Morawy,Dolna Austria - z wizytą u Liechtensteinów i winiarzy

Relacje pozagórskie ze świata.
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2014-07-14, 23:09

Księżniczka się znalazła ;) :D

A tak. Jakiś mój pra...dziadek wżenił się w rodzinę Poniatowskich :D
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."

Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2014-07-15, 09:57

zwracam honor :ops
in omnia paratus...

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-07-15, 12:18

Iva pisze:dziadek wżenił się w rodzinę Poniatowskich


w Polsce Poniatowskich już nie ma praktycznie od XIX wieku, dzisiejsi członkowie rodu żyją m.in. we Francji i we Włoszech, więc... albo coś kręcisz :P albo to nie ci Poniatowscy :D (podczas procesu nadawania nazwisk chłopstwo często brało je od swoich panów :))
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-07-15, 20:57

pora na ostatnią odsłonę - powrót do kompleksu Lednice-Valtice, wpisanego na listę UNESCO ;)

Kolejność zwiedzania miała być nieco inna, ale ponieważ nie umiałem znaleźć normalnego parkingu, więc zajechałem na początek wąską drogą w odludne, nieco wodniste miejsce... do "prawdziwych" średniowiecznych ruin - Janův hradu (Hansenburg).

Obrazek

Powstały one oczywiście na początku XIX wieku, kiedy była moda na takie różne, romantyczne, "stare miejsca" i służyły jako pałacyk myśliwski, w związku z czym dzisiaj można oglądać w środku wystawy o tej tematyce, czyli nie dla mnie...

Miejsce tylko pozornie jest odludne - w rzeczywistości z drugiej strony "zamku" kręci się sporo ludzi - przyszli tędy piechotą z Lednic, albo przypłynęli stateczkiem po Dyji, krążącej wokół hradu.
Obrazek

Wracamy do centrum Lednic (Eisgrub), gdzie znajduje się główna atrakcja całego kompleksu - letni pałac Liechtensteinów (widoczny za mną, po lewej to barokowe, książęce stajnie).
Obrazek

Pałac naprawdę robi niesamowite wrażenie - pierwotnie renesansowa rezydencja została w 19 stuleciu przebudowana w stylu tudorowskiego gotyku - to zapewne efekt podróży księcia Aloisa na koronację królowej Wiktorii, jako cesarskiego wysłannika.
Obrazek

Wnętrza również są bardzo bogate, przynajmniej te reprezentacyjne, po których biegła nasza trasa. Dominuje misternie rzeźbione drewno.
Obrazek
Obrazek

Wokół pałacu rozciągają się ogrody francuskie wraz z zabytkową szklarnią.
Obrazek

Na tyłach rozległy park z dużym stawem, na którym znajduje się 12 wysp. W parku poukrywano kilka ciekawych obiektów.
Obrazek

Niewątpliwie najciekawszy jest... minaret! Nie wiadomo w sumie dlaczego Liechtensteinowie go postawili - według legendy chcieli najpierw wybudować ogromny kościół, ale sąsiadom nie bardzo się to spodobało więc na złość wybudował minaret. Inna teoria - że na kościół nie zgodziła się hierarchia katolicka, więc też na złość pomyślano o meczecie, lecz z powodu grząskiego gruntu skończyło się na wieży. W każdym razie - mało to prawdopodobne :D

Jest też dom "mauretański", który krył kiedyś urządzenia irygacyjne i łaźnie parową...
Obrazek

...a także "rzymski" akwedukt, będący w przeszłości sztucznym wodospadem - woda zlatywała wprost do stawu.
Obrazek

Można by spacerować po parku pół dnia, a czasu niestety brak, bo zostało do obejrzenia jeszcze kilka innych miejsc.

Hraniční zámek (Grenzschlösschen) stanął dokładnie na granicy Moraw i Dolnej Austrii (biegnie ona pośrodku obiektu, o czym świadczy napis na fasadzie - Zwischen Österreich und Mähren).
Obrazek

Jak już wspominałem, w 1920 roku w tym miejscu granice Czechosłowacji wbiły się wgłąb Dolnej Austrii i dlatego dzisiaj budynek nie leży w dwóch państwach na raz (a są takie przypadki na czeskiej granicy). Po kradzieży przez rząd w 1945 mieściła się tutaj stacja ornitologiczna, a dziś restauracja i hotel.
Obrazek

Wszystkie kolejne mijane obiekty położone są w historycznej Dolnej Austrii.

Nový dvůr (Neu Hof) - to nie pałac, lecz gospodarstwo, choć w stylu empire. Niegdyś hodowano w nim owce...
Obrazek

W okresie komunistycznym mocno go zaniedbano i do tej pory nie przeszedł remontu, co zresztą widać. Dzisiaj należy do osób prywatnych i hoduje się w nim konie. Dziedziniec trochę przypomina śląskie folwarki...
Obrazek

Kawałek dalej jest Chrám Tří grácií (Tempel der drei Grazien).
Obrazek

Budynek stylizowany jest na antyczną świątynię z rzeźbą trzech tytułowych bogiń - Ateny, Afrodyty i Artemidy.

