Sebkowe 2023

Podsumowania sezonu czy jakiegoś okresu aktywności górskiej i nie tylko.
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5934
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Sebkowe 2023

Postautor: Sebastian » 2023-12-30, 22:31

W mijającym roku z powodów różnych komplikacji zdrowotnych nazbierało się tylko 28 wycieczek, choć zapowiadało się dużo słabiej. W zeszłych latach było ich ponad 30, więc regres nie jest znaczny - mam nadzieję w przyszłym roku wrócić do normy. Za to były w tym roku dwa "gwoździe", to jest wakacje w Rumunii oraz w Demianowej - oba wyjazdy zdecydowanie na plus. Poza tym przeżyliśmy z Renią 25 lat małżeństwa, a to też osiągnięcie statystyczne.

Statystyka pasm:

Obrazek

Ranking krajów:

1. Słowacja - 11
2. Polska - 10
3. Rumunia - 5
4. wycieczki transgraniczne Polska / Słowacja - 2

Rok temu też Słowacja wygrała. Jako ciekawostkę podam, że wszystkie Tatry były zimą.

Nie robię sobie statystyki dystansów i podejść, kiedyś miałem taki zamiar, nawet zacząłem tworzyć bazę od 2014 roku, ale szybko odpuściłem. O ile sprawdzam te wielkości przed wycieczką, by wiedzieć, czy wrócę żywy, to potem mnie to już jakoś nie podnieca.

Statystyka fotograficzna: 3 657 zdjęć.

A rok był taki:

1. Zima - dwie zimowe wycieczki, jedna z Kisielem i koleżanką do Doliny Goryczkowej oraz na Kasprowy i druga z wejściem ponad mgły nad Ciemniakiem oraz bardzo przyjemny wyjazd integracyjny z pracy do Zębu.

Obrazek

2. Marzec w Bari - pierwszy raz we Włoszech. Piękny kraj, dobrze wykorzystane trzy dni.

Obrazek

3. Przedwiośnie - "testowanie" nowej wieży w Beskidzie Wyspowym na Skiełku, mroczny klimat na Magurze Witkowickiej oraz takie swobodne łażenie po polskim Spiszu, oczywiście w dużej części pozaszlakowe.

Obrazek

4. Wiosna - tu się sporo działo, na majówkę wziąłem Renatę na orawskie pastwiska, pojechałem rowerem na kwitnące jabłonie w okolice Łącka (jedyna porządna wycieczka rowerowa w tym roku), był też Rabsztyn oraz Rachowiec z Oźną w kwartecie z Renatą i Cieszyniokami

Obrazek

5. Długi czerwcowy weekend w Tatrzańskiej Łomnicy - pogoda pod psem, ale coś tam udało się wykroić.

Obrazek

6. Lato - Magurka Wilkowicka z Adrianem, najsłabsza wycieczka w tym roku, sorry. Mam w Beskid Mały blisko z Krakowa, ale nie darzę sympatią tego pasma. Za to w lipcowym upale kwitnąca, jak zawsze fascynująca Wielka Fatra, czyli Ploska i Borisov.

Obrazek

7. Creme de la creme - czyli wakacje w Rumunii na przełomie lipca i sierpnia. Pierwszy raz w tym kraju. Trzy "bazy" - Sybin, Sighisoara i Braszów - to ostatnie to miasto otoczone cudnymi górami. Słoneczna pogoda, mogło być troszkę chłodniej, 11 wycieczek.

górska Rumunia:

Obrazek

pozagórska Rumunia:

Obrazek

8. Góry Lewockie we wrześniu - dzikie, zapuszczone pasmo górskie na Słowacji, dawny poligon wojskowy. Piękny świt na drodze z Krakowa, lubię takie poranki z mgłami, są dla mnie wartością samą w sobie.

Obrazek

9. Drugie wakacje w tym roku - dwa tygodnie w Demianowej. W zasadzie odkrycie Niżnych Tatr, bo byłem tam tylko raz, zimą. Piękne i fascynujące góry, ale dla mnie trudne i wymagające - duże odległości i przewyższenia, spore stromizny. Mimo tego mocno mi siedzą w głowie. Pierwsza wycieczka na Chochule z Adrianem.

Obrazek

10. Jesień - w tym roku "kolorki" nie zagrały zbyt mocno, było za ciepło, ale też udało się coś połowić. Zlot GBG na Skalance, wycieczka z Renią i jej koleżanką na wzgórza nad Tyliczem i eksplozja kolorków na Błatniej z Adrianem. Beskid Śląski!

