Góry Bez Granic

Trochę ciekawość trochę konieczność- czasu mało, nie licząc urlopów, a obowiązków dużo. Więc trzeba sobie radzić na lokalnym terenie a jak się okazuje kryje on sporo niespodzianek. A poza tym jest to jednak zawsze coś nowego jak się idzie w nieznane miejsca. I to jest właśnie ciekawość-czy znów się na coś interesującego trafi

TataOjciec pisze: to Złoniemił od DUPY STRONY

Nie wiedziałem że on jest takim hardkorem chyba wziął ze mnie przykład , a jeśli tak to mam nadzieję że umie latać .

Tatrzański urwis pisze:chyba wziął ze mnie przykład

Pisząc mile i czule - pojebalo Cię ?

Tępy Dyszel pisze:Czy to podczas jednej z tych wycieczek, jakoby ,,świeciliście dupami w jaskiniach" z Dobromiłem ?

Dokładnie. To wlaśnie w opisie tej wycieczki cudny moderator i jeszcze cudniejszy pogodowiec pokazali swą kulturę. Której zreszta stado bezmózgów przyklasneło.

to Złoniemił od DUPY STRONY

Dobrze, że wyjaśniliście od której to strony Go widać. Z początku myślałem że schodzi głową w dół.

Piotrek pisze:Mój rok turystycznie był przeciętny

Powiedziałbym, że to całkiem udany rok jak na rodzinne wypady, bo rządzą najmłodsi i trzeba się dopasować. Nie ma wtedy lekko.

Narzekać nie mogę, bo jednak coś się działo
Tyle, że we wcześniejszych latach mieliśmy z dziećmi bardziej urozmaicony "harmonogram", bo prócz okolicznych Beskidów i standardowych wakacji w Sudetach były weekendowe wypady w Pieniny, Tatry czy gdzieś na Słowację. A w tym się jakoś nie złożyło.
Ale w przyszłym sobie odbijemy, mam nadzieję

Piotrek pisze:Poddaję się Iva

Podobno zawsze mam rację

Tępy Dyszel pisze: ,,świeciliście dupami w jaskiniach"

Piotrek pisze: bo się wtedy zrobiło burzliwie w komentarzach

Poważnie? Wcale się nie dziwię

Julius pisze:Powiedziałbym, że to całkiem udany rok jak na rodzinne wypady, bo rządzą najmłodsi i trzeba się dopasować. Nie ma wtedy lekko.

Ale bardzo fajne takie wypady z dzieciaczkami. Niech młodzież uczy się kulturalnej turystyki.

Niech się młodzi pną go góry

Iva pisze:

Piotrek pisze: bo się wtedy zrobiło burzliwie w komentarzach

Poważnie? Wcale się nie dziwię

Zdziwić to się można było reakcjami w nie których komentarzach, tym bardziej że nic ze wspomnianą dupą nie miało miejsca Szkoda gadać i do tego wracać.

Zdziwić to się można było reakcjami w nie których komentarzach, tym bardziej że nic ze wspomnianą dupą nie miało miejsca Szkoda gadać i do tego wracać.

A to lepiej nie wracać i (skoro dziś piątek) lepiej się napić (mam na myśli małą lampkę wina)

Tępy Dyszel pisze:Ale bardzo fajne takie wypady z dzieciaczkami.

Ależ oczywiście, nawet jak trzeba nosić połowę drogi na plecach, to tragedii nie ma.

Swoim bajtlom też zrobiłem małe podsumowanie tego roku. W krótkiej formie wizualnej
Na razie córa, bo drugi filmik miał awarię i od nowa muszę robić.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=rqh0raaGfo0&feature=c4-overview&list=UUB08KFguTIgUh3kvKzAJq2g[/youtube]

Tylko pozazdroscic dzieciaczkom takiego taty!!

I mam pytanie- strasznie mi sie podoba kolorystyka zdjec w tym filmiku, sa takie cieple i mile. Zwykle w relacjach wydawalo mi sie ze nie maja az takie fajne barwy- robiles cos z nimi czy mi sie po prostu przywidzialo?

Ano robiłem . W Picassa dałem opcję "lata 60" bo koncepcję na początku miałem inna ale zostawiłem bo pasują i tak do "starego filmu".
Mnie się też te ciepłe barwy podobają i w takiej tonacji wszystkie zdjęcia z wycieczek bym sobie utrzymywał ale w Picasie nie ma seryjnej obróbki, a z każdym osobno robić to za dużo czasu. To jedynie przy takiej zabawie sobie pozwalam.

Tylko pozazdroscic dzieciaczkom takiego taty!!

Wiesz, to jest nie bezinteresowne. Liczę, że na starość to one będą mnie tarabanić po górach