2019 - resume

Podsumowania sezonu czy jakiegoś okresu aktywności górskiej i nie tylko.
Awatar użytkownika
kristoff73
Posty: 606
Rejestracja: 2019-05-15, 20:47
Lokalizacja: ST SD KGR TK SB

2019 - resume

Postautor: kristoff73 » 2019-12-09, 21:49

Rok 2019 był dla mnie wyraźnie gorszy od poprzednich - z powodu kontuzji w okresie wakacyjnym. Jednak gdybym ocenił go nisko pod względem turystycznym, to bym bardzo nieładnie postąpił ;) Warto wspomnieć tak fajne spacery jak:
02 - z Częstochowy przez zamglony Olsztyn, Sokole Góry do Poraju,
02 - z Wysowej-Zdroju na Kozie Żebro - zimowe wejście, to mi się baaardzo rzadko zdarza :-)
02 - z Wolbromia przez Pilicę do Ogrodzieńca,
03 - Jura: okolice Mirowa, Bobolic, Morska i Huciska,
04 - urlop rymanowsko-komańczański (m.in: Chryszczata, Wahalowski Wierch, Nowy Łupków, Tokarnia, Rzeszów),
05 - Skoczów-Błatnia-Klimczok-Bystra-Cygański Las,
05 - Kielce,
05 - Szczyrk-Skrzyczne-Magurka Wiślańska-Glinne-Węgierska Górka,
05 - Lipowa-Kościelec-Malinowska Skała-Skrzyczne-Lipowa,
05 - Zawiercie-Morsko-Góra Zborów-Mirów-Żarki Letnisko,
06 - Żywiec-Sopotnia Mała-Romanka-Rysianka-Redykalny Wierch-Rajcza,
06 - Olchowiec-Polany-Huta Polańska-Baranie-Olchowiec,
06 - BB-Leszczyny-Kołowrót-Szyndzielnia-Klimczok-Błatnia-Palenica-dworzec główny Bielsko-Biała,
06 - Zabrzeg-tama Goczałkowice-Zdrój - Pszczyna, Kobiór-Promnice-Paprocany-dworzec Tychy,
06 - Stronie Śląskie-Czarna Góra-Śnieżnik-Kamienica-Stronie Śl. oraz Kłodzko,
07 - Wisła-Trzy Kopce-Przełęcz Salmopolska-Hala Jaworowa-Kotarz-Klimczok-Kołowrót-Las Cygański,
09 - urlop w Tumlinie k. Kielc (m.in. Łysica, Agata :-) Radostowa, Wymyślona, Ciekoty, Opatów, Zagnańsk, Kielce),
10 - weekend w Lędzinach (k. Opola ;) ) - Opole, Turawa, Moszna,
10 - Pustynia Błędowska, Klucze,
11 - Iwonicz Zdrój-Rymanów Zdrój GSB i powrót przez Przymiarki,
11 - to trzeba tu wymienić :-) - Łeverest!,
O okolicznych dąbrowsko-tysko-katowicko-raciborskich włóczęgach leśnych nie ma co wspominać, w sumie zbierze się przespacerowanych ok. 1100 km. To niedużo, ale nie o cyfry przecież chodzi :-)
Niewygórowane plany na 2020:
- powalczyć z lękiem wysokości i przestrzeni - w ramach tej walki, to plan minimum, wejść na wieże na Ferdlu, na Cergowej i wjechać na Szyndzielnię,
- Eger (Szepasszonyvolgy),
- Pojezierze Drawskie,
- co najmniej kilka dni gdzieś w górach w woj. dolnośląskim (Polanica/Duszniki ?),
- spacer wokół Jeziora Turawskiego,
- BB-Komorowice-Stalownik-Czupel-Pietrzykowice-Żywiec,
- Rachowiec, Hala Jaworowa,
- Wahalowski Wierch, okolice Rzepedzi, okolice Iwonicza Zdroju,
- Góra Żar,
- kolejne tężnie (dotąd ok. 15),
- Bielsko-Biała,
a przede wszystkim: Jura, Beskid Niski i woj. świętokrzyskie, czyli the same old story :-)
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.

laynn

Postautor: laynn » 2019-12-10, 11:17

Oby plany się spełniły. By to dało radę, to zdrowia. A liczba km w tym roku imponująca :)

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2019-12-10, 21:37

Kontuzja pokrzyżowała pewnie plany ale i tak sporo kilometrów nabiłeś. :-)
Różnorodność tez jest więc zadowolony mimo wszystko powinieneś być.

włodarz
Posty: 2687
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2019-12-11, 18:02

kristoff73 pisze: gdybym ocenił go nisko pod względem turystycznym, to bym bardzo nieładnie postąpił ;)

Czyli Pan też jesteś zadowolony. :-) I też słusznie.

