Góry Bez Granic

Zapomniałeś o najważniejszym.
- donos na bubę

laynn pisze:Zapomniałeś o najważniejszym.
- donos na bubę

Tak !

I niech ktoś wreszcie doniesie bo buba może czuć się lekceważona !

Ja chcę więcej o Trybeczu. Z opisem Waszych przeżyć. Dobrze, że wróciliście...

Adrian pisze:

marekw pisze:

Raczej Medralową i Beskidek.

Z Beskidka to rzut kamieniem na Jałowiec,szkoda by nie podejść

Nie wiem czy żonę namówię

Byliśmy parę dni temu tym wariantem, który proponował Piotrek. Zaczęliśmy wyjście przed 12, więc lajtowa wycieczka. Ale bez Mędralowej, za to z Jałowcem. Powiedz żonie, że spokojna trasa .

Wiolcia pisze:Ja chcę więcej o Trybeczu. Z opisem Waszych przeżyć. Dobrze, że wróciliście...

Dwóch wróciło bez świadomości ...

Widziałaś na zdjęciu rękę za drzewa ... ?

Tyle zostało z koleżanki ...

Jak mi psychika pozwoli to coś więcej o tym napiszę.

Dobromił pisze:
Widziałaś na zdjęciu rękę za drzewa ... ?

Tyle zostało z koleżanki ...

Widziałam, dlatego zapragnęłam więcej szczegółów...
Chłopca w niebieskiej kurtce nie spotkaliście?

Tylko buty po nim.

Solidne podsumowanie solidnego roku górskiego, w większości wypadków zgodne z prawdą.
Co do podłych insynuacji w kierunku mej osoby, jakobym przynosił nie najlepszą pogodę w górach, to standardowa procedura - spotkamy się w (na?) Sądzie!

Dobromił pisze:Tylko buty po nim.

A swoją drogą, co sądzisz o całej historii? Czysta fikcja czy coś jest na rzeczy? Nie chodzi konkretnie o książkę Kariki, tylko o relacje z Trybecza.

Cóż Łukaszu Dobromile - tylko pogratulować takiego wypasionego roku.
Sporo się działo jak widzę w podsumowaniu, a i robiąc co miesiąc "Relacje miesiąca" miałem już wcześniej wrażenie, że coś często w ankietach są Twoje pozycje

haku pisze:Co do podłych insynuacji w kierunku mej osoby, jakobym przynosił nie najlepszą pogodę w górach, to standardowa procedura - spotkamy się w (na?) Sądzie!

Bydle Hak vs Gutek, Dobromił, Monika, Krzysiek i inni. Wynik oczywisty.

Wiolcia pisze:Czysta fikcja czy coś jest na rzeczy?

Wg mnie może być coś na rzeczy. Wielki masyw, sporo zjawisk krasowych, odludzie. Przez lata mogło się zdarzyć coś złego.

Piotrek pisze: a i robiąc co miesiąc "Relacje miesiąca"

A chcesz ode mnie słowo na niedziele ?

P.s. Korekta.

42. 27.12.2020 - Trzydniowiański Wierch.

Nie trzeba, ograniczony zasób zwrotów pozwala mi się domyśleć co to będzie za słowo

Piotrek pisze:Nie trzeba, ograniczony zasób zwrotów pozwala mi się domyśleć co to będzie za słowo

Błądzisz.

I wiele tracisz.

Rok imponujący jeżeli chodzi o ilość i jakość tatrzańskich osiągnięć.
Jedno mnie tylko zaskoczyło. Lodowa Kopa na niebiesko (a jak wiadomo, na Lodowej Kopie Tobi był już parę lat temu).
Niby starość coraz bliżej, a forma wciąż rośnie i wciąż się rozwijamy - to piękne

sprocket73 pisze:Jedno mnie tylko zaskoczyło. Lodowa Kopa na niebiesko

Ponieważ po drodze jest Lodowa Przełęcz.

sprocket73 pisze:Niby starość coraz bliżej, a forma wciąż rośnie i wciąż się rozwijamy - to piękne

Obecnie jestem na etapie trzeciej starości.

Koniec się zbliża.

Beskid Żywiecki - 4 wycieczki
Beskid Śląski - 3 wycieczki
Beskid Mały - 2 wycieczki
Magura Spiska - 2 wycieczki
Góry Opawskie - 1 wycieczka
Pieniny - 2 wycieczki
Beskid Sądecki - 1 wycieczka
Góry Choczańskie - 1 wycieczka
Alpy Salzburskie - 1 wycieczka
Trybecz - 1 wycieczka
Gorce - 1 wycieczka
Tatry - 26 wycieczek

Styczeń - 2 wycieczki
Luty - 2 wycieczki
Marzec - 2 wycieczki
Kwiecień - 3 wycieczki
Maj - 2 wycieczki
Czerwiec - 3 wycieczki
Lipiec - 5 wycieczek
Sierpień - 6 wycieczek
Wrzesień - 5 wycieczek
Październik - 2 wycieczki
Listopad - 5 wycieczek
Grudzień - 5 wycieczek

W sumie 42 wycieczki ( na jednej byłem i w Pieninach i w Sądeckim, a na dwóch w Tatrach i na Magurze Spiskiej ) - 46 dni w górach. Kilometrów sporo. Nowe szczyty, pasma , powroty i wywroty.

Na 2021 mam już przygotowane wstępne plany.

Do boju !!!