Limany, mierzeje i pelikany czyli Ukraina nadmorska, na tras

Relacje pozagórskie ze świata.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-01-30, 17:39

Pudelek pisze:gdzie też prawie nikogo nie spotkasz, więc nie popadajmy ze skrajności w skrajność.


Zapewne jak rozbijesz namiot i zapalisz ognisko to zaraz sie ktos znajdzie ;)

Pudelek pisze:toperz powinien wtedy skorzystać ze swoich gabarytów


mysle ze gdybym ja miala gabaryty toperza to bym czesciej z tego korzystala! :lol

Pudelek pisze:I napierdzielanie młodzieży leśnymi drogami, prawie w namioty...


Dlatego namiot trzeba rozbijac za drzewem , za kamieniem - a nie na potencjalnej drodze tak jak wy lubicie! :P

Pudelek pisze:Ale także góry i obszary leśne - to w dużej mierze powinno zostać wolne od smrodu silników.


Ja tam uwazam ze np. ogladanie gor z paki gruzawika zlapanego na stopa, ktory podskakuje na wybojach - to cos pieknego! :D

laynn pisze:Ja nad polskim Bałtykiem nie kojarzę by plaża była prywatną. A jak wspomniał Pudel, znam miejsca, gdzie byliśmy sami na plaży, i przez pół dnia przeszło kilka osób.


Ale o biwakach na polskich plazach to slyszalam jedynie w wersji zimowej i na totalnego tajniaka...
Ostatnio zmieniony 2020-01-30, 17:45 przez buba, łącznie zmieniany 6 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-01-30, 18:52

buba pisze:Ja tam uwazam ze np. ogladanie gor z paki gruzawika zlapanego na stopa, ktory podskakuje na wybojach - to cos pieknego!

co innego jeśli przez góry prowadzi normalna, regularna droga, a co innego jak się pchamy w jakieś odstępy gdzie tylko piesi albo pasterze chodzą. Czym wtedy różni się taki gruzawik od crossowca albo quadowca?

Ale o biwakach na polskich plazach to slyszalam jedynie w wersji zimowej i na totalnego tajniaka...

bo w Polsce biwakowanie na plażach jest zabronione ustawowo i nie ma żadnych wyjątków. To trochę przesada.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-01-30, 19:39

Pudelek pisze:co innego jeśli przez góry prowadzi normalna, regularna droga, a co innego jak się pchamy w jakieś odstępy gdzie tylko piesi albo pasterze chodzą. Czym wtedy różni się taki gruzawik od crossowca albo quadowca?


Mowie o drogach. A u nas to sie lesne czy gorskie drogi nieraz sie zalewa asfaltem, utwardza, kopie jubutne rowy i... wiesza zakaz wjazdu... I potem lepi mandaty bo ktos śmiał autem po asfalcie jechac! Skandal nie? Auto na asfalcie! Juz o gruntowych drogach nie wspomne nawet...

A w gorskich ostepach, na jakis zanikajacych sciezkach - to faktycznie chyba lepiej zeby nic nie jezdzilo.... A najwieksza roznicą wykazuje sie rower - nie slychac go... wiec ciezej uskakiwac w krzaki, o czym mialam okazje w tym roku sie bardzo naocznie przekonac... A rowerom jakos wolno...
Ostatnio zmieniony 2020-01-30, 19:42 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-01-30, 19:40

Pudelek pisze:bo w Polsce biwakowanie na plażach jest zabronione ustawowo i nie ma żadnych wyjątków. To trochę przesada.


No wlasnie... do dupy z takim morzem!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-01-30, 20:04

buba pisze:Mowie o drogach. A u nas to sie lesne czy gorskie drogi nieraz sie zalewa asfaltem, utwardza, kopie jubutne rowy i... wiesza zakaz wjazdu... I potem lepi mandaty bo ktos śmiał autem po asfalcie jechac! Skandal nie? Auto na asfalcie! Juz o gruntowych drogach nie wspomne nawet...

bo to nie są drogi publiczne, tylko wewnętrzne leśne. A leśnicy pracują w pocie czoła aby wzbogacać skarb państwa i zwłaszcza siebie, więc potrzebują dużych, porządnych dróg żeby łatwiej wywozić więcej drzewa.

