Góry Bez Granic

Piotrek pisze:Lyann, co by nie mówić o dyskusji na ostatnich stronach, to łącznie masz ich w relacji 5.
Mnie się ledwo druga otwarła

Zawsze było wiadomo, że kontrowersje się lepiej sprzedają
To naoczny znak, że forum jeszcze żyje.

Piotrek, ale wolałbym jakieś konstruktywne uwagi a nie takie przypierdzielenie się, dla jakiejś głupiej zasady

A nie, czekaj, ja przecież chciał całowania po tyłku, że tak świetnie urlop spędziłem

...i 6

Sebastian pisze:

Piotrek pisze:Lyann, co by nie mówić o dyskusji na ostatnich stronach, to łącznie masz ich w relacji 5.
Mnie się ledwo druga otwarła

Zawsze było wiadomo, że kontrowersje się lepiej sprzedają
To naoczny znak, że forum jeszcze żyje.

Podobnie jak w kioskach Ruchu kiedyś - Skandale schodziły na pniu, a Poznaj Swój Kraj obrastał kurzem.

Piotrek pisze:Podobnie jak w kioskach Ruchu kiedyś - Skandale schodziły na pniu, a Poznaj Swój Kraj obrastał kurzem.

To i ja dołożę cegiełkę do podsumowania Piotra :

- kilkanaście zdjęć elementów zabytkowych - OK; to dla mnie zawsze jest najważniejsze w turystyce miejskiej
- przekaz informacji o danych miejscach - OK ale do Pudla daleko; jaki ten Pudel jest to jest ale jednak w tego typu relacjach powinien być wzorem
- tematy bliskie "Trudnym Sprawom" zostawiam bez komentarzy
- z tego co kojarzę to Ty Laynn, w tym roku byłeś w górach może z kilkanaście razy. To od czego Ty chciałeś odpocząć ?

Amen !

Niech żyje turystyka miejska ! Niech żyje turystyka górska ! Niech żyje turystyka mieszana !

Dobromił pisze:jaki ten Pudel jest to jest ale jednak w tego typu relacjach powinien być wzorem

Ależ ja do jego relacji nie mam nic tu się mnie przyczepił jak rzep do psiego ogona

Dobromił pisze:To od czego Ty chciałeś odpocząć ?

Patrz

Dobromił pisze:"Trudne Sprawy"

a nowych nie będę pisał
Możesz też zajrzeć do relacji włodarza:

włodarz pisze:A najważniejsza zasada urlopu to: niczego nie muszę, mogę wszystko.

laynn pisze:Ależ ja do jego relacji nie mam nic

Ależ mnie kompletnie nie obchodzi co do jego relacji masz - ja piszę , że że jego relacje "miejsko - historyczne" są wzorcowe.

A jak chciałeś odpocząć od "Trudnych Spraw" to tak nazwij relację. Będzie dramatyczniej.

Dobromił pisze:ja piszę , że że jego relacje "miejsko - historyczne" są wzorcowe

w mojej relacji?

Dobromił pisze:chciałeś odpocząć od "Trudnych Spraw" to tak nazwij relację. Będzie dramatyczniej.

Moja relacja, mój tytuł, moje trudne sprawy. I tak pewna część osób zrozumie co chce.

Wracam po dłuższej nieobecności i oczom nie wierzę, ile postów tu natrzaskane... No fajnie, nigdy nie pomyślałabym, by się wypowiadać na temat czyjegoś urlopu w tak krytyczny sposób. Można mieć różne wizje chodzenia/ wypoczywania i napisać o tym, ale normalnie. A tu tak jakoś nieprzyjemnie się zrobiło... Nie wiem, co tak się niektórzy uczepili tej relacji.

Wiolcia pisze:Wracam po dłuższej nieobecności i oczom nie wierzę, ile postów tu natrzaskane... No fajnie, nigdy nie pomyślałabym, by się wypowiadać na temat czyjegoś urlopu w tak krytyczny sposób. Można mieć różne wizje chodzenia/ wypoczywania i napisać o tym, ale normalnie. A tu tak jakoś nieprzyjemnie się zrobiło... Nie wiem, co tak się niektórzy uczepili tej relacji.

Zazdrość

Wiolcia, - Wiolciu, ja nie mam po prostu humoru
Ale...dziękuje.
Adrian