Góry Bez Granic

Vlado pisze:

Wiolcia pisze: A i czasu ostatnio bardzo mało na relacje

Gdydym podróżował z taką intensywnością jak TY, też bym nie miał czasu pisać;)

Ech, Vlado, tu nawet nie o intensywność podróżowania chodzi, bo ostatnio nie ma jej wcale, a o nowe obowiązki, które nie pozwalają na regularne eliminowanie zaległości w relacjach. Ale coś tam jeszcze walczę i właśnie uporałam się z sierpniową Szkocją, więc kilka relacji jeszcze będzie.

Do trzech razy sztuka! Nasze poszukiwania maskonurów wreszcie zostały uwieńczone sukcesem dzięki wizycie na wyspach Farne. Przy okazji odwiedziliśmy też Holy Island, na którą prowadzi zalewana w trakcie przypływu droga. Specjalnie pojawiliśmy się tam wtedy, gdy morze odcinało wyspę od lądu, by przejść po zatapianej grobli, a potem odwiedzić jeszcze zamek Bamburgh i pobliską plażę. A wszystko dzięki pewnej niespodziance...



Relacja:
http://www.dwagroszki.pl/p_ANG_maskonury.htm

Ech, notorycznie pomijam "Pozagórskie" bo mi się na pomarańczowo nie świecą a tu ciągle jakieś ciekawe rzeczy.

Wiolcia pisze:Do trzech razy sztuka!

Jako że ten wątek nie będzie kontynuowany, a zostało mi kilka zaległych relacji, wrzucam je teraz wszystkie w jednym poście.

Na początek zeszłoroczny letni wypad do Harrogate - nobliwego gregoriańskiego uzdrowiska, które zwyciężyło w kilku ciekawych rankingach. Jak udał się spacer po ulicach i ogrodach najszczęśliwszego miasta w Anglii, w linku poniżej:
http://www.dwagroszki.pl/p_ANG_harrogate.htm



Jeszcze w tym samym miesiącu wybraliśmy się na poszukiwanie słynnego Białego Konia z Kilburn. O tym tutaj: http://www.dwagroszki.pl/p_ANG_whitehorse.htm



Na koniec październikowa przejażdżka jesiennym tropem, czyli droga do Hawnby: http://www.dwagroszki.pl/p_ANG_hawnby.htm



Przy okazji dziękuję wszystkim, którzy zaglądali do tego wątku i którym chciało się zostawić w nim jakiś ślad. Być może uda mi się kiedyś do niego wrócić, bo sporo jest jeszcze do pokazania i opisania w Anglii. Mimo że tak różna od Polski, nie jest przecież taka zła .

Wiolciu, czemu nie będzie kontynuowany? Zmieniłaś adres zamieszkania?:-)

nes_ska pisze:Wiolciu, czemu nie będzie kontynuowany? Zmieniłaś adres zamieszkania?:-)

No wlasnie! czemu?

Brak czasu i nowe obowiązki jak na razie nie pozwolą mi na kontynuację tego wątku, więc wrzuciłam teraz wszystkie zaległe relacje na raz. Może kiedyś uda się jeszcze coś tu dodać.

Wiolcia pisze:Może kiedyś uda się jeszcze coś tu dodać.

Oby