No niestety, ale jak jest zakaz wjazdu i ktoś wjeżdża, to nie powinien się dziwić, że dostaje mandat. Nawet jeśli mu się ten zakaz nie podoba.

buba pisze:A w gorskich ostepach, na jakis zanikajacych sciezkach - to faktycznie chyba lepiej zeby nic nie jezdzilo.... A najwieksza roznicą wykazuje sie rower - nie slychac go... wiec ciezej uskakiwac w krzaki, o czym mialam okazje w tym roku sie bardzo naocznie przekonac... A rowerom jakos wolno...

gdyby wszyscy rowerzyści szanowali innych turystów to nie byłoby problemu. Ale jest jak jest.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-01-30, 20:16

Pudelek pisze:No niestety, ale jak jest zakaz wjazdu i ktoś wjeżdża, to nie powinien się dziwić, że dostaje mandat. Nawet jeśli mu się ten zakaz nie podoba.


A jak wprowadzą zakaz usmiechania sie na ulicy to tez trzeba to pokornie łyknąc, respektowac i grzecznie, bez szemrania placic, mandaty?? :lol

Pudelek pisze:gdyby wszyscy rowerzyści szanowali innych turystów


Byloby by pieknie!
Ostatnio zmieniony 2020-01-30, 20:19 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-01-30, 20:20

Czy zatem uważasz, że kodeks ruchu drogowego jest zbędny i każdy powinien jeździć wszędzie tam gdzie mu się podoba i z dowolną prędkością, bo inaczej ogranicza to jego wolność? :-o

Lasy w Polsce należą w większości do jednostki o nazwie Lasy Państwowe. To zawsze było państwo w państwie, a obecnie to już właściwie arcypaństwo w państwie. Bardzo blisko trzymają się z dzisiejszą władzą, która pozwala im na wszystko. Zatem pretensje możesz mieć do tych, co obecną władzę wybrali i wspierają taką formę "gospodarowania" lasami, ewentualnie zagłosować na innych, którzy obiecają coś z tym zmienić. O ile takich znajdziesz ;)

Ale mogę cię uspokoić, problemy z poruszaniem się po lasach znaczącą spadną po wejściu w życie (lada dzień) nowej ustawy dla myśliwych. Teraz jak postawią panowie z flintami tabliczkę, że jest polowanie, to nawet jak będziesz turystą, spacerowiczem, grzybiarzem i będziesz chciała przejść się szlakiem to oskarzą cię o utrudnianie polowania, wlepią grzywnę, a może i wsadzą do pierdla ;) Więc lepiej po lasach już się nie kręcić, korzystanie z asfaltowych dróg leśników nie będzie już potrzebne :D
Ostatnio zmieniony 2020-01-30, 20:23 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-01-30, 21:58

Pudelek pisze:Czy zatem uważasz, że kodeks ruchu drogowego jest zbędny i każdy powinien jeździć wszędzie tam gdzie mu się podoba i z dowolną prędkością, bo inaczej ogranicza to jego wolność?


Dowolna predkosc moze mnie zabic, a to ze auto wjedzie do lasu albo na plaze - to raczej nie.. (no chyba ze śpie w namiocie z toba i eco :lol :lol :lol

Pudelek pisze:Zatem pretensje możesz mieć do tych, co obecną władzę wybrali i wspierają taką formę "gospodarowania" lasami, ewentualnie zagłosować na innych, którzy obiecają coś z tym zmienić. O ile takich znajdziesz


Obawiam sie ze nie znajde...

Pudelek pisze:Ale mogę cię uspokoić, problemy z poruszaniem się po lasach znaczącą spadną po wejściu w życie (lada dzień) nowej ustawy dla myśliwych. Teraz jak postawią panowie z flintami tabliczkę, że jest polowanie, to nawet jak będziesz turystą, spacerowiczem, grzybiarzem i będziesz chciała przejść się szlakiem to oskarzą cię o utrudnianie polowania, wlepią grzywnę, a może i wsadzą do pierdla


Przejebane z ta ustawą... :( Acz bardzo jestem ciekawa na ile mozna za nia "podziekowac" tym wszystkim ekologom i zwierzofilom, ktorzy specjalnie lazili za mysliwymi, wlazili im pod strzelby aby zablokowac i uniemozliwic polowanie. Trafilam jakis czas temu na taka grupe na fejsbuku, gdzie takowi zmawiali sie na akcje, po kilkudziesieciu i trzymajac sie za raczki otaczali mysliwych "wlasna piersia broniac sarenek i dzikow". Na ile ta skandaliczna ustawa jest desperacką odpowiedzia na inne skandaliczne zachowanie. A kto dostanie po dupie? Turysci i grzybiarze... :(