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Re: 2019 - resume

Postautor: Wiolcia » 2019-12-13, 18:05

Widać, że lubisz dłuższe dystanse. Sporo Jury w tym zestawieniu. Uda się wrócić w coś wyższego, czy na razie zdrowie nie pozwala na górskie szaleństwa?

kristoff73 pisze:- powalczyć z lękiem wysokości i przestrzeni - w ramach tej walki, to plan minimum, wejść na wieże na Ferdlu, na Cergowej

Dzisiejsze wieże są bardzo "humanitarne" dla ludzi z lękiem wysokości. Solidne, obudowane, dające poczucie bezpieczeństwa. Ostatnio do nich dołączyła też wieża na Radziejowej.

Awatar użytkownika
kristoff73
Posty: 606
Rejestracja: 2019-05-15, 20:47
Lokalizacja: ST SD KGR TK SB

Postautor: kristoff73 » 2019-12-13, 20:07

Uda się wrócić w coś wyższego, czy na razie zdrowie nie pozwala na górskie szaleństwa?


Byłem w poniedziałek na kontroli u ortopedy. Pomyślałem - co mi szkodzi zapytać o góry. I uzyskałem zgodę, może nie zielone, ale przyjazne żółte światło :-) I zdanie, które długo będę pamiętać: tylko niech pan nie zaczyna od Skrzycznego! :usmi
Górskich szaleństw już nie będzie, będzie turystyka obliczona na pojawianie się w ciekawych miejscach, a czy będzie coś wyższego - czas pokaże.
Zamierzam uważnie obejrzeć relacje z tej serii, by wybrać miejsca, które warto odwiedzić, jako że zielonym w tej kwestii :) :

https://www.youtube.com/watch?v=3w7gdN53yaY

Coś wyższego w Polsce - najwyższym szczytem, na którym byłem, jest Babia Góra - i tak pozostanie. :-) Ciągle marzy mi się Tarnica, Kremenaros, Barania Góra z Węgierskiej Górki, a na Skrzyczne można wszak dość łatwo - w sensie przewyższeń - wejść z Przełęczy Salmopolskiej (choć za Malinowem jest miejsce, gdzie nie czuję się dobrze.)


Widać, że lubisz dłuższe dystanse. Sporo Jury w tym zestawieniu.


Bo, jeśli to dotąd nie było wyraźnie powiedziane, jestem przede wszystkim włóczęgą i powsinogą :lol Długie spacery dobrze robią na odporność - coraz rzadziej się przeziębiam. A Jurę :ser5
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2019-12-13, 23:27

Górskich szaleństw już nie będzie, będzie turystyka obliczona na pojawianie się w ciekawych miejscach


To jest całkiem sensowne podejście do sprawy. O jakości nie świadczy ilość nawalonych kilometrów i przewyższeń, a radość z samego bycia w ładnym, ciekawym miejscu. :-)

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2019-12-14, 22:35

Piotrek pisze:
Górskich szaleństw już nie będzie, będzie turystyka obliczona na pojawianie się w ciekawych miejscach


To jest całkiem sensowne podejście do sprawy. O jakości nie świadczy ilość nawalonych kilometrów i przewyższeń, a radość z samego bycia w ładnym, ciekawym miejscu. :-)


Jak wy mądrze gadacie! Polac im! :D
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

laynn

Postautor: laynn » 2019-12-14, 23:11

buba pisze:Polac im!

Kiedy? :D
Ech, wiem...Kaczawskie...

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2019-12-14, 23:18

Nie jeżdżę na zloty. Ale przy nadarzającej się okazji wypiję za to, by się udał ten obecnie planowany :)

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2019-12-15, 00:07

Piotrek pisze:Nie jeżdżę na zloty.


Z ciekawosci - czemu? Bo robisz to chyba bardzo konsekwentnie. Juz na beskidzkim to zauwazylam, ze to nie moze byc przypadek, ze zaden termin ani zadne miejsce ci nigdy nie przypasowalo. Nie lubisz duzych ekip czy jakis inny tajemniczy powod?
Ostatnio zmieniony 2019-12-15, 00:07 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2019-12-15, 00:08

laynn pisze:
buba pisze:Polac im!

Kiedy? :D
Ech, wiem...Kaczawskie...


Nie trace nadziei ze tej zimo-wczesnowiosny trafi sie jeszcze jakas okazja spotkania!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2019-12-15, 00:10

kristoff73 pisze:Długie spacery dobrze robią na odporność - coraz rzadziej się przeziębiam.


Serio? To moze i mi to cos pomoże.. Bo ostatnio codziennie robie 8 km ;) A ze zbyt czestym przeziebianiem sie od zawsze mam problem...
Ostatnio zmieniony 2019-12-15, 00:10 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..