: 2020-01-17, 13:13
Nie wiem czy mogę zadać pytanie, ale jednak. Jesteś wierzący?
Forum dla wszystkich miłośników turystyki górskiej.
http://gorybezgranic.pl./
Pudelek pisze:Nawet osoby "mocno" wierzące powinny sobie zdawać sprawę, że Biblii nie należy traktować dosłownie, podobnie jak miejsc świętych w Palestynie, bo większość z nich nie może mieć nic wspólnego z tamtymi czasami. No, ale akurat w miejscach pielgrzymkowych - nie tylko w Ziemi Świętej - najbardziej widać tych, którzy myślą, że jak dotkną karteczką kawałka kamienia, to potem ona cudownie wszystkich uzdrowi, a zza rogu wyjdzie sam Pan Bóg.
Odwiedzić na pewno warto!
PS>Skoro nie wierzysz w kreacjonizm ani w ewolucję, to jak Twoim zdaniem powstał człowiek?Teorie Ericha von Danikena są atrakcyje, ale jednak mało prawdopodobne
Pudelek pisze:Teorie Ericha von Danikena są atrakcyje, ale jednak mało prawdopodobne
laynn pisze:Niby najbliżej mi do tej istoty zwanej bogiem, ale po obejrzeniu Holokaustu, Rwandy, Wojny w Jugosławii i innych takich "rzeczy", to ja mam dziękuje za wszelakich bogów.
Adrian pisze:Podoba mi się twoja wypowiedź, bardzo ładnie powiedziane, żeby tak więcej "wierzących" spojrzało na to wszystko w taki sposób
Lotnisko jest pustawe, wszystkie sklepy i lokale nieczynne. Izrael to państwo wyznaniowe, więc w święta w wielu miejscach odbijemy się od zamkniętych drzwi. Nie funkcjonuje transport publiczny - ani autobusy, ani pociągi.
lecz ten kłóci się z nim po hebrajsku
przez telefon gada po żydowsku
sprawdzano nas na obecność śladów materiałów wybuchowych. A przecież się ogoliłem
Brakuje ekranu dostępnego w "normalnych" liniach lotniczych.
Teresa czyta artykuł o pijaństwie w Związku Radzieckim i u Putina.
Przed wylotem mama dała mi dwie seteczki swojskiej cytrynówki
Jak każdy modny hostel posiłek był wegetariański
W ogólnodostępnych toaletach wszędzie wiszą kartki z pytaniem: "Czy czułaś, że stałaś się obiektem molestowania seksualnego?".
Potem temat zszedł na kamikadze (pierwszymi mieli być oczywiście Żydzi, ale w armii radzieckiej) i konstruktorach różnej broni - rzecz jasna powstałych według projektów Żydów.
- o tym, że do Izraela zjeżdża się za dużo migrantów, głównie Murzynów, którzy nic nie robią, nie pracują, a tylko narzekają, żyją z socjalu i są agresywni,
Zapach moczu! Czułem go niemal cały czas, wystarczyło tylko wyjść z kościoła albo jakiegoś cywilizowanego miejsca. Szczynami cuchnęło w uliczkach, w zaułkach, wśród zieleni, a także poza Starym Miastem.
Potem opieprzają turystkę, gdyż ta... uklękła robiąc zdjęcie partnerowi
Ludziom to nie przeszkadza, zwłaszcza Rosjanom - grupowo go całują, biją w niego głową, przykładają do kamienia krzyże, medaliki, kawałki materiałów i inne przedmioty. Z boku przypomina to raczej szamańskie albo pogańskie obrzędy.
Zapanowała jakaś niesamowita cisza, atmosfera zdawała się gęstnieć. Po prawej stronie ciągnie się kamienna ława-ołtarz. Kleknęliśmy i dotknęliśmy go ręką. Prąd mnie nie kopnął, nie poczułem żadnej boskiej obecności ani nic z tych rzeczy.