Acz szczerze mowiac jak widzialam taka tabliczke "polowanie" to i teraz bralam nogi za pas i zmienialam plany wycieczkowe. Z tej racji, ze bardziej sie boje postrzelenia niz ewentualnej odpowiedzialnosci karnej. A do grup najebanych kolesi z ostrą bronia za grosz nie mam zaufania czy mnie od dzika odroznią...
Ostatnio zmieniony 2020-01-30, 22:01 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-01-30, 22:04

Myśliwi w Polsce to jest patologia, której działania zazwyczaj nie mają nic wspólnego z żadną ochroną przyrody, gatunków i tak dalej. Więc pełnym sercem popieram tych ekologów, którzy chodzili i blokowali bandytów ze strzelbami, jak również tych przypinających się do drzew.

Jak siedziałem ostatnio w Grobli to miejscowy mi mówi, że mam szczęście, bo kilka dni temu skończyły się polowania. To są imprezy za grubą kasę dla zagranicznych morderców, przyjeżdżają po prostu pozabijać. Padłe zwierzęta wywożą traktorami z przyczepami! Idę potem przez las i słyszę strzały... Gdyby w tym momencie była jakaś blokada myśliwych sam bym się podłączył! Ustawy nie rozdzielają, czy myśliwi zabijają dla zabawy czy żeby niby wybić chore zwierzęta (a potem sami przenieść chorobę nie zachowując podstaw higieny), ale wszystko wrzucają do jednego worka.

To jest zadziwiające, że grupa liczącą mniej niż 100 tysięcy ludzi trzęsię całym krajem.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-01-30, 22:24

Pudelek pisze:Więc pełnym sercem popieram tych ekologów, którzy chodzili i blokowali bandytów ze strzelbami


No tak... Tylko czy im nie zawdzieczamy wlasnie tej ustawy? Czy oni tymi akcjami nie strzelili sobie w stope? A przy okazji nam???

Pudelek pisze:czy myśliwi zabijają dla zabawy czy żeby niby wybić chore zwierzęta


To mnie akurat zgrzewa jaki mają powod strzelania do zwierzat, czy je zjedza, spala czy powiesza na scianie... Ale zeby nie strzelali do ludzi... A niestety ostatnio coraz czesciej sie to zdarza.. W ciagu ostatnich paru kilkakrotnie spotkalam ludzi (takich wiejskich ludzi wiec raczej nie walczacych ekologow) ktorych ktos z rodziny ucierpial w wyniku postrzelenia... Wiec ja sie ich po prostu boje!

Pudelek pisze:jak również tych przypinających się do drzew.


A do drzewa to bym sie chetnie przypiela! I w lesie i na osiedlu! Nie moge patrzec na to niszczenie zieleni. Plakac mi sie chce jak lasy znikaja a osiedla zmieniaja sie w betonowe pustynie :( Ale zielen tna nie tylko na terenach nalezacych do LP.. Wiec to nie kwestia tylko tej sitwy a ogolnego podejscia naszych obywateli... :(
Ostatnio zmieniony 2020-01-30, 22:25 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-01-30, 22:47

buba pisze:No tak... Tylko czy im nie zawdzieczamy wlasnie tej ustawy? Czy oni tymi akcjami nie strzelili sobie w stope? A przy okazji nam???

myśliwi nie mogli dowolnie uprawiać swojego chorego hobby, więc zmieniono ustawę. Równie dobrze można ułatwić pracę złodziejom zmieniając prawo - a co... Taka polityka - jak prawo nam przeszkadza, to je zmieniamy.

buba pisze:To mnie akurat zgrzewa jaki mają powod strzelania do zwierzat, czy je zjedza, spala czy powiesza na scianie... Ale zeby nie strzelali do ludzi... A niestety ostatnio coraz czesciej sie to zdarza.. W ciagu ostatnich paru kilkakrotnie spotkalam ludzi (takich wiejskich ludzi wiec raczej nie walczacych ekologow) ktorych ktos z rodziny ucierpial w wyniku postrzelenia... Wiec ja sie ich po prostu boje!

normalny człowiek raczej nie zostanie myśliwym. Więc potem mamy agresję, chamstwo, bezczelność, do tego zazwyczaj na bani, więc o nieszczęście łatwo. Czasem na szczęście strzelają sami do siebie :-o
Ostatnio zmieniony 2020-01-30, 22:51 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-01-30, 23:14

Pudelek pisze:myśliwi nie mogli dowolnie uprawiać swojego chorego hobby, więc zmieniono ustawę. Równie dobrze można ułatwić pracę złodziejom zmieniając prawo - a co... Taka polityka - jak prawo nam przeszkadza, to je zmieniamy.


