buba na drezynie

Relacje pozagórskie z Polski.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

buba na drezynie

Postautor: buba » 2024-01-31, 22:42

Dwa lata temu wyruszyliśmy na naszą pierwszą wycieczkę drezyną - po po nieczynnej linii Chrzypsko - Kikowo - Nojewo (relacja: https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... na-po.html

Na tyle nam się spodobało takie przemierzanie zarosłych torowisk, że zaczęliśmy szukać opcji - gdzie by to można powtórzyć. I padło na przystacyjne okolice Staniszcza. Moi rodzice, kabaczek i ja. Upalny, lipcowy dzionek. I ten krótki odcinek, który przemierza się drezyną rowerową!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Owa drezyna to bardzo sprytne urządzenie. Pedałuje się całkiem nietrudno, jest miejsce na bagaż. Chciałoby się takowy pojazd wypożyczyć i wyruszyć na wycieczkę na tydzień! Spać w polach, lasach i opuszczonych stacyjkach! I kolejnego dnia ruszać dalej. Ech... rozmarzyłam się ;)

Tymczasem ruszamy na naszą mini wyprawę. Wspomnę jeszcze, że celowo wybraliśmy środek tygodnia - żeby nie było tłumów. Patrząc na zdjęcia w internecie to tutaj nieraz z drezyn tworzą się całe pociągi i wszyscy muszą jechać na kupie. Dziś jesteśmy tylko my i jakaś pani z synem. Oni traktują przejażdżkę raczej wyczynowo, więc od razu znikają w oddali. Mamy więc to szczęście, że jedziemy sobie zupełnie sami!!!!!

Na początku mijamy brzeziniak.

Obrazek

Potem są mosty. Jeden taki normalny drogowy...

Obrazek

... a drugi stary, ceglany, łukowaty i utopiony w zielonościach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podobnego kształtu tunelik, ale utworzony z drzew!

Obrazek

W takich urokliwych klimatach mija nam spora część drogi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lubię bardzo takie torowiska, gdzie tylko czasem wyłazi jakaś łacha żwirku!

Obrazek

A tu koniec trasy. Trzeba odwrócić drezynkę (jest na to specjalny mechanizm) i ruszyć w stronę przeciwną.

Obrazek

Tu jedziemy terenami bardziej odkrytymi i możemy się cieszyć szerokim widokiem i ciepłym wiatrem smagającym nasze pyski! :)

Obrazek

Obrazek

W dole, poniżej nasypu, migają nam zabudowania wsi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czasem prawie zderzamy się z motylem.

Obrazek

Tak docieramy do drugiego końca trasy - mostu nad Małą Panwią. Wjazd na most niestety jest zablokowany. Szkoda, bo jest w całkiem dobrym stanie i fajnie by się przez niego jechało.

Obrazek

Pozostaje więc zaparkować nasz pojazd i na dalsze oględziny wybrać się pieszo.

Obrazek

Obrazek

A tą malowniczą, rudą rzeką spływaliśmy sobie rok temu! Dziś też spotykamy tu kajakarzy.

Obrazek

Obrazek

Nasz uroczy pojazd odpoczywa w cieniu przed mostem :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracamy w stronę stacyjki. Niektórzy z ekipy się kładą na torach, aby się nacieszyć ich rdzawym aromatem.

Obrazek

Jakby ktoś się chciał wybrać i pojeździć tymi miłymi drezynami to tutaj znajdzie namiary:

Obrazek

Obrazek

Rzut oka na różne bocznice i rozjazdy. Dziś tu nawet drezyną już nie pojeździ - wszystko we władaniu młodego zagajnika!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest nawet bunkierek.

Obrazek

I coś dla miłosników niuchania w starych podkładach! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sama stacyjka też się miło prezentuje.

Obrazek

Obrazek

Udaje się zajrzeć do środka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Najciekawsze jak zwykle bywają strychy.

Obrazek

Obrazek

Opuszczony domek dla lalek na opuszczonej stacyjce... Ale ktoś kiedyś włożył roboty, aby ukulać taką cudną konstrukcję!

Obrazek

Budynki gospodarcze przy dawnej stacyjce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ważne udogodnienie dla pasażerów. Obecnie to kwestia zupełnie pomijana... Remonty stacyjek zazwyczaj łączą się z rozbieraniem tego typu przybytków, powieszeniu kłódki (bo stare jest nieestetyczne) i potem jest udawanie, że problem nie istnieje...

Obrazek

Obrazek

Jest też w pobliżu kolejowa zabawka dla dzieci. Kabaczę jest już niestety za duże i nie udaje się jej wdusić do lokomotywki ;)

Obrazek

Obrazek

A w pobliskim brzeziniaku rozłożyła się hamakarnia! :)

Obrazek


Pozdrawiamy! Tacy byliśmy w lipcu 2023!

Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2024-01-31, 22:53

Jechałem tam kiedyś w sierpniową sobotę ( https://hanyswpodrozach.blogspot.com/20 ... yny-w.html ), ale tłumów nie było. No i trasa była jeszcze krótsza, do mostu nie dojechaliśmy.

W ogóle dla mnie atrakcja na jeden raz, za krótko i okolica jakaś taka... nudna ;) Dobrze, że Regis płacił :lol
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2024-02-01, 08:30

Pudelek pisze:ale tłumów nie było


Na zdjeciach to całkiem tłumnie. Chyba ze to wy taka duzą ekipa przyjechaliscie! :lol

Pudelek pisze:W ogóle dla mnie atrakcja na jeden raz


Wiekszosc takich atrakcji to jest na raz

i okolica jakaś taka... nudna


Tez bym wolala, zeby były tunele, mosty, zakręty, rozjazdy i opuszczone parowozy na poboczu!
Ostatnio zmieniony 2024-02-01, 08:30 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2024-02-01, 11:13

buba pisze:Na zdjeciach to całkiem tłumnie. Chyba ze to wy taka duzą ekipa przyjechaliscie!

to była ekipa na imprezę, natomiast na torach był względny spokój ;)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2024-02-01, 15:40

Pudelek pisze:
buba pisze:Na zdjeciach to całkiem tłumnie. Chyba ze to wy taka duzą ekipa przyjechaliscie!

to była ekipa na imprezę, natomiast na torach był względny spokój ;)


Czyli interesowały ich tylko stoły a tory i drezyny juz mniej? ;)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2024-02-01, 19:27

drezyny chyba były w pakiecie, ale ja mieli tam siedzieć całe popołudnie i wieczór to im się nie spieszyło ;) Na torach oprócz nas była tylko jeszcze jedna drezyna
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2024-02-01, 19:58

Pudelek pisze:Na torach oprócz nas była tylko jeszcze jedna drezyna


A to akceptowalnie :)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..