakami w wysokie góry, jak nadmorska plaża da im o wiele więcej radości. Teraz mam nastoletnich synów i mogę jeździć w góry sam lub ze znajomymi, a oni podążają własnymi ścieżkami. Dużo zdrowia dla Ciebie i maluchów!

Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2019-07-07, 14:22

laynn, sama jazda pociągiem była fajna. To kolejne spełnione marzenie Wiktorka. Pomyślałam, że samej z dzieckiem będzie mi wygodniej niż autem, bo będę miała czas tylko dla niego. Nie będę musiała uważać na drodze. I tak było. Byłoby idealnie gdyby pociąg nie miał 70 minutowego opóźnienia... Tak się złożyło, że w jedną i drugą stronę.

Sebastian Słota, ja trochę rozumiem. Chcą pokazać dziecku to co sami kochają. Zarazić pasją. Może w przyszłym roku, gdy Wiktor będzie miał 5 lat sama go zabiorę, a może znów będzie morze. Czas pokaże.
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."

laynn

Postautor: laynn » 2019-07-07, 14:40

A moja córka ma marzenie o locie samolotem :rol choć ja jej obiecuję, że w góry pojedziemy kiedyś pociągiem :) .

Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2019-07-07, 20:50

Pięknie Ivka! Ja chyba jestem fatalnym ojcem, bo targam twardo w góry swoje Bąble.. chociaż ostatnio udało się połączyć i góry i plażowanie, ale to w Szwajcarii..
Trzymam kciuki, żeby w górki też się Wam udało. Oferuję jak zawsze nasze towarzystwo, Zuzior się zajmie Młodym :)
Tymczasem pozdrówka z Kościeliska!
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2019-07-07, 23:41

A ja sama nie wiem czy bardziej lubie morze czy gory - chyba zalezy od roznych okolicznosci dodatkowych...

P.S. Mysmy w tym roku tez troche poplazowali nad Baltykiem! :D



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


I tez znalezlismy plazowe place zabaw!!

Obrazek

Molo jest rzeczywiście długie.


No wlasnie nie wiem jak jest z tymi "molami". Patrze w necie, ze pisza o tym sopockim , ze najdluzsze na Bałtyku, ze najdluzsze w Europie, a to po ktorym lazilismy w tym roku jest chyba 4 razy dluzsze... Ale moze z jakiegos wzgledu tego nie uwzglednili w statystykach? ;) Ciekawe jakie warunki trzeba spelnic aby byc "molem"?
Ostatnio zmieniony 2019-07-08, 00:14 przez buba, łącznie zmieniany 3 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2019-07-08, 22:21

bton1 pisze:Pięknie Ivka! Ja chyba jestem fatalnym ojcem, bo targam twardo w góry swoje Bąble.. chociaż ostatnio udało się połączyć i góry i plażowanie, ale to w Szwajcarii..
Trzymam kciuki, żeby w górki też się Wam udało. Oferuję jak zawsze nasze towarzystwo, Zuzior się zajmie Młodym :)
Tymczasem pozdrówka z Kościeliska!

Ty jesteś super tatą!
Na pewno uda nam się wybrać w góry i chętnie skorzystam z tak miłego towarzystwa. :)

laynn, my na szczęście na etap samolotów jeszcze nie weszliśmy. ;) Na razie była praca na koparce. :D

No wlasnie nie wiem jak jest z tymi "molami". Patrze w necie, ze pisza o tym sopockim , ze najdluzsze na Bałtyku, ze najdluzsze w Europie, a to po ktorym lazilismy w tym roku jest chyba 4 razy dluzsze... Ale moze z jakiegos wzgledu tego nie uwzglednili w statystykach? Ciekawe jakie warunki trzeba spelnic aby byc "molem"?

Może tu chodzi o te płatne wejścia ;)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2019-07-08, 23:59

Iva pisze:Może tu chodzi o te płatne wejścia ;)


A to o tym aspekcie nie pomyslalam! A za wiekszosc "molów" sie placi? Raczej sie zastanawialam ze moze chodzi o fakt czy dany obiekt zostal budowany celowo i od poczatku z przeznaczeniem na molo, ten dwukilometrowy obecnie sluzy za molo ale jak go budowali to chyba byl falochronem dla portu albo czyms takim.. Albo molo musi byc drewniane????
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2019-07-09, 16:29

Może uda Ci się w przyszłym roku połączyć gory i wodę.... ? Miejsc z plażami jest wiele... nawet Tatry by się udały w liptowskim mikulaszu :)

Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2019-07-15, 15:08

sokół pisze:Może uda Ci się w przyszłym roku połączyć gory i wodę.... ? Miejsc z plażami jest wiele... nawet Tatry by się udały w liptowskim mikulaszu :)

Jest szansa :)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."