Acz z mysliwych jest wiekszy pozytek np. chatki i wiaty stawiaja po lasach, a zlodzieje nie! :P Jakie fajne sa na przeleczy Komarnickiej albo w Błotnicy kolo Nysy!

Pudelek pisze:normalny człowiek raczej nie zostanie myśliwym.


Ja mam bardzo mieszane odczucia na temat tej grupy. Mam kilku znajomych mysliwych - i sa to calkiem fajni ludzie. A czy są normalni? Pewnie nie - skoro sa moimi znajomymi! :P
Ostatnio zmieniony 2020-01-30, 23:17 przez buba, łącznie zmieniany 5 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-01-30, 23:22

buba pisze:Acz z mysliwych jest wiekszy pozytek np. chatki i wiaty stawiaja po lasach, a zlodzieje nie! Jakie fajne sa na przeleczy Komarnickiej albo w Błotnicy kolo Nysy!

jesteś pewna że postawili je myśliwi a nie np. leśnicy?
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2020-01-31, 05:42

Pudelek pisze:
buba pisze:No tak... Tylko czy im nie zawdzieczamy wlasnie tej ustawy? Czy oni tymi akcjami nie strzelili sobie w stope? A przy okazji nam???

myśliwi nie mogli dowolnie uprawiać swojego chorego hobby, więc zmieniono ustawę. Równie dobrze można ułatwić pracę złodziejom zmieniając prawo - a co... Taka polityka - jak prawo nam przeszkadza, to je zmieniamy.

buba pisze:To mnie akurat zgrzewa jaki mają powod strzelania do zwierzat, czy je zjedza, spala czy powiesza na scianie... Ale zeby nie strzelali do ludzi... A niestety ostatnio coraz czesciej sie to zdarza.. W ciagu ostatnich paru kilkakrotnie spotkalam ludzi (takich wiejskich ludzi wiec raczej nie walczacych ekologow) ktorych ktos z rodziny ucierpial w wyniku postrzelenia... Wiec ja sie ich po prostu boje!

normalny człowiek raczej nie zostanie myśliwym. Więc potem mamy agresję, chamstwo, bezczelność, do tego zazwyczaj na bani, więc o nieszczęście łatwo. Czasem na szczęście strzelają sami do siebie :-o


Trochę was poniosło z tymi myśliwymi, znałem i znam myśliwych i owszem piją ale po polowaniu, chamscy? Akurat ci których znam są łagodni jak baranek i na pewno nie są to zwyrodnialcy ...
Mój tata był myśliwym przez lata, miał swój rewir Leśny o który dbał i pilnował tam porządku, zrezygnował bo nie potrafił tego dłużej robić.
I w czasach kiedy mój tata był myśliwym nie dochodziło do takich sytuacji jak dzisiaj. Bo zabudowań przy lasach było o wiele mniej, miasto wlewa się do wsi, a miastowy zawsze ma tysiąc problemów, że kogut pieje i rolnik pracuje od świtu, po lesie nie wolno chodzić bo polowanie ... Ale jak mu dzik przyjdzie i przekopie wszystko koło domu to kurwa dziad! Albo lis zeżre kurę ...
Nie bronię wszystkich! Ale żeby robić z nich morderców i zwyrodnialców to lekka przesada :o-o

Awatar użytkownika
telefon 110
Posty: 2046
Rejestracja: 2014-09-20, 22:32

Postautor: telefon 110 » 2020-01-31, 08:38

Adrian pisze:Nie bronię wszystkich! Ale żeby robić z nich morderców i zwyrodnialców to lekka przesada :o-o


Pudelek na pewno dopuszcza wyjątki od reguły.
Hermann Göring ostatni premier Prus (1933-45) a zatem mający zwierzchność również nad prowincją Oberschlesien - był zapalonym myśliwym.

https://m.interia.pl/nowa-historia/galeria,iAId,132623
Ostatnio zmieniony 2020-01-31, 08:39 przez telefon 110, łącznie zmieniany 1 raz.