Podchodząc usłyszałem jakieś dziwne odgłosy, jakby ktoś ciągle charczał i usiłował odchrząknąć flegmę z gardła. Przekroczyłem próg i widzę z boku starszą kobietę, wijącą się i trzęsącą przed obrazem. Olałem to i zrobiłem zdjęcie wnętrza, a ona w tym momencie się odwróciła... Gdy zobaczyłem jej twarz i wzrok... zjeżyły mi się wszystkie włosy na całym ciele! Momentalnie się wycofałem, od razu skasowałem fotkę, na którą się załapała... Nie wiem czy cierpiała na chorobę psychiczną czy coś ją opętało i wolałem tego nie sprawdzać, ale w głowie tłukła się myśl o rozmaitych demonach! Potem jeszcze przez dłuższą chwilę pociłem się z wrażenia, a na wspomnienie tego momentu nadal czasem przechodzą mnie ciarki.
jeszcze tylko wspomnę o najsłynniejszej drabinie świata.
Pudelek pisze:To zależy co znaczy słowo "wierzący". Katolikiem, chwała Bogu, nie jestemCiężko byłoby mi się dokładnie określić, bo to byłoby coś pośredniego pomiędzy byciem agnostykiem, deistą, niesprecyzowanym teistą albo czymś pochodnym.
buba pisze:Acz trzeba przyznac ze tam jest to bardziej sprawiedliwe - bo i kelner i maszynista tez ma wolne!
buba pisze:To jest ten sam jezyk czy dwa rozne? A w ogole ty jestes w stanie to odroznic od arabskiego albo koreanskiego? Mnie by sie chyba nie udalo!
buba pisze:Jakiego ekranu? Czy to znaczy ze ja nigdy nie lecialam normalnymi liniami lotniczymi?
Ale w sensie tylko wegetarianski? czy byl wybor?
I co? telefon do osoby, ktora chce z toba o tym porozmawiac?
Duzo ludzi twierdzi ze Zydzi maja sporo wspolnego w swojej naturze z Ormianami. I cos w tym jest. Ormianie nawet kilkakrotnie probowali nas przekonac ze Jezus to tak naprawde byl ich ziomkiem i tylko potem falszerstwa sie do ksiag wkradly
To ich tam wpuszczaja? Slyszalam ze w Izraelu bardzo trudno sie osiedlic, nie majac konkretnych papierow na bycie Zydem..
Plaza i zakz kapieli? Jak w Sztabinie?
A jest tam taki zwyczaj ze kazdy leje gdzie ma ochote? Ktos mi kiedys opowiadal ze w niektorych krajach arabskich tak jest, ze se lejesz na ulicy i zadna straz cie nie zwinie. No i ze jest przyzwolenie spoleczne. Z jednej strony smierdzi, ale tez co za wygoda!
A to kobieta nie moze klekac przed mezczyzna? myslalabym ze taki gest to im sie wlasnie spodoba???
Mi sie wydaje ze to chrzescijanstwo wchodnie jest takie bardziej poganskie i szamanskie. Jezus Jezusem ale szmatke na drzewie dla duchow przodkow trzeba powiesic, a na grobie wodke postawic, serek polozyc. Mi sie to bardzo podoba!Np. moj krzyzyk co nosze na szyi co go na Krymie kupilam tez zostal natarty o jakis magiczny kamien mocy!
To ta co sie snila sw. Jakubowi??
Mysle ze jestes bardzo ciekawym partnerem do dyskusji na tematy religijne, oczywiscie o ile ktos takie tematy lubi.. Bo zapewne jest to tez zestawienie potrafiace niezle wkurwic zarowno zdeklarowanych wyznawcow konkretnych religii, jak i fanatycznych ateistow, ktorych obecnie nie brakuje!
Pudelek pisze:e, o religii dobrze się dyskutuje z kimś kto ma podobne poglądy, inaczej to zazwyczaj kończy się awanturą, podobnie jak z polityką.
Pudelek pisze:tylko - żadnego mięsa. Mnie to tam nie przeszkadza, zwłaszcza w tak ciepłym klimacie.
buba pisze:Jak w knajpie nie ma nic wegetarianskiego to zaraz kwik, ze jest to dyskryminacja i jakie straszne... A jak nie ma miesa - to juz wszystko ok?
Pudelek pisze:buba pisze:Jak w knajpie nie ma nic wegetarianskiego to zaraz kwik, ze jest to dyskryminacja i jakie straszne... A jak nie ma miesa - to juz wszystko ok?
to nie to samo: wegetarianin nie zje miesa (z różnych powodów), a mięsożerca danie wege tak i nic na tym nie straci..
