Puszcza Zielonka
: 2021-04-18, 15:24
No to czas na moją pierwszą relacje z niegórskich terenów.
Zabieram Was do Puszczy Zielonki nieopodal Poznania.
Trasa zaczynała się i kończyła przy dworcach PKP, więc zostawiłem auto na mecie i podjechałem pociągiem na start. Na szlak wyruszyłem o 08:35. Całe to przejście to tak w ramach przygotowania do wyryp górskich. Chciałem sprawdzić ubiór, sprzęt, jedzenie i obecną formę.
Zacząłem czarnym szlakiem wiodącym przez miasto Skoki, na szczęście szybko się zaczął szlak czerwony, który wprowadził na leśne drogi. Początkowo, fajnie były porobione ścieżki, parę jeziorek wokół, ale później to już po prostu same leśne drogi, gdzie można normalnie wjechać samochodem.
Ten szlak był też szlakiem rowerowym, cysterskim jak i jakimś maryjnym.
Pogoda dopisywała, choć miało padać. Droga się ciągła, co jakiś czas przecinało się małe wsie. Na takich trasach atrakcją są nawet zapory przeciwcrossowe przez, które trzeba się przedzierać
Pod koniec trasy było "lekkie" podejście na Dziewiczą Górę usytuowaną na 145m n.p.m. Popularne miejsce z najwyższą wieżą w okolicy. Niestety wejście na nią było zamknięte (covid).
Niedaleko za tą górą był koniec trasy, przybicie kropki było miłe.
Wypad był pozytywny, to co chciałem sprawdzić to sprawdziłem, śmiało mogę brać się za dłuższe trasy
Podsumowanie:
Dystans: 35.2 km
Przewyższenia: 486m
Czas: 7h 48 min (Chciałem sprawdzić ile nadrobię porównując z mapą turystyczną i wyszło 1h 52min. Tempo miałem normalne, z przerwami na posiłek)
Link do trasy: https://mapa-turystyczna.pl/route/q4ot
Zabieram Was do Puszczy Zielonki nieopodal Poznania.
Trasa zaczynała się i kończyła przy dworcach PKP, więc zostawiłem auto na mecie i podjechałem pociągiem na start. Na szlak wyruszyłem o 08:35. Całe to przejście to tak w ramach przygotowania do wyryp górskich. Chciałem sprawdzić ubiór, sprzęt, jedzenie i obecną formę.
Zacząłem czarnym szlakiem wiodącym przez miasto Skoki, na szczęście szybko się zaczął szlak czerwony, który wprowadził na leśne drogi. Początkowo, fajnie były porobione ścieżki, parę jeziorek wokół, ale później to już po prostu same leśne drogi, gdzie można normalnie wjechać samochodem.
Ten szlak był też szlakiem rowerowym, cysterskim jak i jakimś maryjnym.
Pogoda dopisywała, choć miało padać. Droga się ciągła, co jakiś czas przecinało się małe wsie. Na takich trasach atrakcją są nawet zapory przeciwcrossowe przez, które trzeba się przedzierać
Pod koniec trasy było "lekkie" podejście na Dziewiczą Górę usytuowaną na 145m n.p.m. Popularne miejsce z najwyższą wieżą w okolicy. Niestety wejście na nią było zamknięte (covid).
Niedaleko za tą górą był koniec trasy, przybicie kropki było miłe.
Wypad był pozytywny, to co chciałem sprawdzić to sprawdziłem, śmiało mogę brać się za dłuższe trasy
Podsumowanie:
Dystans: 35.2 km
Przewyższenia: 486m
Czas: 7h 48 min (Chciałem sprawdzić ile nadrobię porównując z mapą turystyczną i wyszło 1h 52min. Tempo miałem normalne, z przerwami na posiłek)
Link do trasy: https://mapa-turystyczna.pl/route/q4ot