Obrazek

11. Zima - na razie "tylko" świętowanie 25 rocznicy ślubu - dobrze spędzony weekend w Bukovinie. Poza tym straszliwy pech - podczas listopadowo-grudniowego ataku zimy co była ładna pogoda, to ja musiałem być w pracy, a weekendy były często do bani. Ale podobno po Nowym Roku ma sypnąć i przymrozić.

Obrazek

Plany na przyszły rok: chęci są, zdrowie i kondycja lepiej, więc głowa pełna pomysłów. Z takich już konkretnych to tydzień w ferie zimowe w Val Di Fiemme w Dolomitach, wakacje na przełomie maja i czerwca nad jeziorem Garda (mam już teraz zaplanowane cztery wycieczki w okolicznych górach) i tradycyjnie jesienią słowackie góry: Terchowa lub coś innego, się zobaczy, ale na pewno rejon Fatr i Tatr.
Ostatnio zmieniony 2023-12-30, 22:59 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.

laynn

Postautor: laynn » 2023-12-30, 22:52

Zdrowia życzę, bo zaczynasz coraz więcej o nim wspominać :)

Dobry rok. Rumunia żondzi ;)

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2023-12-30, 23:50

U Ciebie mocno zróżnicowany sezon, zagraniczne wypady rządzą, najbardziej zazdroszczę tego Boriszowa :(

Zupełnie zapomniałem o zlocie i chyba nawet nie uwzględniłem go w statystyce, jak mi to mogło umknąć :o-o

Gratuluję jeszcze raz tej 25 !

Niby takie słabe te sezony za nami, a jednak całkiem dobre się okazują :)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5633
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-01-01, 13:05

Sebastian pisze:mroczny klimat na Magurze Witkowickiej

Gdzie to jest? O takiej Magurze jeszcze nie słyszałem, a wybrałbym się z racji podobieństwa do mojego imienia ;)

Dłuższe wyjazdy wyszły genialnie. Kawał Rumunii zobaczyłeś, a i na Słowacji się nie obijałeś. Żonę również masz fantastyczną :)

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5934
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2024-01-01, 16:15

sprocket73 pisze:
Sebastian pisze:mroczny klimat na Magurze Witkowickiej

Gdzie to jest? O takiej Magurze jeszcze nie słyszałem, a wybrałbym się z racji podobieństwa do mojego imienia ;)

Pomyliło się z Magurą Witowską, ale też podobnie. W granicach Krakowa jest dawna wieś Witkowice, jest tam szpital okulistyczny, zapraszam ;)

sprocket73 pisze:Żonę również masz fantastyczną :)

Zasłużyłem sobie :)

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2024-01-01, 18:50

Cóż, w Twoim wypadku ilość wycieczek, a nawet kierunki, mają drugorzędne znaczenie, ponieważ każde miejsce potrafisz pięknie sfotografować. I z przyjemnością ogląda się każdą relację, nawet jak to będzie wyjście na Kopiec Kościuszki :-)

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14465
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-01-01, 18:59

Piotrek pisze: nawet jak to będzie wyjście na Kopiec Kościuszki


Młodzieńcze ...

Jednego dnia potrafiłem być w klasztorze w Tyńcu, potem na Kopcu Kościuszki, kończąc dzień przejściem przez dziedziniec na Wawelu.

Po czymś takim mogę zostać od razu świętym patriotycznym tak więc nie zaniżaj poziomu wypraw na Kopiec !



;)
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14465
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-01-01, 19:04

Dzień dobry.

Rumunia numer jeden.

Niżne numer dwa.

Lewockie ostatnie miejsce na podium.

Pozostały misz - masz również trzyma poziom.

Co prawda w Tatrach byłeś w "oklepanych" ;) miejscach ( wspaniałych widokowo ) ale warunki jakie tam miałeś zniwelowały ten minus.

Trzymaj poziom.

Dobranoc.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2024-01-02, 16:22

Jak zwykle wycieczki przemyślane, dostosowane do pogody i warunków. Wyszukujesz fajne pętelki po zadupiach, co się chwali. Rumunię muszę jeszcze doczytać, a na pewno, gdy się tam będę wybierać, co nie udaje się od paru lat.
Dolomity w planach brzmią bardzo kusząco, aż zazdroszczę. A Włochy inspirowane Adrianem?

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5934
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2024-01-03, 18:11

Wiolcia pisze:Jak zwykle wycieczki przemyślane, dostosowane do pogody i warunków. Wyszukujesz fajne pętelki po zadupiach, co się chwali.

Lubię siedzieć na mapy.cz i szperać. Sprocket73 też kiedyś pisał, że rajcuje go takie wyszukiwanie tras.

Wiolcia pisze: A Włochy inspirowane Adrianem?

Tak.
Ostatnio zmieniony 2024-01-03, 18:11 przez Sebastian, łącznie zmieniany 2 razy.