Również do starożytnej mitologii nawiązuje Apollónův chrám (Apollotempel).
Obrazek

Nadano mu imię boga kojarzącego się ze słońcem i pięknem - faktycznie, biała fasada jest często oświetlona, a z dachu i z okolicy można zachwycać się zachodami słońca i widokami na kolejny kompleks stawów.
Obrazek

I to by było na tyle :)

Galeria:
https://picasaweb.google.com/1103445063 ... ensteinow#
Ostatnio zmieniony 2014-07-15, 21:00 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2014-07-15, 22:56

Pudelek pisze:w Polsce Poniatowskich już nie ma praktycznie od XIX wieku, dzisiejsi członkowie rodu żyją m.in. we Francji i we Włoszech, więc... albo coś kręcisz :P albo to nie ci Poniatowscy :D (podczas procesu nadawania nazwisk chłopstwo często brało je od swoich panów :) )


Też napisałam
Iva pisze: pra...dziadek
bo nie wiem czy to był pra, czy pra pra, czy może pra pra pra :D Być może coś tam z tej krwi we mnie zostało :P

Pudelek pisze:letni pałac Liechtensteinów Pałac naprawdę robi niesamowite wrażenie

I to jakie!
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."

Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2014-07-16, 10:30

więc z tym szlacheckim rodowodem to zwykła ściema :/
CO tam rodowód ważne ,że jest majątek :D
in omnia paratus...

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-07-16, 10:34

Och .......

Ja to bym sobie pożył na przełomie XIX i XX wieku. Oczywiście jako właściciel ziemski :)
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2014-07-16, 13:04

Dobromił pisze:Och .......

Ja to bym sobie pożył na przełomie XIX i XX wieku. Oczywiście jako właściciel ziemski :)


Też zawsze sobie marzyłam aby żyć 100 lat wcześniej i pochodzić po Tatrach z Chałubińskim.
Ale zważywszy na to, że obecnie byłby rok 1914 to już nie byłoby takie ciekawe.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2014-07-16, 15:55

Basia Z. pisze:Też zawsze sobie marzyłam aby żyć 100 lat wcześniej


Ale wy jestescie wymagajacy! sto lat! a mnie by wystarczylo urodzic sie wczesniej tylko 35 lat! :P
Ostatnio zmieniony 2014-07-16, 15:59 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2014-07-16, 16:21

buba pisze:a mnie by wystarczylo urodzic sie wczesniej tylko 35 lat!

za 2 lata miałabyś stan wojenny i godzinę milicyjną...żyć nie umierać :-/
in omnia paratus...

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2014-07-16, 16:41

TNT'omek pisze:
buba pisze:a mnie by wystarczylo urodzic sie wczesniej tylko 35 lat!

za 2 lata miałabyś stan wojenny i godzinę milicyjną...żyć nie umierać :-/



Cos za cos.. Raju nigdy nie ma.. A kto wie co nas czeka za dwa lata...
Poza tym to bylo krotko, jakos by sie przezylo a potem przed soba cale lata 80- te i 90-te :D

Nie ma czasow idealnych- Dobromil jako wlasciciel ziemski moglby sie za to zalapac na rewolucje a Basia na dwie wojny swiatowe. To ja pozostane przy swoim stanie wojennym :P (na ktory zreszta i tak sie zalapalam- w brzuchu u mamy ;)
Ostatnio zmieniony 2014-07-16, 17:32 przez buba, łącznie zmieniany 4 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2014-07-16, 18:56

Buba jeżeli chciałbyś się urodzić 35 lat wcześniej od siebie - to znaczy w roku 1947.
Nie wiem czy to takie fajne. Lata 60 z wszelkimi ograniczeniami u nas były niezbyt przyjemne.
To ja już wolę swój - nieco późniejszy rok urodzenia i szalone lata 70, w czasie których studiowałam, na okrągło imprezowałam i chodziłam w góry i niewiele się przejmowałam otaczającym światem i polityką.
A jak świetna była muzyka :) i jakie świetne były imprezy :)

Właśnie cała szarość świata i ograniczenia dopadły mnie w stanie wojennym.

A później to już miałam rodzinę, dzieci i brak czasu na szaleństwa.
Natomiast z tego co widzę moje dzieci (roczniki 1986 i 1991) wcale nie narzekają - jeżdżą gdzie chcą - na wschód i na zachód, trochę pracują, trochę imprezują, mają pełno znajomych na całym świecie. I to mi się podoba.

Oczywiście, ze wolałabym być o te 35 lat młodsza (ale z dzisiejszym doswiadczeniem życiowym). Akurat 35 lat temu poznałam swojego męża i byłam bardzo zakochana, jakby mi ktoś w głowę dał.

Ale i tak uważam ze załapałam się na bardzo ciekawe i wcale nie najgorsze czasy.
Ostatnio zmieniony 2014-07-16, 19:01 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2014-07-17, 12:07

TNT'omek pisze:więc z tym szlacheckim rodowodem to zwykła ściema :/

Żadna ściema. Tyle że teraz nie mam kogo dopytać, bo dziadek niestety nie żyje, a to było z jego strony, a babcia niewiele o tym wie i niewiele pamięta.
TNT'omek pisze:że jest majątek :D

Jakiś pałacyk by się przydał :P
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."