Coast to Coast, czyli od morza do morza przez góry i jeziora

Relacje pozagórskie ze świata.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Coast to Coast, czyli od morza do morza przez góry i jeziora

Postautor: Wiolcia » 2016-01-07, 21:31

Zamoczyć tylne koło roweru w Morzu Irlandzkim, a przednie w Morzu Północnym – tym rytuałem zaczynają i kończą szlak Coast to Coast rowerzyści, którzy zapragnęli przejechać wszerz całą Wielką Brytanię. Na wzór pieszego, istnieje tu szlak rowerowy, który prowadzi od wybrzeża do wybrzeża. Choć obecnie różne jego warianty sprawiły, że można zaczynać i kończyć w innych nadmorskich miejscowościach, „środek” jest w zasadzie ten sam – trzeba przejechać przez północną, górzystą część Lake District i Góry Pennińskie – North Pennines.

I chociaż w sumie to kolejny wyjazd rowerowy, dla których stworzyłam osobny wątek na tym forum, by zgromadzić je w jednym miejscu, ten chciałam wyszczególnić osobnym tematem. Dlaczego? Bo jest dla mnie wyjątkowy z kilku względów. Przez ostatnie miesiące dłuższe wyjazdy są dla mnie rarytasem, a ten trwał aż 3 dni, więc może już uchodzić za małą wyprawę:). Po drugie, jak za starych czasów, ruszyliśmy przez siebie z namiotem i nie wiedzieliśmy, gdzie zastanie nas noc i gdzie rozbijemy nasz przenośny dom. I ta namiastka wolności spowodowała, że od początku wycieczki gęba cieszyła mi się niezmiernie!
Po trzecie, było na tym szlaku wszystko, co przyrodniczo może zachwycać swą różnorodnością - dwa morza, liczne jeziora i oczywiście góry, które, nota bene, najbardziej dawały popalić.
I po czwarte, choć pewnie nie ostatnie, pogoda pierwszego dnia, gdy przejeżdżaliśmy przez najpiękniejsze rejony, była tak wyśmienita, że wpłynęła znacząco na odbiór tego naszego rowerowania.
I mimo zmęczenia podjazdami uważam ten wyjazd za jeden z najlepszych w roku!

Dzień 1
Obrazek

http://dwagroszki.pl/p_ANG_c2c.htm

Dzień 2
Obrazek

http://dwagroszki.pl/p_ANG_c2c_02.htm

Dzień 3
Obrazek

http://www.dwagroszki.pl/p_ANG_c2c_03.htm

laynn

Postautor: laynn » 2016-01-08, 09:44

Wiolcia pisze:Dzień 2

Jedziesz pod prąd :P :D ;)

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2016-01-08, 21:54

laynn pisze:
Wiolcia pisze:Dzień 2

Jedziesz pod prąd :P :D ;)

No patrz, a nikt mnie nie strąbił nawet ;).

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2016-01-17, 21:35

Chociaż Coast to Coast prowadzi przez różne okolice, najbardziej kojarzy mi się z Lake District. I choć zdjęcia poniżej nie pochodzą konkretnie z tego odcinka, a z gór na południe, jakoś tak mi się to zlewa w (przyjemne) jedno. Parę zdjęć z wczorajszego wschodu słońca w Lake District, który to wyjazd był jednym z najbardziej spontaniczych w moim życiu! Pojechaliśmy z ludźmi, których nie widzieliśmy nigdy na oczy, zdecydowaliśmy się w minutę, a było przed 23, gdy otrzymaliśmy informację o wyjeździe, a 4 godziny później już trzeba było wstać, by zdążyć. Szybkie pakowanie, dwie godziny snu i pobudka przed trzecią w nocy...
Ale było super!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2016-01-17, 21:36 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2016-02-06, 11:32

Wiolcia pisze: Szybkie pakowanie, dwie godziny snu i pobudka przed trzecią w nocy...
Ale było super!

Ale jakie widoki w nagrodę! ;)

Rzeźba mega;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2016-02-06, 15:55

Vlado pisze:
Wiolcia pisze: Szybkie pakowanie, dwie godziny snu i pobudka przed trzecią w nocy...
Ale było super!

Ale jakie widoki w nagrodę! ;)


Udało nam się. Potem zima zniknęła na dobre, więc przynajmniej w ten dzień trochę jej zaznaliśmy :). A ja już ostrzę sobie zęby na wiosenny Lake District.