Pudelek pisze:To tak samo jak palący może spokojnie siedzieć w lokalu dla niepalących, a większość niepalących (w tym ja) nie będzie siedzieć w zadymionej knajpie, bo nie chce potem cuchnąć.
buba pisze:No wlasnie nie! Tak samo jak ciebie wkurza cuchniecie - tak palacego moze wkurzac, ze mu nie wolno zapalic w knajpie... Ciebie boli knajpa dla palacych a jego boli knajpa dla niepalacych. Taki sam konflikt interesow.
buba pisze:No i wlasnie to wedlug mnie nie jest sprawiedliwe... Ze nie mozna zmuszac wegetarianina do żarcia miesa a miesozerce do zjedzenia trawy juz tak. A moze on ma fantazje jesc codziennie i na kazdy posilek mieso? Bo ma taka potrzebe/fantazje/ideologie????
Pudelek pisze:to tak jakbyś stwierdziła, że nie ma problemu jak siedzi koło mnie zaszczany i obsrany facet, bo przecież zawsze mogę zmienić knajpę. Nie, tu nie ma konfliktu interesów. Palący może wyjść na dwór albo do osobnego pomieszczenia, zapalić i wrócić do tego lokalu. Ja, żeby nie cuchnąć, musiałbym go całkowicie opuścić. Jak ktoś na przystanku kurzy koło mnie, to też jestem wściekły, bo wbrew mojej woli muszę wdychać truciznę!
Tak samo nie oblewasz kogoś specjalnie piwem albo nie smarujesz go gównem, bo masz taką potrzebę, a jak tamten jest niezadowolony, to niech spada. Osoba paląca/cuchnąca/plująca jest uciążliwa dla otoczenia, osoba niepaląca uciążliwa nie jest. Ja siedząc obok palacza szkodzę sobie zdrowiu, on siedząc koło mnie nie szkodzi. Więc tu żadnego znaku równości nie ma.
Na szczęście już nawet w Czechach i na Słowacji większość knajp jest niepaląca. A znajomi palacze zazwyczaj wolą wyjść sobie na spokojnie na dymka gdzieś na bok, bo sami nie lubią już jechać na odległość fajami.
Pudelek pisze:Osoba uczulona na jakieś składniki bo ich spożyciu może mieć jaja, osoba nieuczulona jeśli zje coś np. bez glutenu to nic jej się nie stanie, więc tu także nie ma równości.
Pudelek pisze:Ktoś tam kiedyś nie lubił jakiegoś składnika to pulpy - groszku czy czegoś? Nie czasem ty albo toperz? Ja nie lubię ryby. Więc przecież nie dajecie go do wspólnego żarcia i dla was tragedii nie ma, natomiast gdybyście dali, to ja bym jedzenia nie tknął. A więc także tu nie ma porównania, bo dla jednej osoby to jest kwestia odpuszczenia na chwilę, a dla drugiej "być albo nie być"
buba pisze:A ja, jak kilka razy do roku ide do knajpy, to lubie sobie zapalic przy stoliku siedzac z piwem. A nie gdzies łazic.
buba pisze:Wiekszosc przypadkow wegetarianizmu to nie jest kwestia zdrowotna/uczuleniowa tylko fanaberia lub cos na pograniczu fanatyzmu religijnego
Wiesz - to podejscie, ze "kazda normalna knajpa powinna miec dania wegetarianskie" - a jak nie ma to foch.. Ale jakos nie ma mowy o obowiazku, aby knajpa wegetarianska miala obowiazkowo choc jedno danie miesne.
buba pisze:Tylko ani antygroszkowosc ani antyrybnosc nie ma swojej szumnej nazwy
buba pisze:Dlaczego wegetarianie są ciagle wyrozniani? Wedlug mnie jeden nie lubi/nie moze miesa, drugi pomidora a trzeci sera. I kazdy musi se jakos radzic i fajnie zeby znajomi robiac wspolny kociol to uwzgledniali. Ale wedlug mnie to jest znak rownosci - Kasia nie je miesa a Zuzia nie je papryki, bez wglebiania sie czy to jest kwestia zdrowotna, smaku czy urazow z dziecinstwa
Zapewne bys sie zdziwil gdyby knajpa w Izraelu oglaszala sie jako "bezpaprykowa"??![]()